Nie warto odkładać ochrony własności intelektualnej na czasy „po wirusie”

– Obserwujemy nową falę aktywności przedsiębiorców związaną ze zgłaszaniem do ochrony rozwiązań, które mają za zadanie wspomóc walkę z pandemią . To cieszy, pomimo trudnych czasów, ponieważ kreatywność wynalazców może przełożyć się nie tylko na sytuację danego przedsiębiorcy, ale również na zdrowie i bezpieczeństwo całego społeczeństwa – mówi Helena Gajek z Kancelarii JWP Rzecznicy Patentowi.

Epidemia koronawirusa spowodowała przestój w pracy sądów i urzędów. Terminy urzędowe i sądowe w większości przypadków zostały zawieszone oficjalnie, przepisami zawartymi w ustawie o tzw. „tarczy antykryzysowej”. Czy to oznacza, że wszystkie sprawy związane z ochroną własności intelektualnej i przemysłowej przekładamy i wracamy do nich dopiero, kiedy skończy się epidemia?

Helena Gajek, radca prawny i rzeczniki patentowy: Nie, oczywiście, że nie. Nie możemy myśleć w ten sposób. Rzeczywiście ustawa o tarczy antykryzysowej, wśród szeregu przepisów mających ułatwić funkcjonowanie przedsiębiorstw w czasach przestoju gospodarczego spowodowanego epidemią koronawirusa, zawiera również regulacje dotyczące spraw z zakresu własności przemysłowej. Zawieszono oraz przerwano bieg niektórych terminów określonych w ustawie Prawo własności przemysłowej oraz ustawie o dokonywaniu europejskich zgłoszeń patentowych oraz skutkach patentu europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej. Od 8 marca do 30 czerwca 2020 r. nie biegną ani nie rozpoczynają się terminy na wniesienie sprzeciwu wobec zgłoszenia znaku towarowego, na złożenie w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej tłumaczenia patentu europejskiego na język polski oraz na złożenie tłumaczenia na język polski ograniczonego lub zmienionego patentu europejskiego. Trzeba odróżnić wyżej wymienione wyjątki, gdzie po 30 czerwca br. terminy na dokonanie wspomnianych czynności będą biegły od nowa, od pozostałych przypadków, takich jak termin na uiszczenie opłat, na skorzystanie z pierwszeństwa, czy na złożenie stanowiska w sprawie, gdzie terminy będą biegły dalej. Oznacza to, że terminy, które zaczęły biec przed 31 marca, zawieszone na czas pandemii, będą wydłużone jedynie o tę część, która nie biegła w okresie zawieszenia. Musimy bardzo na to uważać. Jednocześnie Urząd Patentowy bardzo podkreśla, że wszelkie czynności podejmowane w tym czasie przez przedsiębiorców będą ważne i skuteczne, zachęcając do kontynuowania wszelkich prowadzonych postępowań tak jak dotychczas.

To znaczy, że można ubiegać się teraz w Urzędzie Patentowym np. o rejestrację znaku towarowego lub zgłosić wniosek o udzielenie patentu?

Tak, jest to jak najbardziej możliwe, a wręcz zalecane, głównie z uwagi na wymóg nowości, jeśli chodzi o wynalazki, a w przypadku znaków towarowych o bardzo istotną kwestię pierwszeństwa. Wciąż najważniejsze jest to, by nowe rozwiązanie nie zostało nigdzie ujawnione oraz by żaden inny konkurent nie zgłosił danego rozwiązania czy oznaczenia przed nami. Warto podkreślić, że większość czynności w procedurach dotyczących praw własności przemysłowej można załatwić za pomocą elektronicznych kanałów komunikacji, a zatem bez wychodzenia z domu. Aktualnie obserwujemy wręcz nową falę aktywności przedsiębiorców związaną ze zgłaszaniem do ochrony rozwiązań, które mają za zadanie wspomóc walkę z pandemią . To cieszy, pomimo trudnych czasów, ponieważ kreatywność wynalazców może przełożyć się nie tylko na sytuację danego przedsiębiorcy, ale również na zdrowie i bezpieczeństwo całego społeczeństwa.

A jak wygląda to zagranicą?

Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) również przedłużył terminy z powodu epidemii do 1 maja (czyli w praktyce do 4 maja), ale zdecydowanie zaleca podejmowanie wszelkich normalnych czynności w tym czasie. Warto przypomnieć, że w EUIPO droga elektroniczna pozostaje, już od wielu lat, podstawową formą komunikacji z Urzędem. Jako jedni z „top users” EUIPO (JWP znajduje się w czołówce rankingu pełnomocników najczęściej zgłaszających znaki towarowe UE on-line) możemy potwierdzić, że Urząd w Alicante ma doskonale przygotowane narzędzia do współpracy z użytkownikami przez internet. Na sytuację na świecie zareagował również błyskawicznie Europejski Urząd Patentowy. EPO przedłużył terminy (po raz kolejny już) na dokonanie czynności, których termin przypada w trakcie epidemii (po 15 marca) na razie do 4 maja. Wprowadził także specjalne ułatwienia dla przedsiębiorców pochodzących z obszarów szczególnie dotkniętych epidemią. Niektóre procedury wymagające obecności pełnomocników są prowadzone za pomocą wideokonferencji (rozprawy). Nie można wykluczyć ponownego przedłużenia terminów, jeśli sytuacja będzie tego wymagała. Należy podkreślić, że zarówno EUIPO, jak i EPO pracują, nawet w tych trudnych czasach, „normalnie”.

Dlaczego warto prowadzić sprawy nadal? Czy nie lepiej zaczekać, skoro terminy są zawieszone ustawowo?

Wszystkie wspomniane Urzędy, w tym UPRP, zachęcają przedsiębiorców do podejmowania na bieżąco wszystkich zaplanowanych działań, m.in. po to by uniknąć nadmiernego skumulowania spraw już po zakończeniu pandemii. Możemy sobie jedynie wyobrazić niekorzystne skutki tego rodzaju „spiętrzenia”. Wiele firm i osób, które zaczekają do czasów „powrotu to normalności” może zderzyć się z sytuacją, w której prace Urzędów będą z oczywistych względów znacznie spowolnione. Załatwienie różnych, ważnych dla przedsiębiorców, spraw związanych z ochroną własności intelektualnej może być wtedy utrudnione, a na pewne decyzje przyjdzie niewątpliwie dłużej poczekać. Można tego uniknąć nie rezygnując z prowadzenia spraw, które pozostają w toku, czy też z inicjowania nowych, jeśli tego rodzaju inicjatywa (nowe rozwiązanie, nowy pomysł na produkt, jego oznaczenie, wygląd) zrodzi się właśnie w tym szczególnym okresie. Pamiętajmy, że wiele przedsiębiorstw funkcjonuje tak jak dotychczas , dostosowując jedynie swoją działalność do obowiązujących wymogów sanitarnych, a zatem i Urzędy pracują jak zwykle, choć w nieco zmienionej formie.

Większość firm, w tym kancelarii, jest pozamykana. Gdzie szukać pomocy w sprawach związanych z ochroną własności intelektualnej?

Część kancelarii zostało fizycznie zamkniętych na jakiś czas, niemniej obserwacja rynku pokazuje, że wiele kancelarii sprawnie działa w warunkach „home office”. Nasza kancelaria cały czas pracuje (zdalnie) na pełnych obrotach. 20 kwietnia br. Uruchomiliśmy bezpłatne konsultacje on-line, umożliwiając przedsiębiorcom kontakt z ekspertami w dogodnym momencie bez wychodzenia z domu. Formularze do rezerwowania spotkań zostały zamieszczone na naszej stronie internetowej. Nasi eksperci na bieżąco prowadzą badania ( patentowe i znakowe, przygotowują zgłoszenia, opinie i prowadzą korespondencję z klientami. Mimo trudnej sytuacji cieszymy się, że żyjemy w czasach, w których tak doskonale wspiera nas technologia. Usprawniliśmy kanały komunikacji, usprawniając m.in. prowadzenie wideokonferencji z Klientami. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by kontynuować sprawy związane z ochroną własności przemysłowej. Proszę pamiętać, że koniec końców własność intelektualna stanowi instrument gry rynkowej, cenny składnik majątku, ma służyć przedsiębiorcom i wspierać ich w osiąganiu celów biznesowych. Rynek i gospodarka nadal funkcjonują, pozostają jedynie w stanie tymczasowego spowolnienia. Liczymy, że niebawem wrócimy do normalności i z tej próby wyjdziemy nie tylko cali, ale dodatkowo wzmocnieni.

Wywiad ukazał się w internetowym wydaniu dziennika „Rzeczpospolita” dnia 23-04-2020r.