Gdy pomoc z tarczy trzeba zwrócić

W związku z wybuchem pandemii w ubiegłym roku wprowadzono szereg rozwiązań mających na celu wsparcie dla przedsiębiorców. Zostały one uregulowane przede wszystkim w ustawie z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (dalej: ustawa Covid-19).

Formy wsparcia

W pierwszym etapie pandemii spora część przedsiębiorców skorzystała z pomocy przewidzianej w art. 15g ustawy Covid-19, tj. ze świadczeń na rzecz ochrony miejsc pracy na dofinansowanie wynagrodzenia pracowników objętych przestojem ekonomicznym albo obniżonym wymiarem czasu pracy. Ta forma wsparcia wymagała jednak zawarcia porozumienia ze stroną pracowniczą (związkami zawodowymi albo przedstawicielstwem pracowników), co nie zawsze było możliwe.

Z tego względu ustawodawca wprowadził zbliżoną formę pomocy w art. 15gg ustawy Covid-19. W tym przypadku nie było wymagane wprowadzenie przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy, a tym samym zawieranie porozumienia zbiorowego. Ponadto w art. 15zzb ustawy Covid-19 przewidziana została trzecia forma wsparcia, tj. dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników na podstawie umowy ze starostą. Oczywiście w ramach działań antykryzysowych wprowadzono także innego rodzaju ułatwienia i dofinansowania, zawarte między innymi w tzw. tarczy finansowej PFR.

Zadania związane z dwoma pierwszymi dofinansowaniami wykonują dyrektorzy wojewódzkich urzędów pracy, z kolei trzecie przyznawane było przez starostów wspieranych przez powiatowe urzędy pracy. O ile pomoc związana z przestojem ekonomicznym lub obniżonym wymiarem czasu oraz pomoc udzielana przez starostę oparta była na umowie cywilnoprawnej, o tyle w przypadku dofinansowania niewymagającego wprowadzania przestoju ekonomicznego ani obniżonego etatu cała procedura oparta została na wniosku przedsiębiorcy rozpatrywanym wyłącznie w ramach postępowania administracyjnego. Ma to istotne znaczenie między innymi dla przymusowego dochodzenia zwrotu środków oraz możliwości przedsiębiorcy w razie sporu z urzędem. Niektóre aspekty przyznawania dofinansowań nie zostały należycie uregulowane w prawie, co utrudniało urzędom pracy wykonywanie swoich zadań. Przykładem może być tak prozaiczna kwestia jak określenie wzoru wniosku, które w typowych warunkach następuje najczęściej w drodze rozporządzenia – w tym zaś przypadku ustawa nie przewidywała nawet możliwości jego wydania. Brak podstaw prawnych i niejasności w interpretacji przepisów mogą mieć istotne znaczenie dla przedsiębiorców, gdyż pomyłki proceduralne będą mogły stanowić podstawę do kwestionowania np. obowiązku zwrotu środków. Dodatkowe problemy sprawiał również w niektórych sytuacjach system teleinformatyczny opracowany na potrzeby dofinansowań, który to niekiedy niemal uniemożliwiał złożenie rozliczenia zgodnego z rzeczywistością, co z kolei powodowało np. konieczność składania dodatkowych wyjaśnień. Ostatnim zaś elementem mogącym komplikować przedsiębiorcom zorientowanie się w sytuacji prawnej były wielokrotne zmiany treści ustawy Covid-19, wniosków oraz zawieranych umów.

Przestój i wymiar pracy

Podstawą tego dofinansowania był wniosek składany przez przedsiębiorcę oraz umowa zawierana przez niego z dyrektorem właściwego wojewódzkiego urzędu pracy. Zgodnie z nimi przedsiębiorca obowiązany jest m.in. do: 1) przekazania rozliczenia środków, 2) przekazania dokumentów potwierdzających prawidłowość wydatkowania środków oraz zatrudnienie pracowników, na których otrzymano pomoc, 3) zwrotu niewykorzystanej części środków. Rozliczenie może być kontrolowane przez okres trzech lat, licząc od upływu okresu dofinansowania. Jeżeli przedsiębiorca nie podda się takiej kontroli albo wystąpi faktyczna niemożliwość jej przeprowadzenia, konieczne będzie zwrócenie całości otrzymanych środków wraz z odsetkami liczonymi jak odsetki dla zaległości podatkowych od dnia przekazania środków. Zwrot środków wraz z odsetkami konieczny jest także w razie wykorzystania ich niezgodnie z warunkami lub w razie wypowiedzenia w okresie dofinansowania umowy o pracę z pracownikiem z przyczyn go niedotyczących. W takiej sytuacji zwrotowi podlega część środków wykorzystana sprzecznie z warunkami albo przeznaczona na wynagrodzenie zwolnionego pracownika.

Mimo że warunki pomocy zostały uregulowane w ustawie Covid-19, to z uwagi na cywilnoprawny charakter umowy, jeżeli przedsiębiorca dobrowolnie nie zwróci środków, w celu ich przymusowego dochodzenia konieczne jest wytoczenie przeciwko niemu powództwa przed sądem powszechnym. W związku z tym to dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy będzie musiał wykazać, że doszło do naruszenia umowy, a przedsiębiorca będzie mógł bronić swoich racji jako równorzędny podmiot.

Podobnie jak w przypadku pierwszego dofinansowania przedsiębiorca obowiązany jest do przekazania rozliczenia środków, dostarczenia dokumentów oraz zwrotu niewykorzystanej części środków. Może również zostać poddany kontroli. Odmiennie określono jednak skutki wypowiedzenia umowy z przyczyn niedotyczących pracownika – zgodnie z przepisami ustawy Covid-19 w takiej sytuacji obowiązek zwrotu będzie obejmował całość środków. Co jednak ważne, obecnie w trakcie prac legislacyjnych jest nowelizacja ustawy Covid-19 modyfikująca m.in. tę sankcję. Jeżeli wejdzie ona w życie, w razie wypowiedzenia umowy zwrotowi wraz z odsetkami podlegać będzie tylko ta część dofinansowania, która przeznaczona była na wynagrodzenie zwolnionego pracownika.

W razie naruszenia przepisów ustawy (w tym warunków dofinansowania) sprawa rozpatrywana będzie w trybie administracyjnym i zakończona stosowną decyzją dyrektora wojewódzkiego urzędu pracy. Od tej decyzji przysługiwać będzie odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego. Taka regulacja stawia przedsiębiorców w gorszym położeniu i co do zasady organy będą mogły prowadzić egzekucję środków już z chwilą wydania decyzji przez samorządowe kolegium odwoławcze mimo prawa do wniesienia skargi do sądu administracyjnego (w celu wstrzymania wykonania decyzji konieczne jest złożenie dodatkowego wniosku).

Dofinansowanie na podstawie umowy ze starostą (art. 15zzb Ustawy COVID-19)

Obowiązki przedsiębiorcy związane z ostatnim z omawianych dofinansowań różnią się w kilku aspektach od pozostałych form pomocy. Na mocy umowy ze starostą przedsiębiorca zobowiązany jest do utrzymania w zatrudnieniu pracowników objętych wnioskiem, ale w razie złamania tego warunku powinien on zwrócić wyłącznie część dofinansowania proporcjonalną do okresu niepozostawania w stosunku pracy. Obowiązek ten w zasadzie powstanie dopiero jednak po wezwaniu przedsiębiorcy przez starostę i wyznaczeniu terminu. Po upływie tego terminu konieczne będzie uiszczenie dodatkowych odsetek ustawowych (niższych niż tzw. odsetki podatkowe).

Co ważne, ustawodawca w odniesieniu do tej formy pomocy przewidział wprost, że starosta może na wniosek przedsiębiorcy, a nawet z urzędu, umorzyć zaległość, odroczyć terminy spłaty albo rozłożyć spłatę na raty. W tych sprawach starosta powinien wydać decyzję administracyjną, która zaskarżona będzie mogła zostać do samorządowego kolegium odwoławczego. Podobnie jednak jak w przypadku pierwszego dofinansowania, przepisy Ustawy COVID-19 nie wyposażyły starosty w kompetencję do wydawania decyzji administracyjnej w przedmiocie zwrotu dofinansowania. W celu dochodzenia tego zwrotu, będzie musiał on zatem pozwać przedsiębiorcę zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego.

Podsumowanie

Jak wynika z powyższej analizy, pomimo zbliżonego celu i konstrukcji form wsparcia określonych w Ustawie COVID-19, każda z nich wyróżnia się co do trybu i formy rozliczenia oraz ewentualnych skutków niedopełnienia tego obowiązku, jak również skutków nieprawidłowego wykorzystania dofinansowania. W niektórych przypadkach wobec przedsiębiorcy będzie mogła zostać wydana decyzja administracyjna (zaskarżalna) nakazująca zwrot należności, a w innych konieczne będzie wytoczenie przeciwko niemu powództwa.

Konsekwencje uchybień również zależne będą od tego, z jakiej pomocy skorzystał przedsiębiorca. Najbardziej jaskrawym przykładem wydaje się wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi w okresie dofinansowania. Jeżeli bowiem podstawą dofinansowania była umowa ze starostą, a okres wypowiedzenia upłynie po okresie dofinansowania – przedsiębiorcę nie powinny spotkać żadne sankcje. Na drugim biegunie znajduje się jednak pomoc dla przedsiębiorców, którzy nie objęli pracowników przestojem ekonomicznym ani obniżonym wymiarem czasu pracy – w tym przypadku takie działanie spowodowałoby bowiem obowiązek zwrotu całości dofinansowania oraz tzw. odsetek podatkowych. Nawet zatem jeżeli wypowiedzenie dotyczyłoby jednego z kilku tysięcy pracowników, to w rezultacie przedsiębiorca musiałby zwrócić kwotę liczoną w milionach złotych.

Z naszych doświadczeń wiemy, że urzędy pracy już jakiś czas temu rozpoczęły weryfikację prawidłowości wykorzystania części udzielonych dofinansowań. Często dochodzi na tym tle do swego rodzaju sporów pomiędzy urzędami a przedsiębiorcami, czego przyczyną w dużej mierze jest nieprzejrzystość przepisów Ustawy COVID-19 i jej wielokrotne zmiany oraz ograniczenia przygotowanych na potrzeby udzielania pomocy narzędzi. W związku z tym w razie prawnych komplikacji, rekomendować należy każdorazowo weryfikację warunków otrzymanej pomocy, w tym treści umowy wiążącej przedsiębiorcę.

Artykuł ukazał się w Poradniku: Prawo i podatki w firmie