Tryb „uproszczony” czy „zwykły” w upadłości konsumenckiej: Przesłanki stosowania art. 4911 ust. 2 prawa upadłościowego

24 marca 2020 r. to data dużej zmiany prawa upadłościowego, zwłaszcza w zakresie upadłości konsumenckich. Tego dnia w życie wszedł również przepis art. 4911 ust. 2 prawa upadłościowego, zgodnie z którym sąd może zdecydować już w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości, że postępowanie upadłościowe wobec konsumentów będzie prowadzone w trybie „zwykłym”, tj. zgodnie z przepisami części pierwszej prawa upadłościowego, dotyczącymi głównie przedsiębiorców.

Tryb „zwykły” i „uproszczony” – czym się różnią

Zasady „uproszczone”, charakterystyczne dla upadłości konsumenckiej, i zasady ogólne różnią się między sobą. Po pierwsze tryb „zwykły” jest skierowany przede wszystkim do przedsiębiorców, przez co jest bardziej sformalizowany i czasochłonny. Postępowanie „uproszczone” przeciwnie, jest krótsze i bardziej elastyczne, skierowane do dłużników-konsumentów ze skromnym majątkiem i stosunkowo prostą sytuacją prawną.

W trybie „zwykłym” występuje sędzia-komisarz, który prowadzi postępowanie i sprawuje nadzór nad czynnościami syndyka. Przy trybie „uproszczonym” większość czynności syndyk wykonuje samodzielnie, a sąd tylko sprawuje kontrolę.

Przyspieszenie w trybie „uproszczonym” gwarantuje sporządzenie przez syndyka jednocześnie listy wierzytelności, planu podziału funduszy masy upadłości oraz projektu planu spłaty wierzycieli. W postępowaniu „zwykłym” wszystkie te dokumenty przygotowywane są oddzielnie.

Likwidacja majątku upadłego na zasadach ogólnych trwa dłużej, ponieważ w wielu wypadkach syndyk musi uzyskać zgodę sędziego-komisarza na sprzedaż danego składnika majątku. Ponadto tutaj oddłużenie nie następuje „automatycznie”: upadły ma 30 dni na złożenie wniosku o ustalenie planu spłaty. Termin ten liczony jest od dnia obwieszczenia postanowienia o zakończeniu postępowania. W trybie „uproszczonym” to syndyk składa sądowi projekt planu spłaty wierzycieli z uzasadnieniem.

Przesłanki stosowania trybu „zwykłego” dla upadłości konsumenckich

Możliwość zastosowania trybu „zwykłego” w upadłościach konsumenckich jest uzasadniona znacznym rozmiarem majątku dłużnika, znaczną liczbą wierzycieli lub też innymi uzasadnionymi przewidywaniami co do zwiększonego stopnia skomplikowania postępowania. Oznacza to, że katalog przesłanek wyboru danego trybu postępowania jest otwarty.

Znaczny – czyli jaki?

Czym jest „znaczny rozmiar majątku dłużnika” czy też „znaczna liczba wierzycieli”? Niestety nie zostało to uregulowane wprost w prawie upadłościowym. W tym celu można by sięgnąć do przepisów innych ustaw, które posługują się tym pojęciem.

Przykładowo Kodeks karny zawiera definicję „mienia znacznej wartości” oznaczającego mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200 tys. zł. Tak sztywno określona kwota może jednak okazać się nieprzydatna dla celów postępowania upadłościowego.

Ponadto przesłanka „znacznego majątku” występuje samodzielnie, co sugeruje, że tryb „zwykły” znajdzie zastosowanie przede wszystkim wobec osób bogatych, z dużym majątkiem[1]. Trzeba jednak pamiętać, że upadłość konsumencka może być ogłoszona również w przypadku, gdy dłużnik nie ma żadnego majątku. Zatem przepisy ogólne należy tutaj stosować z pewnymi odmiennościami.

Przesłanka „znacznej liczby wierzycieli” także budzi wątpliwości interpretacyjne. Ponownie można skorzystać z wykładni systemowej i sprawdzić, jak zostało to unormowane w innych przepisach. Powołując się raz jeszcze na Kodeks karny: art. 300 § 1 reguluje przestępstwo udaremnienia zaspokojenia wierzyciela w razie grożącej niewypłacalności lub upadłości. Sprawcą tego przestępstwa może być też osoba mająca wielu wierzycieli (art. 300 § 3 k.k.).

Pojęcie „wielu wierzycieli” na gruncie tego przepisu jest różnie rozumiane w literaturze prawniczej. Zwykle komentatorzy odnoszą się do językowego znaczenia i wskazują, że „wiele” to bliżej nieokreślona lub znaczna liczba. Czasami można przeczytać, że „wiele” oznacza co najmniej dwóch, trzech lub co najmniej dziesięciu wierzycieli. Sądy wyznaczyły tę granicę jeszcze wyżej: wielu wierzycieli oznacza ich zdaniem ponad pięćdziesięciu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 27.12.2018 r., II AKa 370/18, LEX nr 2690772).

Trzeba jednak podkreślić, że i w tym przypadku wyznaczenie sztywnej dolnej granica liczby wierzycieli jest niepraktyczne. Przesłankę tę należy zawsze badać w kontekście okoliczności danej sprawy.

Tryb „zwykły” dla spraw skomplikowanych

Prowadzenie upadłości konsumenckiej na zasadach ogólnych może być także uwarunkowane innymi uzasadnionymi przewidywaniami co do zwiększonego stopnia skomplikowania postępowania. Tym samym ustawodawca dał sędziom dużą elastyczność przy wyborze odpowiedniego trybu procedowania. Upadli zatem będą musieli polegać w tym zakresie na swobodzie sędziowskiej, co oznacza niepewność oceny, jaki tryb będzie w danym przypadku właściwy. Aby więc dać dłużnikom-konsumentom jasny sygnał, co wpłynęło na decyzję sędziego, dobrą praktyką byłoby uzasadnianie tych postanowień z urzędu, choć nie ma wyraźnego przepisu, który by to nakazywał[2].

Faktem jest, że stosowanie trybu „zwykłego” do upadłości konsumenckiej powinno być rozwiązaniem wyjątkowym. W związku z tym wszelkie wyjątki należy interpretować zawężająco. Trzeba mieć przy tym na uwadze główny cel upadłości konsumenckiej – oddłużenie i szansę na nowy start. Przepis art. 4911 ust. 2 prawa upadłościowego jest stosunkowo nowy, więc praktyka sądów w zakresie jego stosowania dopiero się kształtuje. Na modelowe rozwiązania trzeba będzie jeszcze zaczekać.

 

Marta Czarzasta prawnik w Kancelaria Prawna Goldwin Wesołowski i Wspólnicy

[1] A. J. Witosz [w:] H. Buk, D. Chrapoński, W. Gewald, W. Klyta, A. Malmuk-Cieplak, M. Mozdżeń, A. Torbus, A. J. Witosz, Prawo upadłościowe. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2021, art. 491(1).