Czy startupy docenią nową spółkę?
2019-07-19
Krzysztof Rożko i Wspólnicy Kancelaria Prawna
Projekt nowelizacji Kodeksu spółek handlowych, przewidujący wprowadzenie do polskiego porządku prostej spółki akcyjnej (P.S.A.) spotkał się z negatywnymi opiniami dotyczącymi braku zasadności wprowadzania do systemu nowej spółki. Odpowiednie modyfikacje przepisów dotyczących spółki z ograniczoną odpowiedzialnością bądź spółki komandytowo-akcyjnej mogłyby zapewnić zbliżone rezultaty.
Nowe regulacje docelowo mają wejść w życie od 1 marca 2020 r.. Uzasadnia to skoncentrowanie się doradców prawnych na odpowiednim przygotowaniu się w zakresie optymalnego wykorzystania struktury P.S.A. dla działalności startupów, stworzenia nowych ram prowadzenia działalności innowacyjnej i wypracowania atrakcyjnych dla założycieli i potencjalnych inwestorów postanowień umów P.S.A. Od doradców prawnych i ich przygotowania oraz otwartości na zmiany zależy optymalne stworzenie ram działalności dla startupów na nowych zasadach.
Uprawnienia dla założycieli
Zgodnie z proponowanym art. 30026 § 1 Kodeksu spółek handlowych, z akcji uprzywilejowanych może wynikać szczególne uprawnienie, zgodnie z którym każda kolejna emisja nowych akcji nie może naruszać określonego minimalnego stosunku liczby głosów przypadających na te akcje uprzywilejowane do ogólnej liczby głosów przypadających na wszystkie akcje spółki (akcje założycielskie).
Oznacza to możliwość dodatkowego zabezpieczenia praw założycieli w nieznanym dotychczas zakresie ustalenia siły głosu z akcji, przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że w przypadku emisji nowych akcji, która mogłaby naruszyć ten stosunek, liczba głosów z akcji założycielskich ulega odpowiedniemu zwiększeniu. To atrakcyjne narzędzie, które przy odpowiednim ukształtowaniu postanowień umowy P.S.A. dla founderów może okazać się narzędziem zwiększającym decyzyjność na każdym etapie inwestycji oraz kontrolę nad kluczowymi obszarami działalności spółki. Rozwiązanie to minimalizuje ryzyko utraty kontroli nad spółką.
Akcje beznominałowe a know-how
Jedną z istotniejszych zmian dla założycieli jest możliwość wniesienia przez nich wkładu niepieniężnego, w formie pracy czy know-how, na którym opierać się może przedsięwzięcie. Według nowych zasad, wkład w postaci pracy czy usług nie będzie zasilać kapitału akcyjnego. Brak wywiązania się z wniesienia do P.S.A. wkładu w postaci usług, know-how nie pozostanie jednak bez konsekwencji. Na żądanie akcjonariusza albo spółki sąd będzie mógł unieważnić wszystkie albo niektóre akcje w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania do wniesienia wkładów na pokrycie tych akcji.
Oprócz wskazanych elementów także swoboda dysponowania kapitałem akcyjnym, który zastępuje klasyczny kapitał zakładowy znany dla spółek kapitałowych i brak konieczności zmiany umowy przy podwyższeniu kapitału przekłada się na realne uproszczenie działalności startupów.
Wątpliwości dla założycieli
Mając na uwadze, że limit kwotowy „małych emisji publicznych”, które nie wymagają sporządzenia prospektu oraz memorandum obecnie wynosi 1.000.000 euro, ograniczenie to dla P.S.A. może być przeszkodą. Tym bardziej, że pozyskanie finansowania poprzez wprowadzenie P.S.A. na giełdę lub rynek New Connect wymagać będzie przekształcenia w spółkę akcyjną. Co więcej, już na etapie opiniowania projektu potwierdzono, że P.S.A. nie będzie także dostosowana do działalności ASI lub zarządzającego ASI.
Zdaniem autorki
Pomimo, że projekt zakłada możliwość rejestracji P.S.A. w systemie S24 oraz możliwość skorzystania z wzorca umowy P.S.A., o wiele większą szansę dla innowacyjnych firm szukających finansowania, upatrywać należy w szerokiej możliwości swobodnego kształtowania postanowień umowy P.S.A. Zgodnie z projektem umowa P.S.A. może zawierać postanowienia odmienne niż przewiduje ustawa, albo postanowienia dodatkowe, chyba że ustawa stanowi inaczej lub postanowienia te byłyby sprzeczne z naturą prostej spółki akcyjnej lub dobrymi obyczajami. W praktyce to właśnie możliwość zindywidualizowania umowy z wykorzystaniem narzędzi przewidzianych dla nowej spółki, przy indywidualnym podejściu do biznes planu założycieli, może okazać się potężnym narzędziem, który przy otwartości doradców na potrzeby klienta może sprawdzić się w rzeczywistości startupów.
Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 19-07-2019 r.