Proste rozwiązanie dla innowacyjnych pomysłów
2019-04-05
W spółkach, działających jako startupy, członkowie zarządu mają odpowiadać solidarnie za jej długi, gdyby egzekucja wobec spółki, okazała się bezskuteczna.
Projekt ustawy zmieniającej kodeks spółek handlowych, w przedmiocie powołania do życia nowej spółki kapitałowej – prostej spółki akcyjnej (PSA) 13 lutego trafił do Sejmu.
Skąd pomysł na „podgatunek” spółki akcyjnej w k.s.h.? Jak wyjaśniało już kilkukrotnie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, jest to przede wszystkim działanie służące wsparciu rozwoju innowacyjnych sektorów gospodarczych, szczególnie w ramach startupów. Ta pożądana i promowana przez rządzących gałąź biznesu, rządzi się specyficznymi zasadami. Jako podstawowe cechy odróżniające od tradycyjnego biznesu można wskazać nowatorskość pomysłów biznesowych do realizacji, zwykle brak środków własnych na realizację zamierzeń, znikome lub niskie możliwości pozyskania kredytu na swoją działalność czy wreszcie istotne ryzyko niepowodzenia innowacyjnego przedsięwzięcia. Zdaniem ministerstwa, środowisko startupów od dłuższego czasu i przy różnych okazjach wskazywało, że istniejące rozwiązania i formaty prawne nie pasują zbyt dobrze do błyskawicznie zmieniającego się biznesu nowych technologii. Często utyskiwano, że istniejące w kodeksie spółek handlowych rozwiązania prawne oparte są na strukturach jeszcze z przedwojennego kodeksu handlowego, które nawet nieco unowocześnione, są mało przydatne z punktu widzenia współcześnie rozpoczynających swą drogę Rockefellerów.
Jak wynika z danych fundacji StartUp Poland za 2018 (Polskie Startupy Raport 2018 na startuppoland.org), niezmiennie od lat, jako podstawowa forma prawna działania startup’ów, funkcjonuje spółka z ograniczoną odpowiedzialnością – ok. 70 proc. podmiotów. Jak wynika z głosów samego środowiska, nie jest to jednak efekt samej przyjazności spółki z o.o. jako formy prowadzenia biznesu, lecz raczej wybór „mniejszego zła” wobec obecnej postaci spółki akcyjnej. Jest ona postrzegana jako forma najbardziej „naturalna” dla działalności, której jednym z kluczowych problemów jest sprawne i łatwe pozyskanie kapitału na rozwój i inwestycje oraz późniejszy, możliwie prosty, mechanizm wyjścia z inwestycji. Z drugiej strony spółka akcyjna w obecnym kształcie, jest postrzegana jako drogi w utrzymaniu i zarządzaniu, skomplikowany wehikuł prawny, nieprzystający do nowatorskiej, ale też obarczonej ryzykiem porażki formuły startupu.
Szybko i elastycznie
– wprowadzenie odpowiedzialności członków zarządu PSA, solidarnie ze spółką, w przypadku bezskutecznej egzekucji – analogicznie do istniejącej odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o.
Bez odsyłania do spółki akcyjnej
Akcje w PSA będą mieć postać wyłącznie elektroniczną i wszystkie ewidencjonowane będą w rejestrze akcjonariuszy, prowadzonym przez notariuszy lub podmioty uprawnione do prowadzenia rachunków papierów wartościowych. Zaproponowano dopuszczenie możliwości prowadzenia rejestru także w formie zdecentralizowanej i rozproszonej bazy danych, co wychodzi naprzeciw zastosowaniu najnowszych rozwiązań technicznych (blockchain).
W ramach odformalizowania funkcjonowania PSA, szczególnie w kontekście inwestorów zewnętrznych z zagranicy, zwraca uwagę dopuszczenie do zwoływania walnego zgromadzenia przez zarząd PSA, przy wykorzystaniu adresów poczty elektronicznej, wskazanych w rejestrze akcjonariuszy, na dwa tygodnie przed planowanym terminem. Co ważne, projekt przewiduje też możliwość odbycia walnego zgromadzenia akcjonariuszy poza terytorium Polski. Będzie to wymagać zmiany umowy spółki, dokonanej na mocy jednomyślnej uchwały wspólników – co w dotychczasowym stanie prawnym jest niedopuszczalne (art. 403 k.s.h). Wreszcie protokół z walnego zgromadzenia, nie będzie każdorazowo wymagał sporządzenia go przez notariusza, jak w tradycyjnej spółce akcyjnej, a obowiązek ten ma dotyczyć jedynie uchwały w przedmiocie zmiany umowy spółki.
Groźba egzekucji
Ponieważ proponowane rozwiązania, spotkały się w toku konsultacji z krytyką niektórych środowisk (np. bankowych) z uwagi na zbytnie złagodzenie rygorów funkcjonowania nowej spółki akcyjnej, co mogło wywołać brak entuzjazmu czy wręcz niechęć we wsparciu finansowym tego rodzaju form prowadzenia działalności, projekt przewiduje także istotne „zagrożenie” dla członków zarządu PSA. Chodzi mianowicie o wprowadzenie odpowiedzialności solidarnej członków zarządu z PSA, za jej długi, gdyby egzekucja wobec spółki, okazała się bezskuteczna – czyli znane z art. 299 k.s.h. rozwiązanie budzące często niepokój pośród członków zarządów spółek z o.o. Jak się wydaje, ma to wpłynąć na zwiększenie poczucia odpowiedzialności zarządzających PSA w zakresie zarządzania spółką i troski o jej zrównoważony i bezpiecznych rozwój.
Zdaniem autora
Trudno jednoznacznie ocenić na obecnym etapie, jak zaproponowane rozwiązanie, dotyczące prostej spółki akcyjnej, zostanie przyjęte przez środowisko startupów, do którego jest kierowane (i przez które wyczekiwane) oraz przez samych inwestorów czy instytucje finansujące. Przede wszystkim, z uwagi na trwające prace legislacyjne, nie wiadomo jaki będzie ostateczny kształt regulacji – wydaje się jednak, że zmiany idą w dobrym kierunku. To co może w tym aspekcie niepokoić, to tempo wprowadzanych zmian. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi wprowadzenia nowych regulacji w połowie 2019 r., obecne deklaracje rządzących mówią już o I–II kwartale 2020. Można zrozumieć , że w roku nieustannej kampanii wyborczej, temat PSA nie wydaje się najbardziej nośny społecznie. Trzeba jednak mieć świadomość, że innowacyjny biznes bywa niecierpliwy i niejako z definicji bardzo mobilny, co może skutkować odpływem z kraju wielu ciekawych pomysłów biznesowych do innych, bardziej przyjaznych regulacji – trudno odwracalnymi konsekwencjami.
Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 05-04-2019r.