Słabsi dostawcy żywności będą mieli jak się bronić

Zakazane jest m.in. anulowanie zamówień produktów łatwo psujących, a także zapłaty za nie po upływie 30 dni od ich dostawy – wynika z dyrektywy Unii Europejskiej.

W Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej 25 kwietnia 2019 roku została opublikowana Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/633 z 17 kwietnia w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych w relacjach między przedsiębiorcami w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych („Dyrektywa”).

Kogo dotyczą przepisy

Przepisy Dyrektywy mają być stosowane wyłącznie do określonych podmiotów, w zależności od stosunku wielkości dostawcy do nabywcy. Ważna jest siła przetargowa każdego z nich w danej relacji biznesowej. Miarą siły przetargowej przedsiębiorcy jest jego roczny obrót. W pierwszej kolejności porównania wymaga roczny obrót dostawcy i nabywcy. Dyrektywa wprowadza aż pięć poziomów obrotów dostawcy w stosunku do obrotów nabywcy, od których zależy możliwość stosowania przepisów dyrektywy. Górną granicę rocznego obrotu chronionego dostawcy stanowi kwota 350 milionów euro. Natomiast minimalny roczny obrót nabywcy powinien wynosić co najmniej 2 000 000,00 euro.

Dyrektywa wprowadza ogólną definicję zakazanych praktyk handlowych oraz wykaz dziewięciu konkretnych praktyk, których stosowanie jest bezwzględnie zakazane. Jest to katalog otwarty. Ponadto, w dyrektywie wskazano listę praktyk, których stosowanie jest zakazane tylko wtedy, jeżeli nie zostaną spełnione określone warunki.

Do praktyk handlowych bezwzględnie zakazanych zalicza się m.in.: zapłatę za produkty po 60 dniach od daty dostawy, jednostronną zmianę warunków umowy dostawy, żądanie od dostawcy płatności niezwiązanych ze sprzedażą produktów, żądanie zapłaty za pogorszenie się stanu i utratę produktów, do których doszło w obiektach nabywcy, odmowę pisemnego potwierdzenia warunków umowy dostawy przez nabywcę.

Szczególną ochroną unijną zostały objęte łatwo psujące się produkty rolne. Są to produkty, które mogą przestać nadawać się do sprzedaży w ciągu 30 dni od ich zebrania, wyprodukowania, przetworzenia. Zakazane jest m.in. anulowanie zamówień takich produktów z terminem krótszym niż 30 dni, a także realizacja zapłaty za nie po upływie 30 dni od ich dostawy.

Umowy w praktyce

Dyrektywa reguluje listę praktyk, których stosowanie będzie dozwolone, ale pod pewnymi, określonymi wprost warunkami. Co do zasady, praktyki takie powinny uprzednio zostać uregulowane w sposób jednoznaczny i wyraźny w umowie dostawy lub w późniejszej umowie.

Do praktyk takich należą m.in.: zwrot niesprzedanych produktów do dostawcy, pobieranie opłat za przechowywanie, prezentowanie lub oferowanie czy udostępnianie produktów do sprzedaży, ponoszenie przez dostawcę kosztów obniżek produktów; żądanie od dostawcy zapłaty za marketing produktów prowadzony przez nabywcę. W przypadku działań marketingowych, konieczne jest również ustalenie przez strony czasu trwania promocji oraz ilości produktów, które zostaną zamówione po obniżonej cenie. Jeżeli takiego rodzaju praktyki będą stosowane już po rozpoczęciu transakcji bez odpowiedniej regulacji umownej, praktyka zostanie zakwalifikowana jako zabroniona.

W praktyce zdarza się, że roszczenia cywilne dostawców kierowane są przeciwko sieciom handlowym dopiero po zakończeniu współpracy, pomimo osiągniętych zysków z działań marketingowych. Obrona przed roszczeniami dostawców wymaga natomiast przeprowadzenia dowodów z opinii biegłych, co znacznie wydłuża postępowania.

Zakazane praktyki i sankcje

W każdym państwie członkowskim powinien zostać wyznaczony organ, który będzie egzekwować ustanowione zakazy. W Polsce aktualnie organem takim jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jedną z przewidzianych sankcji w przypadku naruszeń jest grzywna. Dyrektywa pozostawia państwom członkowskim swobodę w kształtowaniu jej wysokości.

Regulacja unijna obejmuje relacje między podmiotami na terenie wszystkich państw członkowskich UE, co zwiększy poziom ochrony dostawców żywności działających na rynku Unii Europejskiej. Polski przedsiębiorca nabywając żywność z innego kraju Unii Europejskiej będzie musiał zachować szczególną ostrożność, a nawet znać i stosować krajowe przepisy państwa członkowskiego dostawcy wydane na podstawie dyrektywy. Dostawca będzie bowiem uprawniony do składania skarg w państwie swojej siedziby lub państwie siedziby nabywcy.

Nowe przepisy powinny zostać transponowane do przepisów wszystkich państw członkowskich najpóźniej do 1 maja 2021 roku. Natomiast w Polsce już od ponad dwóch lat funkcjonują przepisy ustawy z 15 grudnia 2016 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. Polskie przepisy budzą jednak wiele wątpliwości, a nadto pozostawiają duży margines interpretacyjny. Przede wszystkim, nieostre jest pojęcie „przewagi kontraktowej”, która ma kluczowe znaczenie dla stosowania ustawy. W Polsce obowiązują też rozwiązania, które chronią dostawców przed wydłużonymi terminami płatności. Ustawa o terminach płatności w transakcjach handlowych przewiduje maksymalny termin zapłaty 60 dni od dnia doręczenia faktury lub rachunku.

Zdaniem autorki

Miejmy nadzieję, że implementacja dyrektywy przez polskiego ustawodawcę będzie rozsądna, tj. nie pójdzie w kierunku nadmiernych restrykcji, które pozostawiają dużą niepewność w obrocie gospodarczym. Z doświadczenia wynika, że polskie sądy w tzw. sprawach „półkowych” w ostatnich latach zaczęły uwzględniać umowne ustalenia stron, poparte przeprowadzonymi negocjacjami, które dotyczą różnego rodzaju świadczeń nabywców wobec dostawców. Nadmiernie restrykcyjna odgórna regulacja nie powinna prowadzić do ingerencji w mechanizmy rynkowe przynoszące korzyści obu stronom umowy. Ważne jest bowiem, aby zachować równowagę w łańcuchu dostaw produktów rolnych, ale także uszanować swobodę kontraktową stron i korzyści płynące z obustronnej współpracy.

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 11-10-2019 r.