Niedopuszczalność e-postępowania upominawczego, to przekazanie sprawy do sądu właściwości ogólnej

Elektroniczne postępowanie upominawcze (EPU) wprowadzono do procedury cywilnej na podstawie przepisów ustawy z 9 stycznia 2009 roku, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2010 roku. Jednocześnie, wraz ze zmianą regulacji Kodeksu postępowania cywilnego, wydane w grudniu 2009 roku przepisy wykonawcze pozwoliły na stworzenie systemu teleinformatycznego oraz infrastruktury technicznej niezbędnej do realnego funkcjonowania nowo powstałej procedury. Kolejne, istotne dla elektronicznego postępowania upominawczego (EPU) zmiany zostały wprowadzone z dniem 7 lutego 2020 roku, nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego.

Nie ulega wątpliwości, że elektroniczne postępowanie upominawcze ma charakter postępowania uproszczonego i jawi się jako mechanizm idealny do dochodzenia roszczeń bezspornych. W sytuacji, gdy mamy zaś do czynienia z roszczeniami spornymi, których zasadność jest wątpliwa, takie postępowanie co do zasady kończy się zwykle umorzeniem, z jednoczesnym prawem powoda do ponownego wniesienia powództwa obejmującego to samo roszczenie, jednak z pominięciem przepisów postępowania odrębnego EPU.

Przede wszystkim, należy pamiętać, że prawo powoda do zaliczenia poniesionej w EPU opłaty sądowej na poczet opłaty od kolejnego pozwu przysługuje tylko, jeżeli w terminie 3 miesięcy takie powództwo zostanie ponownie wytoczone przez sąd właściwy. Przyjęta w art. 4801 § 2 k.p.c. koncepcja determinuje postępowanie upominawcze jako postępowanie oderwane od innych postępowań, przypominające wręcz dobrze nam znane wezwanie do zapłaty. W zamyśle ustawodawcy EPU – bo tak najkrócej można określić elektroniczne postępowanie upominawcze – miało bowiem stanowić jak najkrótszą, a jednocześnie najszybszą drogę w odzyskiwaniu wierzytelności. Ale czy w każdym przypadku?

Z EPU nie będziemy jednak mogli skorzystać w przypadku dochodzenia roszczeń pieniężnych w sprawach, w których właściwy rzeczowo do rozpoznania spraw w pierwszej instancji jest sąd okręgowy – i to bez względu na wartość przedmiotu sporu, w tym też podstawie art. 17 pkt 3 bądź 45 k.p.c. Tymczasem, przepis art. 17 pkt 4 k.p.c. literalnie wskazuje, że do właściwości sądów okręgowych należą sprawy o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa 75.000 zł oraz sprawy m.in. oprócz spraw rozpoznawanych w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

Istnieją przypadki, w których e-sąd może uznać się niewłaściwym, np. ze względu na przedmiot dochodzonego roszczenia o charakterze pieniężnym, gdy niezależnie od wartości przedmiotu sporu sprawa kwalifikowała się do rozpoznania przez sąd okręgowy, a także, gdy sprawa dotyczy roszczeń wynikających np. z Prawa prasowego. Wówczas, konieczność? przekazania takich spraw do sądu właściwości ogólnej nie budzi wątpliwości.

Do rozpoznania spraw w elektronicznym postępowaniu upominawczym właściwy rzeczowo jest zawsze sąd rejonowy i to bez względu na wartość przedmiotu sporu – zupełnie inaczej, niż w przypadku postępowania upominawczego. Powyższe wynika z unormowania zawartego w art. 17 pkt 4 k.p.c., a które wyłącza z kognicji sądu okręgowego sprawy rozpoznawane w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Przepis art. 17 pkt 4 k.p.c. należy interpretować w taki sposób, że sąd rejonowy jest właściwy do rozpoznawania spraw w ramach elektronicznego postępowania upominawczego wówczas, gdy chodzi o sprawy o roszczenia majątkowe z tego przepisu, nie zaś sprawy, w których właściwość przedmiotu sporu uzależniona jest od innego kryterium.

Modyfikując art. 499 k.p.c. i dodając art. 4801 k.p.c., ustawodawca poszerzył katalog spraw, w których wydanie nakazu w postępowaniu upominawczym jest możliwe. I tak, wydanie nakazu w EPU jest dopuszczalne w sprawach o świadczenia innych rzeczy zamiennych, z jednoczesnym ograniczeniem możliwości jego wydania w innych przypadkach – do sytuacji, gdy ustawa tak stanowi, zgodnie z art. 4801 § 1 k.p.c.

Ograniczenie elektronicznego postępowania upominawczego jedynie do roszczeń pieniężnych w sprawach cywilnych znacznie odróżnia EPU od innych postępowań nakazowych. Wydanie nakazu w EPU jest co więcej możliwe jedynie w odniesieniu do tych pozwanych, dla których doręczenie może nastąpić w kraju (art. 50528 § 2 k.p.c.). W doktrynie wskazuje się ponadto, że o braku podstaw do wydania nakazu zapłaty o którym mowa w art. 50533 k.p.c. można mówić nie tylko w sytuacji, gdy sprawa nie nadaje się do rozpoznania w ramach elektronicznego postępowania upominawczego, ale także w przypadku, gdy wystąpią negatywne przesłanki wydania nakazu określone w art. 50528 k.p.c.

Nie ulega jednak wątpliwości, że celem usunięcia braków pozwu, w przypadku przekazania sprawy do sądu właściwości ogólnej jest kontynuacja postępowania przed sądem właściwym, w sytuacji, gdy pozew wywołał już skutki prawne związane z jego wniesieniem (tak: Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 21 listopada 2013 r., III CZP 66/13, OSNC 2014, nr 7-8, poz. 72).

Wszystko powyższe sprawia, że elektroniczne postępowanie upominawcze jako postępowanie odrębne ma charakter wysoce uproszczony i ma na celu szybkie, sprawne dochodzenie roszczeń pieniężnych, o ile e-Sąd będzie właściwy do ich rozpoznania. Ponadto, podkreślenia wymaga, że rozpoznanie sprawy w ramach elektronicznego postępowania upominawczego jest bezwzględnie związane z właściwością e-sądu. Tym samym, nie jest wystarczające samo wydanie przez sąd postanowienia o stwierdzeniu swojej niewłaściwości i przekazania sprawy do sądu właściwego.

Artykuł ukazał się w internetowym wydaniu dziennika ,,Rzeczpospolita”

Czytaj także: Powrót doręczeń elektronicznych