Było zapotrzebowanie na pomoc dla niewypłacalnych konsumentów

Tym co wielu osobom uniemożliwiało ogłoszenie upadłości przed zmianami przepisów był wymóg posiadania majątku – twierdzą Filip Kozik i Justyna Nowak-Trojanowska.

Co Państwa skłoniło do tego, aby świadczyć usługi na gruncie prawa upadłościowego?

Justyna Nowak-Trojanowska: Przyczyna takiej decyzji wynikała z rynkowego zapotrzebowania na tego typu usługi. Wraz z dwiema nowelizacjami, które miały miejsce pod koniec 2014 i na początku 2016 roku, popyt na tego typu usługi znacznie wzrósł. Tendencja ta była szczególnie wyraźna wśród niewypłacalnych konsumentów, dla których szansa na uzyskanie oddłużenia stała się nieporównywalnie większa.

Jakie zmiany zostały wówczas wprowadzone przez ustawodawcę, które ułatwiły ogłoszenie upadłości konsumenckiej?

Filip Kozik: Tym, co wielu osobom uniemożliwiało ogłoszenie upadłości przed zmianami przepisów był wymóg posiadania majątku. Łatwo zatem można dojść do wniosku, że przeciętny Kowalski, który zmagał się z zobowiązaniami przez dłuższy czas, majątku nigdy nie miał lub zdążył go utracić. W obowiązującym stanie prawnym kryteria ogłoszenia upadłości konsumenckiej są inne, a brak cennych aktywów nie stanowi jakiejkolwiek przeszkody. Koszty postępowania upadłościowego takiej osoby są tymczasowo pokrywane przez Skarb Państwa. Jeśli sytuacja finansowa upadłego mu na to pozwala, to do zwrotu tychże środków dochodzi na etapie planu spłaty wierzycieli.

Czy bankrutów wśród konsumentów w Polsce przybywa i czy ma to jakiś pozytywny wpływ na Polską gospodarkę?

Nowak-Trojanowska: Ilość wydanych postanowień przez sądy o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej była większa w ciągu pierwszego kwartału 2015 r., niż przez kilka lat obowiązywania poprzednich przepisów. Liczba upadłych w Polsce nieustannie wzrasta i ich ilość w minionym roku wyniosła nieco ponad 6,5 tysiąca. Ogłoszenie upadłości konsumenckiej niesie ze sobą bezsprzeczne korzyści dla samego dłużnika, ale ma też przełożenie na gospodarkę. Należy pamiętać, że wiele z tych osób pozostaje w szarej strefie, żyje na koszt państwa, czy emigruje za granicę. Umorzenie zobowiązań w postępowaniu upadłościowym umożliwia ich ponowną aktywizację zawodową i samodzielną egzystencję.
Z drugiej strony należy też zadbać o interes wierzycieli, którzy mają możliwość odzyskania swoich należności z masy upadłości; pod warunkiem, że upadły dysponował jakimkolwiek majątkiem. W innym wypadku może dojść do ustanowienia planu spłaty wierzycieli, lecz i on nie gwarantuje przecież odzyskania środków przez wierzycieli w całości, a tylko w niewielkiej części. Warto pamiętać, że celem nadrzędnym konsumenckiego postępowania upadłościowego jest oddłużenie potencjalnego upadłego. Zaspokojenie wierzycieli jest kwestią jedynie drugorzędną.

W ostatnim czasie bardzo popularnym tematem jest kolejna nowelizacja przepisów ustawy Prawo upadłościowe, która obejmie też sprawy konsumentów. Czy zmiany faktycznie są potrzebne?

Kozik: Można odnieść wrażenie, że część podnoszonych argumentów przez ustawodawcę faktycznie jest słuszna. Jednym z poważniejszych problemów, które można zaobserwować w zasadzie w każdym sądzie upadłościowym jest niedotrzymywanie terminów. W dużej mierze wynika on z braków kadrowych, więc wydawać by się mogło, że ich uzupełnienie powinno być priorytetem. Na czas postępowania wpływa też zasada dotycząca zgłaszania wierzytelności przez wierzycieli. Obecnie są one kierowane do sądu, który prowadzi postępowanie. Następnie dochodzi do ich weryfikacji, m.in. pod kątem braków formalnych. Trwa to niekiedy miesiącami. Wraz ze zmianą przepisów zgłoszenia wierzytelności będą wysyłane bezpośrednio do syndyków, co może ułatwić i usprawnić postępowanie.
Emocje budzi też zniesienie konieczności weryfikowania przyczyn niewypłacalności pod kątem winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa na etapie rozpoznawania wniosku o ogłoszenie upadłości. Przyczyny te będą miały przełożenie na długość ewentualnego planu spłaty wierzycieli, który będzie mógł trwać nawet do 7 lat. Spotkałem się z opiniami, że ograniczenie warunków ogłoszenia upadłości do samej niewypłacalności może nadmiernie uderzać w interes wierzycieli. O ile instytucje finansowe nie odczują tego zbyt poważnie, o tyle drobni wierzyciele (np. osoby prywatne) mogą same mieć problemy z płynnością finansową w przypadku upadłości ich dłużnika.

Jakich zmian mogą się spodziewać upadli przedsiębiorcy?

Nowak-Trojanowska: Najistotniejsza zmiana będzie dotyczyła drobnych przedsiębiorców, którzy w przypadku utraty nieruchomości faktycznie zamieszkiwanej, w postępowaniu upadłościowym na zasadach ogólnych będą mogli uzyskać środki na wynajem innego lokalu mieszkalnego. Tego typu rozwiązanie jest praktykowane w postępowaniach konsumentów i ma ono na celu ochronę upadłego wraz z najbliższą rodziną przed bezdomnością.

Jakimi innymi dziedzinami prawa zajmujecie się Państwo poza prawem upadłościowym?

Kozik: Adwokat Nowak-Trojanowska specjalizuje się w sprawach upadłościowych, gospodarczych oraz cywilnych ze szczególnym naciskiem na prawo nieruchomości. Z uwagi na zamiłowanie do uczestniczenia w rozprawach z powodzeniem reprezentuje zdecydowaną większość naszych klientów przed sądami powszechnymi w całej Polsce. Ja, z uwagi na licencję doradcy restrukturyzacyjnego, trudnię się głównie prawem upadłościowym oraz restrukturyzacyjnym pełniąc rolę pełnomocnika procesowego lub wykonując określone funkcje w postępowaniach insolwencyjnych.

Postępujący rozwój nowoczesnych technologii wymusza na wielu kancelariach nieco odmienne podejście do obsługi klienta. Czy w Waszej codziennej praktyce również to odczuwacie?

Nowak-Trojanowska: W dobie cyfryzacji i szybkiej komunikacji również praca prawnika nieco się zmienia. Jest to szczególnie odczuwalne w kontekście klientów zainteresowanych upadłością. W wielu miastach w Polsce wciąż występuje deficyt podmiotów zapewniających kompleksową obsługę w tejże dziedzinie. Stąd osoby z innej części kraju, które nie są w stanie spotkać się z nami w Trójmieście lub Warszawie poszukują odpowiednich form komunikacji. Najczęściej pada na Internet, który umożliwia odbycie konferencji z klientem, czy przekazanie dokumentacji bez umawiania się w biurze. Zdalna obsługa klienta jest coraz powszechniejsza i wiąże się też z coraz większym zaufaniem obu stron do tego sposobu prowadzenia spraw.

Prawnicy KL Law Polska Sp. z o.o. specjalizują się w sprawach związanych z szeroko pojętą niewypłacalnością. Reprezentujemy dłużników, a także wierzycieli w toku postępowań upadłościowych oraz restrukturyzacyjnych. Posiadamy doświadczenie w obsłudze dużych podmiotów gospodarczych, jak i mniejszych przedsiębiorstw, czy konsumentów. Ponadto nasi klienci mogą liczyć na bieżącą obsługę prawną w oparciu o prawo gospodarcze, handlowe, cywilne, a także imigracyjne. Posiadamy biura w Gdańsku, Gdyni i Warszawie.

Wywiad ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 25-10-2019 r.