Ograniczanie zatorów to poważne wyzwanie dla przedsiębiorców

Wierzyciel może odstąpić lub wypowiedzieć umowę, jeżeli uzgodniony termin płatności w umowie przekracza 120 dni i ustalenie to jest rażąco nieuczciwe.

1 stycznia 2020 roku weszły w życie przepisy ustawy o ograniczaniu zatorów płatniczych, a precyzyjniej, ustawy z 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych. Za uzasadnieniem ustawodawcy, wprowadzane zmiany mają „poprawić otoczenie, w jakim funkcjonują strony transakcji handlowych”, w celu osiągnięcia tytułowego skutku. Jak to zwykle bywa, oznacza to szereg dodatkowych obowiązków dla przedsiębiorców i jeszcze więcej potencjalnych przykrych konsekwencji i ryzyk do zmaterializowania w przypadku ich niespełnienia. Poprzednie przepisy, nakierowane zresztą na podobny cel, w opinii ustawodawcy nie zdały egzaminu, dlatego tym razem podszedł do zagadnienia bardziej kompleksowo. Dlatego zmiany dotyczą również ustaw podatkowych, regulacji dotyczącej zwalczania nieuczciwej konkurencji, czy kodeksu postępowania cywilnego, a nad wykonywaniem obowiązków przez przedsiębiorców czuwać ma ponadto wyznaczony do tego regulator (Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji). Podmiotowy i przedmiotowy zakres przepisów określony jest bardzo szeroko. Dotyczą one transakcji handlowych, tj. umów, których przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi, jeżeli strony zawierają ją w związku wykonywaną działalnością. Pojęcie stron rozumiane jest bardzo szeroko – chodzi m.in. o przedsiębiorców, osoby wykonujące wolny zawód, a także podmioty publiczne.

Co nowego w obowiązkach

Podstawowe obowiązki przedsiębiorców to:
– co do zasady, niezastrzeganie w umowach terminów płatności dłuższych niż 60 dni, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku. Strony umowy mogą zastrzec termin dłuższy, pod warunkiem, że takie ustalenie nie będzie rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela. W razie ewentualnego sporu, takie postanowienie podlegać będzie ocenie z perspektywy okoliczności danej transakcji. Wśród kryteriów takiej oceny ustawa wymienia m.in. rażące odstępstwa od dobrych praktyk handlowych, czy właściwości towaru lub usługi i czas zwykle potrzebny na zbycie towaru przez dłużnika.
– bezwzględny zakaz zastrzegania terminu płatności dłuższego niż 60 dni przez dużych przedsiębiorców w stosunku do małych, średnich i mikroprzedsiębiorców. W zakresie definicji mikro, małych i średnich przedsiębiorców przepisy odsyłają do załącznika nr I do rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014. Brzmi skomplikowanie, ale kryteria te są zbieżne z tymi wynikającymi z art. 7 Prawa przedsiębiorców. Duży przedsiębiorca natomiast, to taki który nie jest mikro, małym lub średnim, czyli po prostu większy od tego ostatniego. Duży przedsiębiorca powinien samodzielnie weryfikować status swoich kontrahentów, ponieważ nie może powoływać się na ich oświadczenia w tym zakresie.
– w przypadku dużych przedsiębiorców dodatkowo obowiązek informowania o tym statusie swoich kontrahentów.
– dokonywanie terminowych płatności.

Konsekwencje naruszenia

Ustawa określa potencjalne konsekwencje nieprzestrzegania jej przepisów. To one mają zapewnić poprawę terminowości rozliczeń przedsiębiorców. Podstawową konsekwencją niedokonania płatności w terminie, tak jak było to dotychczas, jest obowiązek zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach. Ich wysokość została nieco podwyższona. Odsetki te należą się wierzycielowi po 60 dniach od doręczenia faktury lub rachunku dłużnikowi, niezależnie od terminu zapłaty ustalonego w umowie, jeżeli określony został z naruszeniem wymogów ustawy. Dochodzi nowe uprawnienie wierzycieli do odstąpienia lub wypowiedzenia umowy, jeżeli uzgodniony termin płatności w umowie przekracza 120 dni i ustalenie to jest rażąco nieuczciwe. Nadal wierzycielowi przysługuje prawo zwrotu zryczałtowanych kosztów odzyskiwania opóźnionych należności, kwoty te jednak podwyższono. Postanowienia sprzeczne lub mające na celu obejście kluczowych postanowień ustawy są nieważne, a zamiast nich stosuje się przepisy ustawy, np. w zakresie maksymalnego terminu zapłaty.
Istotnych nowości jest jednak więcej. Wprowadzono instytucję nadmiernego opóźniania się ze spełnieniem świadczeń pieniężnych. Dochodzi do niej, gdy u danego podmiotu w okresie trzech kolejnych miesięcy suma wartości świadczeń pieniężnych niespełnionych oraz spełnionych po terminie wynosi co najmniej 2 mln złotych. Takie praktyki są zakazane, a postępowania w tym zakresie prowadzić ma UOKiK z urzędu. W przypadku ich stwierdzenia urząd nałoży karę według ustawowego taryfikatora. Nieuzasadnione wydłużanie terminów zapłaty za dostarczone towary lub wykonane usługi zostało wprost wprowadzone do katalogu czynów nieuczciwej konkurencji w rozumieniu ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Ułatwiono także uzyskiwanie zabezpieczenia przez wierzyciela, w przypadku dochodzenia niektórych należności wynikających z transakcji handlowych. Wreszcie, naruszenia obowiązków w zakresie terminowych płatności rodzą nowe ryzyka na gruncie ustaw podatkowych. W przypadku opóźnienia w płatnościach zobowiązań podstawa obliczenia podatku danego przedsiębiorcy może podlegać zwiększeniu o kwotę nieuregulowanych zaległości.

Wdrożenie w firmie

Ustawa tylko pozornie nakłada niewiele obowiązków na przedsiębiorców. Głównie ma na celu zapewnienie dokonywania płatności w terminach przewidzianych ustawą. Dotyczy jednak spraw poważnych, czyli procesów weryfikacji kontrahentów, zawierania i negocjowania umów, realizacji płatności, wewnętrznego obiegu faktur, raportowania, obliczania i płatności podatków, obsługi kontroli przez organy administracji. Zrodzi ona szeroki zakres potencjalnych konsekwencji niezgodności. Jest więc w tym zakresie ryzyko poważnych strat finansowych wynikających m.in. z odsetek, umów, skutków podatkowych i kar nakładanych przez organy administracji, ryzyka reputacyjnego, a także ryzyka utraty relacji biznesowych.

Zdaniem autora

Warto poważnie przyłożyć się do nowej regulacji i do jej wdrożenia podejść kompleksowo i systemowo, czyli w taki sposób, aby możliwie najlepiej, odpowiednio dobranymi do zasobów środkami organizacyjno-prawno-technicznymi, ograniczyć ryzyko nią generowane. Chodzi o procedury wewnętrzne określające wzorcowe klauzule umowne, czy zasady obiegu faktur zapewniające zgodność z przepisami, szkolenia, właściwy podział obowiązków. Ważne jest wdrożenie ustawy w ramach stosowanego przez przedsiębiorcę systemu zapewnienia zgodności (compliance).

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 28-02-2020 r.