Sytuacja posiadaczy obligacji korporacyjnych w czasach epidemii

Ostatnimi czasy napisano już wiele, o tym w jaki sposób epidemia koronawirusa wpływa na gospodarkę, w tym na rynek kapitałowy

Wpływ wirusa na działalność przedsiębiorców obrazuje również sytuacja na światowych giełdach, a problemy płynnościowo – finansowe dotknęły bądź też w niedługim czasie dotkną niemalże każdego przedsiębiorcę, z których część, w celu zdobycia finansowania zewnętrznego wyemitowała obligacje. Problemy te przełożą się również na obsługę zadłużenia, w tym wypłatę należnych odsetek bądź też dokonanie wykupu obligacji przez emitenta. Wskazać należy, iż do końca czerwca bieżącego roku zapadają obligacje na kwotę ponad 7 miliardów złotych. Może dojść zatem do sytuacji, w której dług zostanie postawiony w stan wymagalności i obligatariusze będą mogli rozpocząć proces dochodzenia należności od emitenta.

Kluczowa jednak pozostaje kwestia zapoznania się obligatariusza z warunkami emisji obligacji – bowiem to z tego dokumentu, dla konkretnej serii obligacji wyemitowanej przez emitenta – wynikają wprost jego prawa jako obligatariusza oraz zdarzenia prawne, od których uzależnione jest postawienie długu w stan wymagalności. Prócz możliwości dochodzenia swoich wierzytelności, należy również mieć na uwadze ryzyko niewypłacalności emitenta spowodowanej aktualną sytuacją epidemiologiczną. Ważne jest również aby nie zwlekać z podjęciem działań celem odzyskania środków.

Duże znaczenie będzie miało to w jaki sposób obligacje te zostały zabezpieczone – czy zabezpieczenie ustanowiono na majątku emitenta. Katalog zabezpieczeń określony jest w warunkach emisji obligacji. Im większa liczba, skutecznie ustanowionych zabezpieczeń, tym szansa na odzyskanie zainwestowanych środków jest większa. Jednak jak już wspomniano powyżej dochodzenie praw z obligacji może utrudnić sytuacja epidemiologiczna. Z uwagi na to, iż sądy powszechne pracują teraz w ograniczonym zakresie – sytuacja ta w większości sądów w Polsce ma potrwać do końca kwietnia tego roku, lecz nie wiadomo czy stan ten nie zostanie rozciągnięty w czasie na kolejne tygodnie – podjęcie działań na etapie sądowym wydłuży czas dochodzenia należności.

Może również dojść do sytuacji, w której emitent z uwagi na zaistniałą sytuacje gospodarczą zaproponuje zrolowanie zadłużenia czyli zamianę posiadanego zadłużenia na nowe bądź też zmianę warunków emisji obligacji poprzez przesunięcie terminów zapłaty należności wynikających z obligacji.

To czy obligatariusze zdecydują się na rozwiązanie ugodowe dotyczące posiadanych obligacji czy też postawią swoją wierzytelność w stan wymagalności będzie uzależnione od podjętej przez nich decyzji. Jedno jest pewne – obecna sytuacja gospodarcza oraz skutki pandemii odczują nie tylko obligatariusze czy emitenci, ale wszyscy uczestnicy rynku finansowego.

Artykuł ukazała się w serwisie parkiet.com