Z kurierem sprawa nie zawsze jest oczywista

Nadając przesyłkę trzeba zwrócić uwagę na rodzaj umowy. Określając zawartość przesyłki trzeba domagać się zaznaczenia w liście przewozowym, czy chodzi o usługę pocztową, czy też przewozową.

Popularyzacja zakupów internetowych doprowadziła do rozwoju branży usług kurierskich. Wybór sposobu dostawy to dla kupującego kwestia wtórna – kluczową rolę odgrywa przecież sam produkt. Jednak gdy dotrze on uszkodzony lub w ogóle nie trafi w ręce nabywcy, pojawia się pytanie, co dalej. Odpowiedź nie jest tak oczywista.

Definicja usług kurierskich była zawarta w ustawie o łączności, nie znalazła jednak odpowiednika w zastępujących ją aktach prawnych, w tym w obowiązującym prawie pocztowym. Wyróżniono w nim kategorię przesyłki kurierskiej, którą jest przesyłka listowa będąca przesyłką rejestrowaną lub paczka pocztowa, przyjmowana, sortowana, przemieszczana i doręczana w sposób łącznie zapewniający m.in. bezpośredni odbiór przesyłki pocztowej od nadawcy oraz doręczenie przesyłki pocztowej bezpośrednio do rąk adresata. Paczka pocztowa to natomiast przesyłka rejestrowana, niebędąca przesyłką listową, o masie do 20 kg i określonych wymiarach, z których żaden nie może przekroczyć 2 m albo 3 m dla sumy długości i największego obwodu mierzonego w innym kierunku niż długość.

Usługa pocztowa

Na pierwszy rzut oka widać już, że zdekodowanie pojęć wykorzystanych w prawie pocztowym nie jest prostym zadaniem. Kluczowym z punktu widzenia zastosowania przepisów ustawy pojęciem jest usługa pocztowa. Stanowi ją m.in. doręczanie i przemieszczanie przesyłek pocztowych, rozumianych jako rzeczy opatrzone oznaczeniem adresata i adresem, przedłożone do przyjęcia lub przyjęte przez operatora pocztowego w celu przemieszczenia i doręczenia adresatowi. Nie jest nią natomiast przewóz rzeczy innych niż korespondencja, wykonywany na podstawie odrębnych przepisów.

Przesyłka towarowa

Odrębne przepisy, do których odwołuje się prawo pocztowe, to m.in. prawo przewozowe. Posłużono się w nim pojęciem przesyłki towarowej, czyli rzeczy przyjętych do przewozu na podstawie jednego listu przewozowego lub innego dokumentu. Nie jest nią natomiast przesyłka pocztowa będąca przedmiotem usługi pocztowej w rozumieniu prawa pocztowego.

Ustalenie, które przepisy – prawa pocztowego, czy prawa przewozowego – znajdują zastosowanie, jest zatem problematyczne z uwagi na wzajemne krzyżowanie się zawartych w nich pojęć.

Konsekwencje wyboru

Skutki wyboru właściwego reżimu prawnego są natomiast daleko idące. Inaczej wygląda zakres odpowiedzialności świadczącego usługi. Przewoźnik ponosi odpowiedzialność wyłącznie za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe od przyjęcia jej do przewozu aż do jej wydania oraz za opóźnienie w przewozie przesyłki, natomiast w prawie pocztowym przewidziano pełną odpowiedzialność operatora pocztowego za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi pocztowej.

Inny jest tryb wniesienia i rozpatrzenia reklamacji, przy czym – co jest wspólne obydwu ustawom – dochodzenie roszczeń w postępowaniu sądowym przysługuje po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji.

W odmienny sposób ukształtowano również kwestię początku biegu terminu przedawnienia roszczeń. W prawie pocztowym jest to dzień nadania przesyłki pocztowej, w prawie przewozowym zależy on natomiast od tytułu dochodzenia roszczeń – utraty, ubytku, uszkodzenia czy też zwłoki w dostarczeniu przesyłki.

Zdaniem autora:

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostrzegł istniejący problem. Zasugerował, by konsumenci przy nadawaniu przesyłek zwracali uwagę na rodzaj zawieranej umowy. Określając cechy zawartości przesyłki powinni domagać się wyraźnego zaznaczenia w liście przewozowym, czy usługa wykonywana na jego rzecz jest usługą pocztową, czy też przewozową. Urząd rodzaj usługi powiązał z zawartością przesyłki, co – w świetle rozważań obok – nie wydaje się być trafnym i uniwersalnym rozwiązaniem. Niewątpliwie chaos legislacyjny znacznie utrudnia odbiorcom usług kurierskich obronę swoich praw i dochodzenie przysługujących im roszczeń. Jedynym skutecznym rozwiązaniem sytuacji wydaje się być wyraźne uregulowanie tej kwestii przez ustawodawcę.

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 07-06-2019 r.