Kryptowaluta jako wkład do spółek

Wirtualne waluty mają zdolność bilansową, ponieważ możliwa jest ich identyfikacja oraz wycenienie przy wykorzystaniu notowań rynkowych oraz umieszczenie w bilansie spółki po stronie aktywów.

Kryptowaluty są coraz częściej wykorzystywane w obrocie gospodarczym. Powoduje to doniosłe skutki w zakresie prawnym, skłaniając do refleksji, czy obecne regulacje prawne są dostosowane do pełnego i legalnego wykorzystania kryptowalut przez podmioty prawa. Jednym z aspektów, które warto rozważyć, jest możliwość wykorzystania wirtualnych walut jako wkładu do spółek handlowych.

Wkład pieniężny czy jako aport

Zgodnie z definicją wskazaną w art. 2 ust. 2 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (dalej: u.p.p.p.) kryptowaluta jest walutą wirtualną. W świetle powyższego, waluta wirtualna stanowi cyfrowe odwzorowanie wartości, którego charakter zdefiniowano przy użyciu przesłanek negatywnych, jak i pozytywnych. Waluta wirtualna nie jest więc:

1. prawnym środkiem płatniczym emitowanym przez NBP, zagraniczne banki centralne lub inne organy administracji publicznej;

2. międzynarodową jednostką rozrachunkową ustanawianą przez organizację międzynarodową i akceptowaną przez poszczególne kraje należące do tej organizacji lub z nią współpracujące;

3. pieniądzem elektronicznym w rozumieniu ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych;

4. instrumentem finansowym w rozumieniu ustawy z 27 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi;

5. wekslem lub czekiem.

Waluta wirtualna jest wymienialna w obrocie gospodarczym na prawne środki płatnicze i akceptowana jako środek wymiany, a także może być elektronicznie przechowywana lub przeniesiona albo może być przedmiotem handlu elektronicznego. W analizach dotyczących statusu prawnego walut wirtualnych często podkreśla się, że mimo iż nie są uznawane za oficjalny środek płatniczy państwowego systemu walutowego, mogą spełniać rolę innego niż pieniądz narzędzia pomiaru wartości, według art. 3851 § 2 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.). Pojawiają się też sugestie o możliwości potencjalnego zastosowania przepisów dotyczących świadczeń pieniężnych do transakcji z użyciem kryptowalut. Dominującym w tym zakresie argumentem jest wzgląd na ochronę uczestników takiej transakcji.

Wkład do spółki może stanowić zarówno świadczenie o charakterze pieniężnym (w formie gotówkowej lub bezgotówkowej), jak i niepieniężnym – aport. Ze względu na zróżnicowany charakter znacznie więcej wątpliwości wiąże się z wkładami niepieniężnymi, których przedmiotem mogą być prawa rzeczowe (własność czy użytkowanie wieczyste), prawa obligacyjne (np. wierzytelności, udziały w spółce), prawa majątkowe na prawach niematerialnych (np. know-how, patenty, wynalazki, licencje). Takim wkładem może być również praca i usługi świadczone na rzecz spółki przez wspólnika spółki osobowej.

W doktrynie przyjmuje się, że kryptowaluty nie mogą być wkładem pieniężnym, ponieważ nie są pieniądzem państwowym. Zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim bank ten jest wyłącznym emitentem znaków pieniężnych, które są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Polski.

Sporne natomiast jest, czy waluty wirtualne mogą stanowić wkład niepieniężny. Kodeks spółek handlowych (dalej: k.s.h.) nie określa wprost pozytywnych przesłanek, od których zależy możliwość uznania danego dobra majątkowego za wkład do spółki. Art. 14 § 1 k.s.h. wskazuje wyłącznie, co nie może być przedmiotem wkładu do spółki kapitałowej – prawa niezbywalne oraz świadczenie pracy bądź usług. Wobec tego powstaje pytanie, czy wkładem niepieniężnym może być wszystko, co nie jest pieniądzem, prawem niezbywalnym oraz świadczeniem pracy bądź usług. W praktyce często dochodzi do posłużenia się kryteriami zdolności aportowej, do których najczęściej zalicza się:

1. kryterium możliwości oznaczenia, wycenienia wkładu i umieszczenia go w bilansie spółki jako aktywa (zdolność bilansowa);

2. kryterium możliwości prawnego zadysponowania przedmiotem wkładu przez wspólnika na rzecz spółki (zbywalność prawa);

3. kryterium przydatności i faktycznej dostępności wkładu dla spółki;

4. kryterium możliwości wejścia wkładu do masy upadłościowej lub likwidacyjnej (zdolność gwarancyjna).

Na marginesie wskazać należy, że powyższe wymagania względem przedmiotów stanowiących aport – nie tylko kryptowalut- – mogą zostać uznane za zbyt rygorystyczne w świetle prawa europejskiego. Art. 14 § 1 k.s.h. stanowi implementację do polskiego prawa przepisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1132 z 14 czerwca 2017 r. Zgodnie z tym europejskim aktem koniecznym, a zarazem wystarczającym jest, aby aport posiadał wartość majątkową i mógł stanowić składnik majątku spółki oraz nie był zobowiązaniem do wykonania pracy lub świadczenia usług.

Uwzględniając jednak powszechnie akceptowane przesłanki zdolności aportowej, trzeba uznać, że kryptowaluty mają zdolność bilansową, ponieważ możliwa jest ich identyfikacja (wskazanie nazwy oraz ilości wnoszonych jednostek kryptowaluty) oraz wycenienie przy wykorzystaniu notowań rynkowych (uwzględniając zmienność kursów) oraz umieszczenie w bilansie spółki po stronie aktywów. Dodatkowo, niezależnie od doktrynalnych sporów dotyczących tego, czy kryptowaluty są przedmiotem prawa podmiotowego, możliwe jest ich prawne przekazanie przez wspólnika na rzecz spółki, gdyż mogą stanowić przedmiot świadczenia.

Decyzję o przydatności walut wirtualnych jako wkładu do spółki należy oceniać indywidualnie, zwłaszcza w przypadku spółek działających w obszarze nowych technologii.

Z perspektywy przesłanek zdolności aportowej najbardziej problematyczne jest zestawienie wkładu w postaci kryptowalut z kryterium wejścia wkładu do masy upadłościowej lub likwidacyjnej, a co związane jest z funkcją gwarancyjną kapitału zakładowego. Kapitał zakładowy chroni wierzycieli spółki przed ewentualną niewypłacalnością podmiotu gospodarczego. Biorąc pod uwagę specyfikę kryptowalut, podczas egzekucji może być utrudnione odnalezienie nośników danych, na których zapisano klucze prywatne należące do spółki, a które umożliwiają dostęp do tych aktywów. Dodatkowo, klucze te stanowią de facto potwierdzenie, że jest się właścicielem konkretnej ilości kryptowalut. Co więcej, istnieją uzasadnione podstawy, aby sądzić, że z perspektywy przepisów proceduralnych sąd, a w dalszej kolejności organ egzekucyjny, staną przed dylematem wyboru odpowiedniego trybu egzekucji i sformułowania w sposób poprawny zapisu tytułu egzekucyjnego.

Z drugiej strony nie kwestionuje się, aby w ramach aportu do spółki wniesiono rzeczy trudne do odnalezienia albo trudne w wycenie, np. drobne kamienie szlachetne, biżuteria. Ponadto, prowadzona egzekucja obejmuje całość majątku spółki, a do masy upadłościowej lub likwidacyjnej wchodzą nie tylko wkłady w postaci kryptowalut, lecz także pozostałe aktywa spółki. Z faktem, że waluta wirtualna została wniesiona jako wkład do spółki, nie wiąże się koniecznie jej obecność w bieżącym majątku tej spółki. W międzyczasie mogły wystąpić transakcje między spółką a podmiotem trzecim, w wyniku których spółka mogła uzyskać środki finansowe w zamian za taką walutę.

Nie można jednak pominąć regulacji k.s.h., która zabrania wnoszenia wkładów innych niż pieniężne do spółek założonych przy wykorzystaniu wzorca umowy udostępnionego w systemie teleinformatycznym.

Pomimo literalnie odmiennej definicji wkładów wspólników w spółkach osobowych, wkłady w tych podmiotach także dzielą się na pieniężne i niepieniężne i powyższe uwagi znajdują odpowiednio zastosowanie z tą różnicą, że aportów w spółkach osobowych nie dotyczy art. 14 § 1 k.s.h. Wobec tego przedmiotem aportu może być także świadczenie pracy bądź usług albo prawo niezbywalne.

Stanowiska doktryny

Stanowisko za dopuszczeniem kryptowalut jako wkładu we wszystkich spółkach akcentuje, iż nie istnieją ograniczenia w zakresie zdolności aportowej kryptowalut oraz sprzeczności z ustawą i innymi kryteriami selekcji skutków czynności prawnej – art. 58 k.c. Zwraca uwagę jednak na trudności związane z oszacowaniem wartości takiego wkładu, wskazując na znaczne wahania kursu (K. Zacharzewski, Praktyczne znaczenie bitcoina na wybranych obszarach prawa prywatnego, Mon. Praw. 2015/4, s. 192).  Stanowisko to uwzględnia rolę biegłych rewidentów przy wycenie wkładów niepieniężnych w spółkach akcyjnych, a w stosunku do spółek z o.o. – istnienie przepisów dotyczących odpowiedzialności wspólników i członków zarządu tych spółek za zawyżoną wartość aportu w stosunku do jego wartości zbywczej w dniu zawarcia umowy spółki (A. Gawrysiak-Zabłocka, Kryptowaluty jako przedmiot wkładu do spółek handlowych [w:] Sto lat polskiego prawa handlowego. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Andrzejowi Kidybie. Tom I, red. M. Dumkiewicz, K. Kopaczyńska-Pieczniak, J. Szczotka, Warszawa 2020).

Istnieją jednak głosy krytyczne, zgodnie z którymi kryptowaluta nie posiada zdolności aportowej – funkcji gwarancyjnej, w spółkach kapitałowych ze względu na brak możliwości prowadzenia efektywnej egzekucji i w związku z tym wniesienie tego rodzaju wkładu niepieniężnego jest niedopuszczalne. Dopuszcza się jednak wniesienie aportu w takiej postaci do spółek osobowych, ponieważ wkład ten pełni inną funkcję w tego rodzaju spółkach (M. Michna, Bitcoin jako przedmiot stosunków cywilnoprawnych, Warszawa 2018, rozdział IV).

Na uwagę zasługuje również stanowisko Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Finansowego z 7 lipca 2017 r. Instytucje te wskazały na ryzyka związane z objęciem w posiadanie kryptowalut, w tym ryzyko kradzieży w przypadku cyberataku, ryzyko oszustwa czy braku powszechnej akceptacji. Co istotne, w komunikacie stwierdzono, że kupowanie, posiadanie i sprzedawanie wirtualnych walut przez podmioty nadzorowane przez KNF obarczone jest wysokim ryzykiem i nie zapewnia stabilnego i ostrożnego zarządzania instytucją finansową. Z powyższego można wywnioskować, że wniesienie aportu w postaci wirtualnej waluty do spółek nadzorowanych przez KNF jest niedopuszczalne.

 

Współautorem tekstu jest Michał Łaskuda, aplikant adwokacki w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski Galos