Obliczanie odszkodowania przy roszczeniach z tytułu deliktów antymonopolowych

Prawidłowe obliczenie i udowodnienie wysokości szkody poniesionej wskutek czynu niedozwolonego (deliktu) z reguły nie jest łatwe. Trudności nastręcza zwykle wykazanie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy deliktem a negatywnymi zjawiskami, które dotknęły majątek poszkodowanego. Jeszcze trudniejsze bywa w praktyce wykazanie poniesionej szkody w postaci utraconych korzyści.

Oba te wymogi zakładają bowiem konstruowanie swoistych hipotez lub sytuacji modelowych, co z natury rzeczy stanowi wynik pewnej spekulacji, której poprawność musi jednak być weryfikowalna z punktu widzenia logiki oraz udowodnionych faktów.

Te typowe trudności w sprawach deliktowych ulegają spotęgowaniu w przypadku dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu tzw. deliktów antymonopolowych czyli naruszeń zakazów porozumień antykonkurencyjnych lub zakazów nadużywania pozycji dominującej, zawartych w polskiej ustawie z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów lub w art. 101 lub 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Delikty te i ich konsekwencje ujawniają się bowiem w złożonej i zmiennej rzeczywistości gospodarczej, na którą na bieżąco wpływa olbrzymia ilość czynników. M. in. ze względu na te trudności w dochodzeniu roszczeń z tytułu takich deliktów, został ono poddane specyficznemu reżimowi określonemu przez ustawę z 21 kwietnia 2017 r. o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji (Ustawa o Roszczeniach), implementującą postanowienia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2014/104/UE (Dyrektywa Odszkodowawcza). Ustawa ta ustanawia szczególne reguły dotyczące odpowiedzialności, w tym modyfikacje zasady solidarnej odpowiedzialności, przedawnienia roszczeń z tytułu deliktów antymonopolowych, sposobu dochodzenia roszczeń, w tym specyficzne instytucje postępowania dowodowego, a także relacji pomiędzy postępowaniem w sprawie roszczeń odszkodowawczych a postępowaniem przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub przed sądami rozpatrującymi odwołanie od decyzji tego organu. W niniejszym artykule zajmiemy się jednak wyłącznie kwestią ustalania odszkodowania za szkodę poniesioną w wyniku deliktu antymonopolowego.            

ZAKRES SZKODY I JEJ TYPOWE POSTACI

Ustawa o Roszczeniach nie zmienia w sposób istotny zakresu szkody, do której uprawniona jest osoba, która poniosła szkodę w wyniku deliktu zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego. Odszkodowanie, którego może dochodzić pokrzywdzony deliktem antymonopolowym będzie zatem obejmować zarówno stratę rzeczywistą jak i utracone korzyści. Modyfikacją jest uwzględnienie w zakresie odszkodowania odsetek ustawowych za okres od daty, z której ceny zostały przyjęte jako podstawa do daty wymagalności roszczenia odszkodowawczego, chyba że sąd postąpi zgodnie z regułą z art. 363 § 2 k.c. i określając odszkodowanie, przyjmie za podstawę ceny z daty wyrokowania.

Ustawa o Roszczeniach wyróżnia jedną z postaci straty rzeczywistej tzw. „nadmierne obciążenie” definiując je jako różnicę pomiędzy ceną faktycznie zapłaconą a ceną, która obowiązywałaby, gdyby nie doszło do deliktu antymonopolowego. Tego rodzaju szkoda ponoszona jest zarówno przez klientów podmiotu, który dopuścił się deliktu antymonopolowego (nabywców bezpośrednich), jak i podmioty, które działają na dalszych szczeblach obrotu, nabywając produkty, których dotyczy dany delikt lub produkty pochodne (nabywców pośrednich). Oprócz tego, szkodę w wyniku deliktu antymonopolowego mogą ponosić również m. in. konkurenci naruszyciela a jej obliczanie wymaga odrębnego podejścia. W niniejszym artykule zajmiemy się jednak wyłącznie szkodą ponoszoną przez bezpośrednich lub pośrednich nabywców produktu dotkniętego skutkami deliktu antymonopolowego.

WYTYCZNE W SPRAWIE USTALANIA WYSOKOŚCI SZKODY

Dyrektywa Odszkodowawcza w swojej preambule identyfikuje trudności w wykazaniu szkody poniesionej wskutek deliktu antymonopolowego jako najpoważniejszą przeszkodę w dochodzeniu roszczeń z tytułu takich szkód. W preambule tej podkreśla się, że ścisłe udowodnienie konkretnej wysokości szkody wyrządzonej takim deliktem jest z reguły niemożliwe i konieczne jest takie stosowanie dostępnych sądom krajowym instrumentów, które zapewni, że dochodzenie tego rodzaju roszczeń nie będzie niemożliwe lub nadmiernie utrudnione gdyż prowadziłoby to do naruszenia zasady skuteczności unijnego prawa antymonopolowego.

W związku z Dyrektywą Odszkodowawczą powstały niewiążące wytyczne Komisji Europejskiej, które mają w założeniu ułatwić uczestnikom sporu oraz sądowi określenie zakresu szkody faktycznie poniesionej w wyniku deliktu antymonopolowego. Dokumenty te zostały również wymienione w Ustawie o Roszczeniach jako wytyczne, którymi może posiłkować się sąd przy ustalaniu wysokości szkody wyrządzonej deliktem antymonopolowym bez rozróżnienia, czy dany delikt stanowi naruszenie unijnego czy krajowego prawa ochrony konkurencji. Chodzi tu o dokument Komisji pt. „Przewodnik praktyczny – ustalanie wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej” wydany wraz z komunikatem Komisji 2013/C 167/07 (Przewodnik Praktyczny) oraz komunikat Komisji – Wytyczne dla sądów krajowych dotyczące sposobu szacowania, jaka część nadmiernego obciążenia została przerzucona na nabywcę pośredniego (2019/C 267/07) (Wytyczne ws. Przerzucania Nadmiernego Obciążenia).

Oba powyższe dokumenty nie są w żaden sposób wiążące dla sądu orzekającego, można jednak spodziewać się, że będą one uwzględniane w praktyce orzeczniczej, zwłaszcza przy określaniu tezy dowodowej dla biegłego powoływanego do wyliczenia wysokości szkody. W takim przypadku sąd może pouczyć biegłego o konieczności wzięcia pod uwagę ww. dokumentów, nie może jednak w sposób wiążący nakazać biegłemu posłużenia się określoną metodologią opisaną w przedmiotowych dokumentach. Wobec niewiążącego charaktery Przewodnika Praktycznego oraz Wytycznych ws. Przerzucania Nadmiernego Obciążenia, rezultat ich pomocniczego zastosowania nie może pozostawać w sprzeczności z dorobkiem orzecznictwa sądów polskich dotyczącym w szczególności związku przyczynowego pomiędzy deliktem a poniesioną szkodą, standardu dowodów wymaganych dla wykazania wysokości szkody oraz zakresu szkody, w tym zwłaszcza utraconych korzyści.

Zasadniczo, proces ustalania wysokości szkody przez bezpośrednich lub pośrednich nabywców dobra dotkniętego deliktem antymonopolowym obejmuje następujące elementy:

  1. a) ustalenie wielkości „inicjalnego” nadmiernego obciążenia tzn. nadmiernego obciążenia, które dotyka nabywcę bezpośredniego ,
  2. b) określenie ewentualnego przerzucenia całości lub części nadmiernego obciążenia przez nabywcę bezpośredniego na nabywców pośrednich, oraz
  3. c) określenie ewentualnego zmniejszenia realizowanej przez nabywcę bezpośredniego sprzedaży, będącego wynikiem przerzucenia nadmiernego obciążenia.

USTALENIE SCENARIUSZA ALTERNATYWNEGO I WYSOKOŚCI INICJALNEGO NADMIERNEGO OBCIĄŻENIA

Pierwszy etap procesu ustalania wysokości szkody obejmuje oszacowanie wielkości „inicjalnego” nadmiernego obciążenia. Wymaga to określenia hipotetycznego „scenariusza alternatywnego”. (inaczej stanu kontrfaktycznego, ang. counterfactual) w celu przeprowadzenia porównania sytuacji faktycznej, będącej rezultatem naruszenia prawa antymonopolowego z hipotetyczną sytuacją, w której do takiego naruszenia nie dochodzi. Ta zrekonstruowana, hipotetyczna sytuacja braku naruszenia (deliktu antymonopolowego) stanowi właśnie scenariusz alternatywny.

Przewodnik Praktyczny przedstawia szereg metod służących ustaleniu stanu kontrfaktycznego, wyróżniając ich dwie podstawowe grupy: metody porównawcze oraz metody symulacyjne i analityczne.

Metody porównawcze wymagają istnienia wiarygodnego punktu odniesienia, który może być wykorzystany do porównania sytuacji rynkowej zaistniałej w wyniku naruszenia prawa antymonopolowego, np. tego samego rynku z okresu przed naruszeniem lub po ustaniu jego skutków, porównywalnego (podobnego) rynku geograficznego tego samego produktu lub podobnego rynku produktowego. Przedmiotem porównania może być cena lub inne zmienne ekonomiczne, takie jak marża, udział w rynku lub poziom kosztów. Porównanie może również dotyczyć całego rynku, jego określonego segmentu lub sytuacji firmy dotkniętej naruszeniem oraz jej porównywalnego odpowiednika np. na innym rynku geograficznym.

Na rzeczywistość rynkową wpływa tak wiele rozmaitych czynników, że nie jest łatwe znalezienie takiego przedmiotu porównania, który różni się od analizowanej sytuacji jedynie brakiem naruszenia prawa antymonopolowego. Z tego względu, dokonuje się czasami kombinacji metod porównawczych poprzez porównanie zmian określonej zmiennej ekonomicznej w czasie na dwóch podobnych rynkach geograficznych lub produktowych. Dodatkowo, w celu eliminacji czynników innych niż naruszenie analizowane dane poddaje się określonym technikom ekonometrycznym w postaci średnich, interpolacji, ekstrapolacji, analizy regresji, etc. Stosowane jest również podejście, w ramach którego od uzyskanych metodą porównawczą wartości odejmuje się ich pewną część, aby odzwierciedlić margines potencjalnego błędu związanego z takimi metodami.

Drugą grupę metod ustalania scenariusza porównawczego stanowią metody symulacyjne oraz analityczne. Metody symulacyjne polegają na stworzeniu – w oparciu o dostępne dane i wiarygodne założenia – modelu funkcjonowania analizowanego rynku, w celu ustalenia hipotetycznych wartości określonych zmiennych (np. cen, udziałów rynkowych, poziomu kosztów, etc.) w stanie kontrfaktycznym. Z kolei metody analityczne opierają się na analizie kosztów oraz oszacowanej „rozsądnej” marży (ta metoda pokazuje potencjalne zawyżenie marży przez podmiot dokonujący naruszenia, co przekłada się na szkodę jego kontrahenta) lub na analizie finansowej wyników podmiotu, który poniósł szkodę (pokazując skalę zmniejszenia zysku osiąganego przez taki podmiot).

Dobór odpowiedniej metody zależy od okoliczności konkretnej sprawy, w tym dostępnych danych, istnienia porównywalnych rynków, struktury rynku, etc. Na wybór określonej metody może też rzutować kwestia relacji kosztu jej zastosowania do wartości dochodzonego roszczenia. Należy też podkreślić, że Praktyczny Przewodnik nie zawiera zamkniętego katalogu metod, wskazując jedynie te najczęściej stosowane.

Po ustaleniu scenariusza alternatywnego, możliwe staje się obliczenie nadmiernego obciążenia nabywcy bezpośredniego tj. łącznej kwoty zawyżenia ceny, którą zapłacił bezpośredni nabywca za produkt, którego dotyczyło naruszenie prawa antymonopolowego.

PRZERZUCENIE NADMIERNEGO OBCIĄŻENIA NA ODBIORCÓW

Po ustaleniu scenariusza alternatywnego (stanu kontrfaktycznego), proces ustalenia odszkodowania z tytułu deliktu antymonopolowego musi uwzględnić tzw. przerzucenie nadmiernego obciążenia. Pojęcie to oznacza zjawisko przenoszenia przed podmioty dotknięte nadmiernym obciążeniem (np. bezpośrednich klientów uczestników kartelu cenowego) całości lub części nadmiernego obciążenia na swoich klientów (przedsiębiorców lub konsumentów), zwykle poprzez podniesienie cen oferowanych dóbr. W przypadku gdyby np. tartaki prowadzące działalność na określonym rynku geograficznym ustaliły między sobą zawyżoną cenę desek, producenci mebli, którzy zmuszeni byli nabywać deski po tak zawyżonej cenie, mogą przerzucić poniesione z tego tytułu nadmierne obciążenie na nabywców mebli (hurtownie, sklepy lub użytkowników końcowych).

Brak jest uniwersalnej reguły określającej wystąpienie i zakres przerzucenia nadmiernego obciążenia – zgodnie z teorią ekonomii przyjmuje się, że przedsiębiorcy działający na rynku doskonale konkurencyjnym będą przerzucać nadmierne obciążenie w 100% a im bardziej skoncentrowany rynek, tym zakres przerzucenia nadmiernego obciążenia będzie mniejszy. Ten zakres zależy jednak również od szeregu innych czynników, takich jak cenowa elastyczność popytu na rynku niższego szczebla, charakter kosztów, na które wpływa nadmierne obciążenie, okres trwania naruszenia skutkującego nadmiernym obciążeniem, etc. W konsekwencji, wystąpienie zjawiska przerzucenia nadmiernego obciążenia oraz jego zakres musi być ustalany odrębnie na podstawie szczegółowych okoliczności danej sprawy.

Zagadnienie przerzucenia nadmiernego obciążenia może wystąpić w dwóch różnych sytuacjach, tj.:

  1. a) gdy pozwany o odszkodowanie z tytułu deliktu antymonopolowego powołuje się na przerzucenie przez powoda nadmiernego obciążenia na swoich klientów, podnosząc, że ten poniósł w istocie szkodę mniejszą niż twierdzi, albo
  2. b) gdy powodem jest pośredni klient naruszyciela, który twierdzi, że spowodowane naruszeniem nadmierne obciążenie zostało na niego w całości lub w części przerzucone przez bezpośredniego nabywcę produktów na rynku dotkniętym takim deliktem (w naszym przykładzie byłby to nabywca mebli pozywający tartak, który uczestniczył w uzgodnieniu ceny desek).

Ustawa o Roszczeniach wprowadza modyfikacje ogólnych zasad, ustanawiając domniemanie, że bezpośredni nabywca dokonał przerzucenia nadmiernego obciążenia na swoich klientów (nabywców pośrednich) oraz regułę, że na to domniemanie może powołać się jedynie nabywca pośredni. Oznacza to, że pozwany przez swojego bezpośredniego klienta sprawca naruszenia będzie musiał w całości udowodnić wystąpienie i zakres takiego przerzucenia przez powoda. Jeżeli jednak taki sprawca zostanie pozwany przez nabywcę pośredniego, będzie musiał udowodnić, że ewentualne nadmierne obciążenie zostało w całości lub w części zaabsorbowane przez nabywcę bezpośredniego i nie doszło do jego przerzucenia na nabywcę pośredniego.

ZMNIEJSZENIE SPRZEDAŻY

Nieodłącznie związane z przerzuceniem nadmiernego obciążenia jest zjawisko zmniejszenia sprzedaży. Jeżeli nabywca bezpośredni, dotknięty nadmiernym obciążeniem, dokona jego przerzucenia, w typowej sytuacji rynkowej musi liczyć się ze zmniejszeniem wolumenu realizowanej przez siebie sprzedaży. Jego klienci, zmuszeni do płacenia wyższej ceny, zrezygnują z zakupów w ogóle, ograniczą je lub przeniosą popyt na dobra przynajmniej częściowo substytucyjne. Zakres zmniejszenia sprzedaży zależy oczywiście od szeregu czynników, w tym od cenowej elastyczności popytu ze strony takich klientów. W konsekwencji, jeżeli nabywca bezpośredni będzie w stanie skompensować część szkody wywołanej nadmiernym obciążeniem poprzez jego przerzucenie na swoich klientów, to możliwość tej kompensaty zostanie ograniczona przez zmniejszenie realizowanej przez niego sprzedaży. Niezrealizowany wskutek zmniejszenia sprzedaży zysk nabywcy bezpośredniego stanowić będzie jego utraconą korzyść.

Zasadniczo, cenowy efekt przerzucenia nadmiernego obciążenia na nabywcę pośredniego oblicza się przy użyciu metod analogicznych do metod stosowanych do obliczenia zakresu nadmiernego obciążenia dla nabywcy bezpośredniego, z naciskiem na metody porównawcze. W obu przypadkach przedmiot badania jest podobny – zwiększenie ceny płaconej przez danego odbiorcę za dobro, którego dotyczy delikt antymonopolowy lub za produkt wytworzony przy użyciu tego dobra. Wytyczne ws. Przerzucenia Nadmiernego Obciążenia sugerują jeszcze jedną metodę, opartą na analizie historycznej korelacji ceny produktu sprzedawanego przez nabywcę bezpośredniego i ceny dobra, służącego do jego wytworzenia, którego bezpośrednio dotyczy delikt antymonopolowy. W ten sposób otrzymujemy typowy współczynnik przerzucenia, a następnie ustalamy konkretną wielkość przerzucenia w danej sprawie przyjmując założenie, że wielkość ta będzie odzwierciedlać ustaloną korelację pomiędzy dwiema ww. cenami.

Jeżeli pozwany przez bezpośredniego nabywcę sprawca naruszenia wykaże skutecznie, że powód dokonał przerzucenia określonej części nadmiernego obciążenia na swoich klientów, powód może odwołać się do związanego z tym zmniejszenia sprzedaży i utraty zysku, aby odzwierciedlić pełny zakres poniesionej szkody. Do przeprowadzenia tego kroku wymagane jest oszacowanie spadku sprzedaży wynikającego z podwyższenia cen przez nabywcę bezpośredniego (co może wymagać ustalenia innych czynników rynkowych, które mogły wpłynąć na taki spadek sprzedaży) oraz ustalenie marży tego nabywcy w scenariuszu alternatywnym tj. marży, która byłaby przez niego osiągana ze sprzedaży odnośnych produktów w przypadku, gdyby delikt antymonopolowy nie zaistniał. Iloczyn wolumenu spadku sprzedaży oraz jednostkowej marży w scenariuszu alternatywnym powinien przedstawiać przybliżoną wartość zysku utraconego przez bezpośredniego nabywcę w wyniku zmniejszonej sprzedaży, stanowiącej z kolei konsekwencję przerzucenia całości lub części nadmiernego obciążenia na nabywców pośrednich. Alternatywne podejście obejmuje ustalenie efektu cenowego przerzucenia tzn. wzrostu ceny produktu oferowanego przez nabywcę bezpośredniego wynikłego z nadmiernego obciążenia oraz szacowanej cenowej elastyczności popytu na ten produkt. Ta metoda nadaje się do stosowania w sytuacjach, w których zaistnienie nadmiernego obciążenia wynikłego z deliktu antymonopolowego dotyka całego rynku, a nie pojedynczych przedsiębiorców.

W zdecydowanej większości spraw o odszkodowanie z tytułu deliktu antymonopolowego, do oszacowania wielkości szkody konieczne będzie powołanie biegłego. Co więcej, złożoność procesu takiego szacowania będzie wymagać aktywnej interakcji pomiędzy sądem, stronami a biegłym. Przede wszystkim, sąd powinien wykazać się znajomością przynajmniej podstaw teorii ekonomii i używanych w niej pojęć, aby móc zrozumieć, przeanalizować i zweryfikować przygotowaną przez biegłego opinię. Sąd powinien również podjąć współpracę z powołanym biegłym jeszcze przed sporządzeniem samej opinii m. in. w celu ustalenia zakresu danych potrzebnych do sporządzenia opinii, wyboru najbardziej adekwatnej metody do oszacowania wysokości szkody oraz ustalenia wstępnego kosztu opinii (zwłaszcza gdy przyjęcie określonej metody ma znaczny wpływ na koszt opinii). Również strony powinny mieć możliwość przedstawienia swojego stanowiska co do tych kwestii.

Sąd oczywiście nie może wyręczać biegłego w dokonaniu ocen wymagających wiadomości specjalnych, jednak powinien dysponować wiedzą ekonomiczną pozwalającą mu na podstawową weryfikację twierdzeń stron oraz na aktywną postawę w ramach współpracy z biegłym. Sąd musi również być w stanie zweryfikować wiarygodność samej opinii, w tym prawidłowość określonych założeń, które w tego typu sprawach nieuchronnie będą przyjmowane przez biegłych oraz ocenić potencjalne zarzuty i uwagi stron sporu, które mogą pojawić się wobec opinii. Zarówno Praktyczny Przewodnik, jak i Wytyczne ws. Przerzucania Nadmiernego Obciążenia zakładają właśnie taką, aktywną postawę sądu orzekającego. W tego typu sprawach nie jest możliwe, spotykane stosunkowo często w polskich sądach, stosowanie mechanicznego podejścia do opinii biegłych i ich wniosków i bezrefleksyjne przepisywanie konkluzji biegłych do uzasadnień wydanych wyroków.

Sąd będzie musiał również zmierzyć się z faktem, że wysokość szkody w sprawach dotyczących deliktów antymonopolowych niemal zawsze będzie wynikiem szacunku tzn. ścisłe udowodnienie tej wysokości nie będzie możliwe. Opinie biegłych sporządzone w takich sprawach prawdopodobnie będą wykazywać wartości przybliżone lub przedział wartości raczej niż ściśle wyliczoną kwotę. Art. 322 k.p.c. umożliwia sądowi zasądzenie odszkodowania według własnej oceny, opartej na wszechstronnym rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, jeżeli ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe, nader utrudnione lub oczywiście niecelowe. Pomimo, że przepis ten stanowi jedynie kompetencję sądu, tam gdzie sprawa dotyczy roszczenia związanego z naruszeniem unijnego prawa antymonopolowego, sąd w zasadzie ma obowiązek skorzystania z tej kompetencji. W przeciwnym razie, naruszona zostałaby zasada skuteczności, zgodnie z którą sądy krajowe muszą zapewnić realną możliwość dochodzenia roszczeń wynikających z naruszeń prawa unijnego.

Oszacowanie wysokości szkody przez sąd może wchodzić w grę nie tylko wówczas, gdy ścisłe wyliczenie jest obiektywnie niemożliwe, ale również gdy koszt i wysiłek związany z takim wyliczeniem byłby niewspółmierny do wysokości dochodzonego roszczenia. Przykładowo, metody ekonometryczne mogą prowadzić do precyzyjniejszych wyników wyliczeń, jednak ich zastosowanie wymaga zgromadzenia znacznej ilości danych i jest pracochłonne. Ich wybór mógłby być nieproporcjonalny do wartości roszczenia lub do zakresu precyzji, którą można by potencjalnie osiągnąć przy ich użyciu i w takim przypadku sąd powinien bazować na racjonalnych przybliżeniach. Takie podejście zostało zaaprobowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego i powinno znaleźć szerokie zastosowanie w sprawach o szkody antymonopolowe.

Dokonanie określonych szacunków przez sąd (np. wybór określonej wartości odszkodowania w ramach przedziału wskazanego przez biegłego) będzie musiało zostać poparte w uzasadnieniu wydanego wyroku spójnym wywodem z powołaniem konkretnych okoliczności sprawy oraz zasad wynikających z teorii ekonomii, które uzasadniają dokonany szacunek. Wywód ten będzie musiał spełniać kryteria umożliwiające dokonanie jego kontroli przez sąd drugiej instancji rozpatrujący ewentualną apelację.

POSTULATY

Wyzwania stojące przed sądem rozpatrującym sprawę o odszkodowanie z tytułu deliktu antymonopolowego nakazują sceptycznie zapatrywać się na możliwość efektywnego osądzenia tego rodzaju spraw przez przeciętny sąd okręgowy, właściwy zgodnie z obecnym uregulowaniem Ustawy o Roszczeniach. Bez specjalistycznego przygotowania, trudno oczekiwać od przeciętnego sądu okręgowego aktywnej roli we współpracy z biegłym, czy też zdolności do zweryfikowania wiarygodności opinii, a tym bardziej do umiejętnego podejścia do zagadnienia szacowania szkody. Zdecydowanie lepszym podejściem byłoby skoncentrowanie tego typu spraw w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który jest sądem już wyspecjalizowanym w sprawach dotyczących prawa antymonopolowego. Takie rozwiązanie pozwoliłoby również na koncentrację doświadczenia i dorobku orzeczniczego w zakresie tych spraw, a także sprawniejsze przeszkolenie sędziów rozpoznających takie sprawy w zakresie teorii ekonomii i metod szacowania szkody z tytułu deliktów antymonopolowych.

Innym rozwiązaniem, które potencjalnie mogłoby wesprzeć sądy w omawianych sprawach byłoby opracowanie przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów proponowanej metodyki szacowania szkody dla sądów rozpatrujących roszczenia o odszkodowania za naruszenie przepisów prawa antymonopolowego, która uwzględniałaby polskie przepisy proceduralne i dorobek orzeczniczy. Z drugiej strony, wydając decyzję stwierdzającą określone naruszenie prawa antymonopolowego, Prezes UOKiK mógłby w jej uzasadnieniu rutynowo zawierać wskazówki dla przyszłego szacowania szkody wynikłej z takiego naruszenia.

Bez wdrożenia rozwiązań wspierających orzecznictwo w sprawach roszczeń odszkodowawczych z tytułu deliktów antymonopolowych, istnieje ryzyko, że tego typu roszczenia nie będą dochodzone przed polskimi sądami lub będą dochodzone w bardzo ograniczonym zakresie. Kolejnym ryzykiem jest wytworzenie się niestabilnego, zróżnicowanego orzecznictwa ze sporym udziałem orzeczeń błędnych, będących wynikiem nieumiejętnego podejścia do zagadnienia obliczania wartości szkody w tego typu sprawach.

 

Artykuł ukazał się na rp.pl

Czytaj także: ETYKA W WINDYKACJI NALEŻNOSCI