Egzekucja administracyjna ma przebiegać sprawniej

Nowe przepisy skrócą czas trwania postępowań oraz w dłuższej perspektywie przyczynią się do zwiększenia skuteczności prowadzonych działań egzekucyjnych.

Ustawa z 11 września 2019 r. o zmianie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji oraz niektórych innych ustaw ukazała się w DzU z 29 października tego roku (poz. 2070). Przepisy wchodzą w życie 30 lipca 2020 r. Nowelizacja zakłada szereg zmian w procedurze postępowania egzekucyjnego i zabezpieczającego, prowadzonego przez organy administracyjne. W ustawie znalazły się jednak również zmiany Kodeksu postępowania cywilnego budzące uzasadnione obawy firm z sektora zarządzania wierzytelnościami.

Prościej i szybciej

Założeniem nowelizacji jest uproszczenie i usprawnienie postępowania egzekucyjnego i zabezpieczającego prowadzonego przez organy administracyjne. Ma to nastąpić m.in. poprzez zmiany dotyczące:
 wszczęcia postępowania egzekucyjnego poprzez elektroniczne doręczanie organowi egzekucyjnemu tytułu wykonawczego i zapewnienie automatycznej rejestracji tego tytułu w systemie obsługującym organ egzekucyjny oraz eliminujący spory o właściwość miejscową organów egzekucyjnych;
 procedur administracyjnych obowiązujących w egzekucji administracyjnej, w tym trybu rozpatrywania zarzutów i wniosków o umorzenie postępowania egzekucyjnego poprzez eliminację dublowania czynności procesowych wierzyciela i organu egzekucyjnego;
 procedury dochodzenia z majątku wspólnego zobowiązanego i jego małżonka i dłużnika rzeczowego przy zapewnieniu środków ochrony prawnej tych osób oraz zmniejszeniu kosztów dochodzenia obciążających małżonka zobowiązanego i dłużnika rzeczowego;
 zbiegów egzekucji poprzez zmianę zasad rozstrzygania zbiegów co do należności alimentacyjnych i należności celnych oraz uproszczenie procedury przekazywania dokumentów pomiędzy organami egzekucyjnymi;
 egzekucji z ruchomości poprzez wprowadzenie nowej formy sprzedaży ruchomości przez zobowiązanego pod nadzorem organu egzekucyjnego oraz wprowadzenia innych usprawnień w ramach tej egzekucji;
 egzekucji z nadpłaty lub zwrotu podatku, m.in. poprzez wprowadzenie elektronizacji dokonywanych przez komorników sądowych i niektóre administracyjne organy egzekucyjne zajęć wierzytelności z ww. tytułu;
 egzekucji z pieniędzy poprzez wprowadzenie możliwości korzystania z terminali płatniczych;
 egzekucji z rachunku bankowego prowadzonego przez Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową oraz z praw z instrumentów finansowych zapisanych na rachunkach papierów wartościowych lub innych rachunkach prowadzonych przez banki poprzez ich elektronizację;
 dokonywania przez naczelników urzędów skarbowych postanowień o zabezpieczeniu majątkowym wydanych na podstawie Kodeksu postępowania karnego i ograniczenie rozpatrywania środków zaskarżenia podejrzanego przez naczelników urzędów skarbowych, które rozpatruje prokurator lub sąd w postępowaniu karnym;
 kolejności zaspokojenia należności celnych w ten sposób, aby koszty egzekucyjne powstałe w egzekucji tych należności celnych były zaspokajane po zaspokojeniu należności celnych.
Zmiany te przyczynić się powinny do znacznego usprawnienia działalności organów administracyjnych prowadzących postępowania egzekucyjne. Duże nadzieje należy wiązać ze zmianami przewidującymi cyfryzację postępowań. Nowelizacja sprzyjać będzie skróceniu czasu trwania postępowań oraz w dłuższej perspektywie do zwiększenia skuteczności prowadzonych działań egzekucyjnych.

Nowelizacja kodeksu

Nowelizacja zakłada także zmianę kilkunastu przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Największe kontrowersje budzi dodany art. 8351 k.p.c., zgodnie z którym jeżeli zachodzą uzasadnione wątpliwości, że uzyskane na skutek egzekucji środki pieniężne pochodzą z sum lub ze świadczeń niepodlegających egzekucji, komornik wstrzymuje się z ich przekazaniem wierzycielowi do czasu wyjaśnienia tych wątpliwości.

Przepis ten może być niezwykle problematyczny w stosowaniu. Nie precyzuje bowiem, jakie zdarzenia powinny rodzić u komornika sądowego „uzasadnione wątpliwości” oraz w jaki sposób i w jakim trybie te wątpliwości powinien on wyjaśnić. Komornik bowiem otrzymując środki w ramach realizacji zajęcia nie ma najczęściej wiedzy skąd one pochodzą. W zdecydowanej większości przypadków środki te są przekazywane z zajęcia wierzytelności z rachunku bankowego, z których nie wynika skąd pochodziły środki, które wpłynęły na danych rachunek przed dokonaniem zajęcia.

Komornik, gdy otrzyma od dłużnika lub osoby trzeciej informacje, że środki nie powinny być zajęte, będzie miał ograniczone możliwości weryfikacji takiej informacji. Jeśli zajęte środki nie należały do danej osoby, będzie zwracał się z żądaniem udokumentowania tego faktu od osoby, do której faktycznie należały te środki. W przypadku zajęcia środków objętych szeroko rozumianą ochroną socjalną będzie zmuszony przeprowadzić (ze współudziałem banku realizującego zajęcie) czynności wyjaśniające w zakresie źródła pochodzenia tych środków.

Każdorazowo, na czas przeprowadzenia tych czynności wyjaśniających, przekazanie wierzycielowi środków będzie wstrzymane. Opóźnienia zaś, biorąc pod uwagę realne tempo działań komorników i banków, mogą sięgać nawet kilku czy kilkunastu tygodni. Środki będą co prawda gromadzone w depozycie sądowym, czas jednak ich faktycznego zaksięgowania na poczet spłaty może się znacząco wydłużyć. Może to powodować inne problemy, jak chociażby związane z naliczaniem i spłatą dalszych odsetek naliczonych za okres wstrzymania przekazywania środków.

Praktyka organów egzekucyjnych będzie w tym zakresie najprawdopodobniej rozbieżna, a wierzyciele muszą liczyć się ze znaczącymi opóźnieniami w otrzymaniu należnych im środków. Niezwykle nieprecyzyjnie sformułowany przepis spowoduje liczne wątpliwości interpretacyjne i nie będzie skutkował zwiększeniem efektywności działań komorników.

Rozwiązanie to stanowi także kolejny przejaw (obok m.in. wprowadzonego niedawno obowiązku badania czy roszczenie uległo przedawnieniu) nakładania na komorników dodatkowych obowiązków związanych z weryfikacją istnienia i wymagalności dochodzonego roszczenia. Przepisy w tym zakresie są nieprecyzyjne, nieprzemyślane i budzą wiele problemów praktycznych.

Zdaniem autora:

Tendencja do zwiększania zakresu odpowiedzialności komorników łamie jedną z podstawowych zasad postępowania cywilnego głoszącą, że to zadaniem sądu jest merytoryczne rozpoznanie sporu i wydanie orzeczenia, komornik zaś jest organem odpowiedzialnym wyłącznie za egzekwowanie wydanych orzeczeń. Ostatnie nowelizacje, naruszające tę zasadę, uznać należy za całkowicie chybione.

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 13-12-2019 r.