Złe negocjacje mogą być powodem sporu z kandydatem do pracy

Niewłaściwe prowadzenie przez pracodawcę rozmów z osobą, którą potencjalnie chce zatrudnić, może generować roszczenia w przypadku niedojścia stron do porozumienia.

Niekiedy dopiero na etapie negocjacji z konkretnym kandydatem firma podejmuje decyzję co do formy jego zatrudnienia. Rodzaj negocjowanej umowy ma drugorzędne znaczenie, szczególnie gdy kluczowe staje się pozyskanie osoby spełniającej wymagania określone w ogłoszeniu o pracę. Jeżeli jednak w trakcie negocjacji na konkretne stanowisko obok zatrudnienia na podstawie umowy o pracę firma alternatywnie proponuje kandydatowi inną, niepracowniczą formę zatrudnienia, istotne jest, by rozmowy odbywały się w dobrej wierze.

NAWIĄZANIE ETATU…

Jeżeli dojdzie do sporu co do formy zatrudnienia, sami zatrudnieni lub organy kontroli mogą w celu wykazania nawiązania stosunku pracy powoływać się również na przebieg negocjacji przedkontraktowych. Przykładowo jeżeli osoba zatrudniona na podstawie umowy zlecenia będzie dochodzić od firmy świadczeń pracowniczych twierdząc, że strony wiąże stosunek pracy, może pomocniczo wskazywać, że firma już w momencie negocjacji dotyczących zatrudnienia miała świadomość, że strony powinny zawrzeć umowę o pracę. Na dowód tego kandydat może przedstawić choćby korespondencję email prowadzoną w okresie rekrutacji.

Powyższe ryzyko wynika z charakteru stosunku pracy, który nawiązuje się pomiędzy stronami niezależnie od zawarcia umowy na piśmie. Jeżeli zatrudnienie faktycznie spełnia warunki określone w art. 22 § 1 kodeksu pracy, między stronami nawiązuje się stosunek pracy, a zatrudniony jest pracownikiem firmy od początku swojego zatrudnienia.

W opisanym przypadku zleceniobiorca może zatem podnosić, że w rzeczywistości był zatrudniony na podstawie umowy o pracę z wszystkimi tego konsekwencjami. Brak podpisania umowy o pracę lub dopuszczenia pracownika do pracy w przypadku istnienia stosunku pracy może być przedmiotem kontroli PIP, która w ramach postępowania może wydawać wystąpienia, nakładać mandaty czy inicjować postępowania przed sądem pracy w imieniu pracownika.

… TAKŻE DOROZUMIANE

Umowa o pracę może zostać zawarta nie tylko przez wyraźne i ujęte w formie pisemnej oświadczenie woli, jak tego wymaga?art. 29?k.p., lecz także przez złożenie oświadczeń dorozumianych, wynikających z zachowania stron (per facta concludentia). Oznacza to, że niezachowanie formy pisemnej umowy o?pracę w?momencie jej zawierania nie powoduje jej nieważności czy nieskuteczności.

W praktyce najczęściej dorozumiane zawarcie umowy o pracę ma miejsce, gdy pracodawca dopuszcza pracownika do pracy lub wypłaca mu wynagrodzenie. Strony może łączyć stosunek pracy nawet w przypadku braku rozpoczęcia pracy, jeżeli okoliczności zawarcia umowy za tym przemawiają, w tym zamiar zawarcia umowy o pracę był ostatecznie wyartykułowany.

Warto mieć na uwadze, że również dla zawarcia umowy zlecenia przepisy nie zastrzegają wymogu zachowania określonej formy. Oznacza to, że zawarcie umowy zlecenia może nastąpić w sposób dorozumiany.

Zgodnie z regułą wyrażoną w art. 72 § 1 kodeksu cywilnego, jeżeli strony prowadzą negocjacje w celu zawarcia oznaczonej umowy, umowa zostaje zawarta, gdy strony dojdą do porozumienia co do wszystkich jej postanowień, które były przedmiotem negocjacji. Jeżeli strony zakończyły negocjacje warunków i umowa zlecenia obejmowała całość postanowień uzgodnionych pomiędzy stronami, podpisanie umowy zlecenia ma wyłącznie charakter dowodowy. W przypadku odmowy dopuszczenia kandydata do wykonywania zlecenia może on wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym z tytułu niewykonania umowy zlecenia przez firmę, przy czym jednocześnie lub w ramach powyższego może dochodzić ustalenia istnienia umowy zlecenia w oparciu o art. 189 kodeksu postępowania cywilnego.

ZGODNE Z DOBRYMI OBYCZAJAMI

Niezależnie od formy zatrudnienia negocjacje zawarcia umowy powinny odbywać się z zachowaniem dobrych obyczajów. Zgodnie z art. 72 § 2 k.c. strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy.

Ponieważ kodeks pracy nie reguluje wprost zasad prowadzenia negocjacji, zgodnie z art. 300 k.p. zastosowanie znajdą w tym przypadku odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego. Zarówno na pracodawcy, jak i na kandydacie do pracy ciąży zatem obowiązek prowadzenia w dobrej wierze negocjacji w celu zawarcia umowy. Przejawem niewłaściwego prowadzenia negocjacji jest brak rzeczywistego zamiaru zawarcia umowy. Za nielojalne względem kontrahenta uznaje się również sytuacje, w których w konkretnych przypadkach strona odstępuje od zaawansowanych negocjacji bez podania powodu lub z powodu błahego, jeżeli kontrahent nabrał przekonania, że umowa zostanie zawarta. Innym przykładem jest celowe opóźnianie negocjacji, utrudnianie ich przez wprowadzanie kontrahenta w błąd, świadome składanie propozycji niemożliwych do zaakceptowania przez drugą stronę lub nieuzasadnioną odmowę ujawnienia informacji istotnych dla prowadzenia negocjacji.

KARA ZA ZŁE INTENCJE

Strona, która prowadziła negocjacje ze złym zamiarem, musi liczyć się z negatywnymi konsekwencjami. W takim wypadku ma obowiązek naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy. Odszkodowanie obejmuje to, co strona miałaby, gdyby nie podjęła nieskutecznych negocjacji, a nie to, co uzyskałaby w następstwie zawarcia umowy. Szkodą nie jest w tym przypadku wynagrodzenie określone w nieskutecznie negocjowanej umowie. W tych granicach odszkodowanie powinno objąć zarówno straty, które strona poniosła wskutek prowadzenia nieskutecznych negocjacji, jak i korzyści, które mogłaby osiągnąć, gdyby ich nie prowadziła.

W praktyce odszkodowanie obejmuje często koszty biletów komunikacyjnych poniesionych w celu dotarcia na negocjacje czy koszty doradztwa prawnego. W nauce przyjmuje się, że do utraconych korzyści nie można zaliczać zysku, który strona mogłaby osiągnąć wskutek zawarcia innej umowy, choć pojawiają się również stanowiska dopuszczające takie żądania. Wysokość szkody oraz związek przyczynowy z negocjacjami powinny zostać udowodnione przez stronę.

Warto zauważyć, że negocjacje nie zawsze są prowadzone w celu zawarcia umowy, a przez to nie zawsze będą podlegać reżimom określonym w art. 72 k.c. Każda ze stron może przed rozpoczęciem negocjacji oświadczyć, że prowadzi je wyłącznie w celu przygotowania projektu dokumentu, natomiast decyzję o jej zawarciu podejmie po ustaleniu ostatecznej treści umowy. W takim wypadku art. 72 k.c. nie ma zastosowania, a umowa zostaje zawarta najczęściej w trybie ofertowym.

ZDANIEM AUTORKI

Magdalena Sudoł, adwokat Lubasz i Wspólnicy – Kancelaria Radców Prawnych sp.k.

W trakcie negocjacji zawarcia umowy warto jasno określić zasady i przedmiot negocjacji. Oświadczenia stron o przyjęciu warunków mogą w konkretnych okolicznościach rodzić odmienne skutki. Warto zadbać o to, aby w przypadku odstąpienia od negocjacji zmierzających do zawarcia umowy odpowiednio uzasadnić drugiej stronie swoją decyzję. Również kandydaci, którzy w trakcie rekrutacji rezygnują z niej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, powinni liczyć się z koniecznością naprawienia szkody potencjalnemu pracodawcy wynikającej z niewłaściwego negocjowania umowy.

Artykuł został opublikowany w serwisie rp.pl

Czytaj także: Zwolnienie dyscyplinarne – co z podpisem pracownika?