Szkoda wywołana wydobyciem wymaga naprawy

Zgodnie z domniemaniem prawnym, jeśli nie można dokonać ustalenia podmiotu, który spowodował szkody (tzw. górnicze), odpowiedzialność za nie ponosi zakład górniczy posiadający koncesję na wydobycie na danym obszarze.

Domniemanie należy pojmować jako uprawdopodobnienie pewnych faktów, dla których nie istnieje pewność, czy są autentyczne, jednak wiele przemawia za tym, by je za takie uznać. Domniemanie jest założeniem autentyczności pewnych faktów. Poprzez istnienie tej instytucji można przeprowadzić w sposób łatwiejszy i pewniejszy pewne dowody. Polski system prawny wyróżnia dwa rodzaje domniemań: prawne i faktyczne.

Przepisy prawa

Domniemanie prawne jest instytucją prawną, która w swojej treści podkreśla okoliczności, w których należy założyć istnienie określonego stanu. Domniemanie prawne ma zawsze oparcie w normie prawa, czyli w konkretnym przepisie prawa materialnego. Domniemanie prawne występuje w okolicznościach, kiedy określony przepis prawa materialnego nakazuje podmiotowi stosującemu prawo przyjąć za istniejący określony fakt.

Podkreślić jednak należy, że jakkolwiek domniemania prawne wiążą sąd, to mogą zostać obalone, ilekroć ustawa tego nie wyłącza. Tak też wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 17 kwietnia 2008 r., (sygn. I CSK 500/07, niepubl.), zgodnie z którym „Związanie sądu domniemaniami prawnymi przenosi ciężar dowodu na stronę, przeciw której przemawia domniemanie.”

Takim domniemaniem prawnym jest to wskazane w art. 146 ust. 3 prawo geologiczne i górnicze, a zgodnie z którym: „Jeżeli nie można ustalić, kto wyrządził szkodę, odpowiada za nią przedsiębiorca, który w dniu ujawnienia się szkody ma prawo prowadzić w obszarze górniczym, w granicach którego wystąpiła szkoda, działalność regulowaną ustawą.”

Powyższe domniemanie wprowadza fikcję, iż w razie niemożności ustalenia podmiotu, który szkodę spowodował, zastosowanie ma zasada, że odpowiedzialność poniesie ten przedsiębiorca, który w dniu ujawnienia się szkody ma prawo prowadzić w obszarze górniczym, w granicach którego szkoda wystąpiła, działalność regulowaną ustawą. Powyższe unormowanie wzmacnia ochronę poszkodowanego, jednak ma ono zastosowanie jedynie w sytuacji, w której nie można ustalić sprawcy szkody (tak też orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 8 października 2004 r., sygn. V CK 663/03, opubl. LEX nr 590007).

Pozycja poszkodowanych

Omawiane domniemanie ma na celu wzmocnie pozycji osób i podmiotów poszkodowanych, gdyż w przypadku występowania szkód na nieruchomościach zazwyczaj spór o naprawienie występujących szkód istnieje pomiędzy osobami fizycznymi a zakładem górniczym. Oczywiste jest założenie ustawodawcy, aby wzmocnić pozycję osób poszkodowanych, najczęściej niemających wiedzy prawnej ani umiejętności stosowania przepisów prawa, a także wiedzy budowlanej w sporze z przedsiębiorcą zawodowo zajmującym się wydobywaniem kopalin, a także posiadającym odpowiednią strukturę i zaplecze techniczne i prawne, co powoduje nierówność stron w występującym sporze.

Ustawodawca, wprowadzając przedmiotowe domniemanie prawne w sytuacji braku możliwości ustalenia podmiotu odpowiedzialnego za szkodę, ułatwia w pewien sposób sytuację procesową osób poszkodowanych, gdyż w przypadku występowania „szkód górniczych” niejednokrotnie zdarza się sytuacja, iż nie można z pewnością ustalić podmiotu odpowiedzialnego za występowanie tychże szkód, gdyż np. konkretna nieruchomość położona jest w pobliżu dwóch sąsiadujących ze sobą obszarów górniczych, w których na prowadzenie eksploatacji i działalności regulowanej koncesję posiadają dwa różne zakłady górniczy.

Przeprowadzenie dowodu

Zgodnie z definicją zawartą w ustawie prawo geologiczne i górnicze (art. 6 ust 1 pkt 5 ustawy), obszar górniczy to przestrzeń, w obrębie której przedsiębiorca upoważniony jest do prowadzenia działalności górniczej zgodnie z wydaną koncesją i na zasadach ustalonych w tej koncesji. Domniemanie prawne z prawa geologicznego i górniczego przerzuca w trakcie postępowania sądowego na zakład górniczy obowiązek wykazania, iż szkody powstałe na nieruchomościach nie są spowodowane działalnością tego konkretnego zakładu górniczego lub ich przyczyna tkwi gdzie indziej, np. w wadach budowlanych nieruchomości. Wykazanie przez zakład górniczy braku podstaw swojej odpowiedzialności wymaga najczęściej przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego, zatem wymaga osoby posiadającej wiadomości specjalnych, co powoduje, iż sąd w przypadku rozstrzygnięcia danej sprawy opiera się na fachowej wiedzy specjalistów z zakresu geologii i górnictwa.

Zdaniem autora

Właściciele nieruchomości położonych na terenie objętym koncesją zakładu górniczego co prawda nie posiadają prawnych narzędzi do żądania zaprzestania prowadzenia eksploatacji górniczej przez zakład górniczy, to jednakże zakład ten jest zobowiązany (jak każdy sprawca szkody), do naprawienia następstw powstałych w wyniku jego działania. Wprowadzenie zaś przez ustawodawcę domniemania prawnego, o którym mowa art. 146 ust. 3 prawo geologiczne i górnicze, którego celem jest ułatwienie poszkodowanym dochodzenia swoich praw, uznać należy jako słuszne. Rozpowszechnienie wiedzy na ten temat wpłynie na zwiększenie świadomość prawna osób poszkodowanych o przysługujących im prawach, która jak wynika z doświadczenia, nadal znajduje się na zbyt niskim poziomie, co też niestety często jest wykorzystywane przez zakłady górnicze odmawiające naprawienia szkód na drodze postępowania przed sądowego.

Artykuł został opublikowany w dodatku do dziennika Rzeczpospolita  „Dobra Firma” z dnia 8.02.2017 r.