Niebezpieczeństwo może zawisnąć w powietrzu
2016-06-28
PRAWO LOTNICZE |Rynek dronów oraz zasady korzystania z nich trzeba w Polsce jak najszybciej zacząć nadzorować, gdyż jest to warunek skutecznego przeciwdziałania ewentualnemu terroryzmowi lotniczemu.
Wyprodukowanie i sprzedaż ogromnej ilości dronów uniemożliwia skuteczną i wiarygodną kontrolę ich użycia. Bezzałogowy statek powietrzny przenoszący ładunek do 5 kg może dziś kupić każdy za kwotę nawet poniżej 300 zł. Ładunek wybuchowy zrzucono już u nas na lotnisku wojskowym w Balicach ( w marcu 2014 r.), w Warszawie dron był bliski zderzenia z samolotem Lufthansy ( w lipcu 2015 r.).
Liderem, gdy chodzi o akcje zbrojne z użyciem dronów jest USA. Statki bezzałogowe były wielokrotnie używane do zrzucania ładunków wybuchowych w Afganistanie, Pakistanie, Iraku, Jemenie i Somalii.
Dopuszczalność lotów
Zasady wykonywania lotów w warunkach VLOS (Visual Line of Sight – operacje w zasięgu wzroku operatora) w Polsce zostały zawarte w rozporządzeniu ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 26 marca 2013 r. w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków. Loty muszą odbywać się poza: strefami kontrolowanymi lotnisk, strefami ruchu lotnictwa wojskowego, strefami kontrolowanymi lotniska wojskowego oraz strefami ograniczeń, niebezpiecznymi i zakazanymi. Zgodnie z polskim prawem lotniczym bezzałogowym statkiem powietrznym można latać tylko w zasięgu wzroku operatora. Teo- retycznie operator drona musi zapewnić również bezpieczne wykonywanie lotu, tak by dron nie stwarzał zagrożenia dla osób, mienia lub innych użytkowników przestrzeni powietrznej. Nie można latać np. w strefie kontrolowanej lotniska, chyba że uzyska się zgodę Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej na wlot w tę strefę. Dla lotów w strefach ruchu lotniskowego lub w odległości mniejszej niż 5 km od granicy lotniska, lub lądowiska, wymagana jest zgoda zarządzającego danym lotniskiem. Operator drona o maksymalnej masie startowej nie większej niż 25 kg, używanego wyłącznie w operacjach VLOS, planujący loty w strefach kontrolowanych lotnisk, ma obowiązek dokonać zgłoszenia do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej na minimum siedem dni przed planowanym lotem.
Wymagane świadectwo
Żeby wykonywać loty dronem w sposób inny niż rekreacyjny i sportowy, należy posiadać świadectwo kwalifikacji, czyli dokument potwierdzający, że operator potrafi w sposób bezpieczny sterować takim urządzeniem, badania lotniczo-lekarskie oraz ubezpieczenie. Wszystkie loty związane ze świadczeniem usług, takich jak np. wykonywanie zdjęć czy kręcenie filmów wymagają posiadania świadectwa kwalifikacji wydawanego przez prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego po zdaniu państwowego egzaminu praktycznego i teoretycznego. Aktualnie w Polsce wydano ponad 1000 świadectw kwalifikacji operatora bezzałogowego statku powietrznego. Dodatkowo na wykonywanie lotów w centrum Warszawy wymagana jest zgoda Biura Ochrony Rządu. Co jednak, gdy drona zakupi terrorysta, deklarując jego sportowe lub rekreacyjne zastosowanie? Nie musi on uzyskiwać żadnych pozwoleń i nie jest nigdzie rejestrowany.
Przepisy i rzeczywistość
Zgodnie z art. 212 ust. 1 lit. a ustawy z 3 lipca 2002 r. Prawo lotnicze: kto wykonując lot przy użyciu statku powietrznego, narusza przepisy dotyczące ruchu lotniczego obowiązujące w obszarze, w którym lot się odbywa, podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu. Zadaniem służb kontroli ruchu lotniczego jest informowanie o wszelkich niebezpiecznych zdarzeniach policję. Te rozwiązania prawne dotyczą jednak wszczęcia procedury zmierzającej do ukarania oraz sankcji za czyn karalny, ale podobnie jak regulacje art. 173 i 174 Kodeksu karnego zmierzające do penalizowania sprawcy katastrofy w ruchu powietrznym czy sprawcy zagrożenia taką katastrofą są reakcją państwa post factum na takie wydarzenia. Obowiązek wykupienia ubezpieczenia OC dla modeli o masie od 5 do 20 kg, mimo iż ubezpieczenie to jest związane z osobą właściciela nie jest problemem, gdyż ubezpieczenie to można kupić podobnie jak drona na osobę trzecią np. ukrywając się za fałszywą tożsamością. O trudnościach w zlokalizowaniu operatorów dronów, które dziś mogą być wyposażone w system kamer, dzięki którym operator posiada obraz podobny do obrazu pilota myśliwca najlepiej przekonuje przykład francuski, gdzie do dziś nie ustalono, kto wykonał niedozwolone loty dronem nad Paryżem, kierując dronem poza zasięgiem wzroku operatora.
W Europie i USA
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego nr 216/2008/WE z 20 lutego 2008 r. upoważniło Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) do uregulowania kwestii prawnych związanych z eksploatacją cywilnych, bezzałogowych statków powietrznych, których masa startowa przekracza 150 kg. Poniżej 150 kg upoważnienia takiego brak. Dla przykładu w USA możliwość wykonywania lotów bezzałogowych jest zarezerwowana jedynie dla bezzałogowych statków powietrznych posiadających odpowiednie zezwolenie miejscowych władz lotniczych. Nie ma natomiast możliwości prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem dronów. W większości krajów europejskich najlżejsze drony (do 25 kg) można nabywać swobodnie.
Zdaniem autorki
Trudno zidentyfikować operatora
Jeżeli potencjalny terrorysta zadeklaruje, że wykorzystanie drona ma charakter rekreacyjny, sportowy i lot odbywa się w zasięgu wzroku operatora a dron z całym wyposażeniem waży poniżej 25 kg., to policja jest bezradna. Obecnie dronem na terenie Polski można poruszać się bez specjalnego zezwolenia w niekontrolowanej przestrzeni powietrznej. Policjanci czy służby lotnicze musieliby cały czas obserwować operatora, czy nie chce on złamać zasad ruchu lotniczego i wlecieć dronem w zakazaną strefę. Zgodnie z prawem lotniczym każdy ma równe prawo do przestrzeni powietrznej nad terytorium RP. Prawo zakłada zatem wolność i odpowiedzialne z niej korzystanie.
Faktem jest, iż żadna z polskich służb nie posiada systemu do wykrywania i identyfikacji bezzałogowych statków powietrznych oraz przejęcia kontroli nad nimi w okresie zwiększającego się zagrożenia terrorystycznego musi niepokoić.
Artykuł został opublikowany w dodatku do dziennika Rzeczpospolita „Dobra Firma” z dnia 22.06.2016 r.