Tarapaty finansowe mogą być przeszkodą w prowadzeniu biznesu
2019-01-25
ODPOWIEDZIALNOŚĆ | Przy orzekaniu zakazu działalności gospodarczej, sąd bierze pod uwagę stopień winy oraz skutki podejmowanych działań, w szczególności obniżenie wartości upadającej firmy i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.
Prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki handlowej osobowej albo kapitałowej, poprzez pełnienie w niej funkcji wspólnika odpowiadającego całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki albo członka zarządu spółki kapitałowej wiąże się określonymi ryzykami. Jednym z najpoważniejszych jest wystąpienie sytuacji niewypłacalności podmiotu. W takiej sytuacji przepisy ustawy z 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe (t.j. DzU 2017 r., poz. 2344 ze zm.) nakładają na osoby zarządzające sprawami spółki określone obowiązki.
Niewypłacalność dłużnika
Zatem, w przypadku wystąpienia określonych wyżej przesłanek osoba odpowiedzialna za prowadzenie spraw spółki, w tym przede wszystkim członek zarządu obowiązany jest złożyć we właściwym miejscowo sądzie rejonowym, wydziale gospodarczym ds. upadłościowych i restrukturyzacyjnych wniosek o ogłoszenie upadłości podmiotu, w terminie nie późniejszym niż 30 dni od dnia, w którym wystąpiła jedna z podstaw określonych w art. 11 ust. 1, 1a i 2 ustawy. Przedmiotowy obowiązek wynika z treści art. 21 ust. 1 i 2 prawa upadłościowego.
Konsekwencje orzeczenia
Jak wskazuje art. 373 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo upadłościowe, sąd (mowa tu, zgodnie z art. 375 ust. 2 ustawy o sądzie upadłościowym) może orzec pozbawienie na okres od jednego do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego, członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia osoby, która ze swojej winy będąc do tego zobowiązana z mocy ustawy, nie złożyła w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości.
Przytoczony przepis stosowany jest w powiązaniu z ust. 2 art. 373, który stanowi, że przy orzekaniu zakazu działalności gospodarczej, sąd bierze pod uwagę stopień winy oraz skutki podejmowanych działań, w szczególności obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.
Wymagany jest wniosek
Zgodnie z art. 376 ust. 1 ustawy, postępowanie w przedmiocie orzeczenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej wszczyna się wyłącznie na wniosek wierzyciela, tymczasowego nadzorcy sądowego, zarządcy przymusowego, syndyka, prokuratora, a także prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Wygaśnięcie w toku postępowania funkcji tymczasowego nadzorcy, zarządcy przymusowego lub syndyka oraz zaspokojenie wierzytelności wierzyciela będącego wnioskodawcą nie ma wpływu na dalszy bieg postępowania wszczętego na jego wniosek. W sprawach tych stosuje się przepisy o postępowaniu nieprocesowym.
W praktyce, wnioski o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej najczęściej składane są przez wierzycieli instytucjonalnych przedsiębiorców, tj. banki i inne instytucje kredytowe, bądź też kontrahentów – inwestorów.
Bogate orzecznictwo
Sankcja przewidziana w przytoczonym przepisie ma charakter typowo karny, mimo że o jej stosowaniu orzeka sąd rejonowy, wydział gospodarczy, w postępowaniu nieprocesowym. W związku z niezwykle poważnymi skutkami orzeczenia zakazu, powodującymi wyeliminowanie osoby, wobec której go zastosowano z profesjonalnego obrotu gospodarczego, a także niejednoznacznym brzmieniem przepisów stanowiących przesłanki stosowania zakazu, art. 373 ustawy Prawo upadłościowe doczekał się bogatego orzecznictwa.
W odniesieniu do powyższego wskazać należy, że nie ulega wątpliwości, że za zawinienie w niezłożeniu w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości uznaje się także działanie osoby zobowiązanej z rażącym niedbalstwem. Pamiętać przy tym należy, że osoba odpowiedzialna za prowadzenie spraw spółki handlowej, w tym przede wszystkim członek zarządu spółki handlowej musi działać z najwyższą starannością właściwą profesjonaliście. W tym kontekście warto przywołać wyrok Sądu Najwyższego z 17 października 2006 roku (sygn. akt II UK 85/06), zgodnie z którym nieznajomość stanu finansów spółki, wskazana jako przyczyna niezgłoszenia wniosku o jej upadłość, nie jest okolicznością uzasadniającą zwolnienie prezesa zarządu z odpowiedzialności za zaległości podatkowe. W przywołanym wyroku przesądzono, iż prezes zarządu spółki może odpowiadać całym swoim majątkiem za zaległości spółki z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne, ponieważ powołanie się na nieznajomość stanu finansów podmiotu nie stanowi skutecznego usprawiedliwienie niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie.
Słusznie wskazał Sąd Okręgowy w Poznaniu w postanowieniu z 9 kwietnia 2015 roku (sygn. akt X Ga 108/15), że przy orzekaniu zakazu prowadzenia działalności gospodarcze, jeżeli podstawą tą ma być zawinione działanie, należy także uwzględnić i drugi element, jakim jest skutek zawinionego działania osoby, która ma zostać pozbawiona tych praw, gdyż wynika to z art. 373 ust. 2 in fine ustawy. Zgodnie z tym przepisem sąd bierze pod uwagę nie tylko stopień winy, lecz także skutki podejmowanych działań, a w szczególności skutki mające wpływ na umożliwienie realizacji celu postępowania upadłościowego, które ma za zadanie zaspokojenie wierzycieli, w jak najwyższym stopniu i ponadto obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego oraz rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.
Sąd zwrócił przy tym uwagę na fakt, że orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej ma charakter fakultatywny, o czym świadczy sformułowanie „sąd może orzec”. Innymi słowy, nawet spełnienie przesłanek, w postaci zawinionego niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie ma przesądzającego znaczenia dla orzeczenia zakazu. Zasadnicze znaczenie ma zatem nie sam fakt „doprowadzenia do upadłości”, ale związek przyczynowy pomiędzy uchybieniami wymienionymi w 373 ustawy Prawo upadłościowe obniżeniem wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i rozmiarem pokrzywdzenia wierzycieli.
Zdaniem autora
„Spóźnienie się” ze złożeniem przez osobę zobowiązaną wniosku o ogłoszenie upadłości podmiotu, a nawet zignorowanie tego obowiązku, nie musi oznaczać, iż sąd orzeknie wobec niej zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Zgodnie z orzecznictwem bowiem stosowanie tej sankcji jest fakultatywne, a kluczowymi okolicznościami branymi pod uwagę przez sąd przy jego orzekaniu jest stopień winy zobowiązanego i skutki jego działań lub zaniechań, w tym przede wszystkim pokrzywdzenie wierzycieli wskutek niewszczęcia postępowania upadłościowego albo jego niewszczęcia w ustawowym terminie.
Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 25-01-2019r.