Brak klauzuli w umowie nie przekreśla szans na obronę

Kontrahent może się uwolnić z odpowiedzialności odszkodowawczej, jeżeli naruszenie umowy było następstwem okoliczności, za które on nie odpowiada. Kluczowe są jednak okoliczności sprawy.

– Nasza spółka z powodu aktualnej sytuacji politycznej i gospodarczej (m.in. wojna w Ukrainie, przerwanie łańcuchów dostaw) nie jest w stanie wywiązać się z umowy w zakresie terminowej dostawy towarów, a przy tym umowa nie zawiera klauzuli siły wyższej. Czy w takiej sytuacji spółka będzie zmuszona zapłacić kary umowne z uwagi na opóźnienie w realizacji dostaw? – pyta czytelnik.

Zawarcie w umowie klauzuli siły wyższej niewątpliwie ułatwia uchylenie się od odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy. Dotyczy to sytuacji, gdy na przeszkodzie temu wykonaniu stoją okoliczności nadzwyczajne.

Nadzwyczajne okoliczności

W zawieranych na co dzień drobnych lub „średniej wagi” kontraktach klauzule te były dotychczas często pomijane. Było tak dlatego, że przez 30 lat od początku polskiej transformacji ustrojowej gospodarka działała bez istotnych zawirowań spowodowanych takimi sytuacjami. Dopiero pandemia Covid-19 uświadomiła przedsiębiorcom potrzebę umownego zabezpieczenia się przed skutkami nadzwyczajnych zdarzeń.

Co jednak, gdy w umowie brakuje takiej klauzuli? Czy przedsiębiorca, który nie wywiązał się z umowy z powodu nadzwyczajnych okoliczności, musi ponieść z tego tytułu odpowiedzialność?

Ogólną zasadę odpowiedzialności za wykonanie umowy reguluje art. 471 kodeksu cywilnego. Przepis ten umożliwia zwolnienie strony umowy z odpowiedzialności odszkodowawczej w sytuacji, gdy naruszenie umowy było następstwem okoliczności, za które ta strona nie odpowiada. Dotyczy to także odpowiedzialności z tytułu kar umownych. Zawirowania gospodarcze powstałe po pandemii oraz wybuch wojny w Ukrainie mogą w określonych sytuacjach skutkować utrudnieniami w terminowej realizacji umów. W konsekwencji mogą stanowić początek łańcucha zdarzeń prowadzącego do niezawinionego przez stronę opóźnienia wykonania umowy. Dotyczy to np. chwilowego braku dostępności komponentów produkcyjnych, którego nie można było przewidzieć w chwili zawarcia umowy.

Kluczowa staranność i przewidywanie

Możliwość powołania się na powyższy przepis zależy od treści konkretnej umowy oraz okoliczności sprawy. Szczególnie istotna jest tu ocena, jak starannie planowaliśmy realizację umowy i czy dało się przewidzieć przeszkody w jej wykonaniu. Niewątpliwie jednak powyższy przepis może stanowić skuteczną pomoc w ochronie przed roszczeniami wierzyciela, np. z tytułu roszczeń o zapłatę kar umownych z tytułu zwłoki w realizacji umowy.