Jakie mogą być skutki sprzeciwu od nakazu zapłaty
2017-04-03
PRAWO CYWILNE | Elektroniczne postępowanie upominawcze miało usprawnić załatwianie spraw cywilnych i obniżyć koszty funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
Od 1 stycznia 2010 roku na mocy przepisów ustawy z 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych (Dz. U. nr 26, poz. 156 ze zm.) funkcjonuje elektroniczne postępowanie upominawcze (EPU).
1 lutego 2017 roku do Sejmu wpłynął poselski projekt zmiany art. 50536 kodeksu postępowania cywilnego, który zakłada jego nowelizację w zakresie, w jakim dotyczy ono skutków wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty. Propozycja zakłada, że w razie prawidłowego wniesienia sprzeciwu przez jednego z pozwanych nakaz zapłaty utraci moc tylko w stosunku do tego z pozwanych, który skutecznie to uczynił. Jeżeli natomiast sprzeciw wniesiony zostanie jedynie co do części rozstrzygnięcia, nakaz zapłaty utraci moc jedynie w stosunku do tej części. Jeżeli zmiana wejdzie w życie, elektroniczne postępowanie upominawcze upodobni się w zakresie skutków wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty do tradycyjnego postępowania upominawczego. Art. 505 k.p.c. przewiduje bowiem możliwość utraty mocy nakazu zapłaty zarówno w całości, jak i w części zaskarżonej sprzeciwem, ale także w stosunku do jednego ze współpozwanych.
Ochrona roszczeń
Jak zauważono w uzasadnieniu do nowelizacji, zmiana art. 50536 k.p.c. powinna zapewnić lepszą ochronę roszczeń powoda, który w razie skutecznego wniesienia sprzeciwu tylko przez jednego z pozwanych będzie mógł w stosunku do pozostałych uzyskać klauzulę wykonalności i egzekwować zasądzoną na jego rzecz należność. W obecnym stanie prawnym ustawodawca niejako narzuca pozwanym, którzy nie chcą wchodzić na drogę postępowania sądowego, konieczność zaakceptowania treści nakazu w całości oraz, co za tym idzie, zgłoszonego przez powoda roszczenia.
W sytuacji, gdy część twierdzeń powoda jest między stronami bezsporna i nie ma potrzeby prowadzenia postępowania w tym zakresie, pozwani i tak muszą zaskarżyć nakaz zapłaty w całości. W doktrynie wskazuje się, że rozwiązanie przewidziane obecnie w kodeksie postępowania cywilnego budzi wątpliwości z punktu widzenia jego konstytucyjności. Przepisy w dotychczasowym brzmieniu naruszać mogą art. 45 ust. 1 Konstytucji, statuujący prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. (por. P. Telenga, komentarz do art. 50536 [w]: A. Jakubecki [red.], Komentarz aktualizowany do ustawy z 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego, LEX 2016). Na gruncie obecnie obowiązującego stanu prawnego wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty może bowiem prowadzić do sytuacji, w której powodowi, którego roszczenie byłoby zaskarżone tylko w nieznacznym zakresie przez pozwanego, wydłuży się droga do uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia. Z tego też względu wydaje się, że wprowadzenie proponowanych zmian jest zasadne.
Opinia adwokatów
Projekt nowelizacji spotkał się z krytyką Naczelnej Rady Adwokackiej, która w swojej opinii wskazuje, że obecna regulacja art. 50536 stanowi rozsądny kompromis między postulatem szybkości postępowania sądowego a koniecznością ochrony pozwanego, związaną z nierzetelnym działaniem powoda (por. Opinia w przedmiocie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego, adw. dr Karol Pachnik). Jak wskazano w opinii, niejednokrotnie zdarzało się, że powód podawał nieprawidłowy adres pozwanego, skutkiem czego pozwany dowiadywał się o wydanym przeciwko niemu nakazowi zapłaty dopiero na etapie postępowania egzekucyjnego – kiedy komornik kierował korespondencję na prawidłowy adres.
Obecna treść art. 50536 – zdaniem NRA – chroni pozwanych, co do których powód wskazał błędne dane adresowe. Jeżeli bowiem nakaz zapłaty zostanie skutecznie doręczony do jednego chociaż pozwanego, a ten wniesie od niego sprzeciw, nakaz zapłaty straci moc w całości. Problem, na który wskazuje w swojej opinii NRA, może również zaistnieć w zwykłym postępowaniu upominawczym – w którym przecież częściowa utrata mocy nakazu zapłaty jest dopuszczalna.
Pozycja procesowa
Obecna treść omawianej normy prawnej w sposób nieuzasadniony różnicuje pozycję procesową współpozwanych w postępowaniu upominawczym „tradycyjnym” i elektronicznym postępowaniu upominawczym – co nie może w żadnym razie być usprawiedliwione stopniem odmienności i ratio legis wprowadzenia EPU do polskiego systemu prawnego. Czynność skutecznego wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty przenosi bowiem postępowanie bezpośrednio na etap rozpoznawczy – staje się tak niezależnie od sposobu wydania nakazu zapłaty. Tym samym obecne brzmienie przepisu w sposób niezasadny wzmacnia pozycję procesową tych pozwanych, którzy mimo skutecznego doręczenia pism w postępowaniu prowadzonym w ramach EPU, pozostali z własnego wyboru pasywni i nie zaskarżyli nakazu zapłaty sprzeciwem.
Automatyczna utrata mocy przez nakaz zapłaty na skutek wniesionego przez współpozwanego sprzeciwu pozwala tym osobom uzyskać dodatkowy (a nawet znaczny – w kontekście sprawności postępowań rozpoznawczych) czas na ukrycie majątku przed egzekucją komorniczą, czy też wymeldowanie z adresu wpisanego w bazie PESEL – co jak pokazuje praktyka, jest najskuteczniejszą metodą stosowaną przez dłużników celem uniknięcia uprawomocnienia się orzeczeń przeciwko sobie.
Artykuł został opublikowany w dodatku do dziennika Rzeczpospolita „Dobra Firma” z dnia 31.03.2017 r.