Doradzamy odpowiedzialnie
2019-02-01
Marian Mazurek: W gorączce legislacyjnej trudno o niezbędną stabilność norm prawnych, a przez to nie dajemy sobie szansy, aby powstało ugruntowane orzecznictwo – mówi radca prawny, partner zarządzający i założyciel kancelaria M. Mazurek i Partnerzy.
Kancelaria M. Mazurek i Partnerzy działa na rynku prawniczym już 30 lat. Jakie refleksje nasuwają się z perspektywy upływu tego czasu?
Marian Mazurek: Prawo jest zwierciadłem życia społecznego i gospodarczego oraz na odwrót, to życie oddziałuje na stanowienie i stosowanie prawa. Istnienie naszej kancelarii wiąże się ściśle z wejściem w życie ustawy (kultowej dziś) z 23 grudnia 1988r. o działalności gospodarczej. Jej art. 24 stanowił, że taką działalnością jest również świadczenie pomocy prawnej podmiotom gospodarczym przez spółki i spółdzielnie, w której uczestniczą adwokaci lub radcowie prawni. Było to skutkiem głębokiego deficytu tych usług spowodowanego renesansem kodeksu handlowego z 1934r. oraz zlikwidowaniem ustawą z 1988r. barier biurokratycznych (wszystko nie zabronione ustawowo jest dozwolone) dla przedsiębiorczych Polaków, którzy chcieli szybko podejmować aktywność biznesową. Tymczasem notariusz, konieczny do sporządzenia umowy spółki, funkcjonował w Państwowym Biurze Notarialnym, jako jednocześnie sędzia wieczystoksięgowy. Nie było w PBN komputerów, co zrozumiałe dla tamtych czasów, a możliwość przygotowania aktu założycielskiego była uzależniona od wydolności maszynistek. Reasumując, było olbrzymie zapotrzebowanie na doradztwo prawne przy tworzeniu i rejestracji spółek. Prawnik był tym, który miał „wychodzić” powołanie spółki do życia u notariusza i w rejestrze handlowym ( d. RHB).To był ten czas, gdy z wiatrem transformacji ustrojowej startowaliśmy i rośliśmy jako kancelaria. Cenzura w rozwoju przyszła w 1998r., w którym dostosowaliśmy się do wymogów nakazujących prowadzenie działalności prawniczej w formie spółki osobowej. Zaczął się tworzyć i utrwalać dojrzały rynek usług prawniczych.
Co było charakterystyczne dla tych pionierskich czasów?
Chyba to, że wszyscy startowaliśmy praktycznie od zera. Nawet wielkie kancelarie światowe, które zainteresowały się Polską jako nowym rynkiem, startowały z kilkuosobowymi zespołami. Dzisiaj rynek prawniczy to dziedzina znaczącego biznesu, który tak trafnie monitoruje i pozycjonuje „Rzeczpospolita” w ramach corocznego rankingu.
Jakie są Pana refleksje odnośnie stosowania prawa z dzisiejszej perspektywy?
Przede wszystkim nie sposób nie zauważyć, że utrzymuje się niestety gorączka legislacyjna, że trudno o niezbędną stabilność norm prawnych, a przez to nie dajemy sobie szansy, aby powstało ugruntowane orzecznictwo. Przykładowo ustawodawca nie może się zdecydować, czy spory gospodarcze mają być rozpatrywane w ramach ogólnej procedury cywilnej, czy w reżimie odrębnym gwarantującym większą sprawność i efektywność. Jeżeli chodzi o implementację dyrektyw UE, to nie wystarczy w Polsce proste wdrożenie normy europejskiej plus zero naszych dodatkowych przepisów, tylko obserwujemy zbędna nad aktywność. Na koniec wszystkim dokucza przewlekłość postępowań sądowych, z czym się niejako już oswoiliśmy. Jestem zdania, że prawnicy profesjonalni też nie są tutaj bez winy.
Proszę podać przykład.
Funkcjonujemy w kraju prawa stanowionego, a jego filarem są kodyfikacje i ustawy systemowe. Tymczasem obserwujemy przemożny wpływ praktyki z obszarów common law, przejawiającej się w tworzeniu obszernych umów. Ostatnio opiniowaliśmy umowę najmu niewielkiej powierzchni w biurowcu, która liczyła z załącznikami ponad sto stron! W niej dziesiątki definicji, które stosowane w tekście tworzą dokument stanowiący w istocie szaradę prawniczą. Wyobrażam sobie sędziego, który rozpatrując tysiące różnych spraw musi przejść przez taką umowę i ocenić istotę wzajemnych obowiązków i uprawnień , na bazie której zbudowano roszczenie. Moim idolem jest inwestor, który zapytał czy reguluje to kodeks, a po otrzymaniu odpowiedzi twierdzącej okazał zadowolenie.
Jakie są specjalności i credo kancelarii?
Obszary naszej praktyki ukształtowały się niejako organicznie. Wprowadzając na rynek inwestorów zagranicznych, od razu staraliśmy się poznać i zgłębić specyfikę ich biznesu. Doradzając ponad 20 lat deweloperowi, który zbudował w stolicy tysiące lokali, musieliśmy i chcieliśmy opanować prawo budowlane i zagadnienia nieruchomości. Napisanie dla nas prospektu deweloperskiego nie jest problemem. Ostatnio mamy zaszczyt uczestniczyć przy rewitalizacji zabytkowego obiektu Fort Służew. Podobnie wspierając największą na świecie prywatną firmę z dziedziny gospodarki obiegu zamkniętego, zajęliśmy się prawem ochrony środowiska (recycling, itp.). Stworzyliśmy praktykę w obszarze zamówień publicznych i partnerstwa publiczno-prywatnego (koncesje). Mamy zaszczyt doradzać jednej z dziesięciu największych firm logistycznych w Europie. Ta dziedzina rozwija się bardzo dynamicznie i dawno wyszła poza ramy prostego transportu i spedycji. Sprawując stałą opiekę prawną nad interesami naszych klientów, musimy być gotowi na poprowadzenie niemal każdej sprawy (procesowej, z zakresu M&A, ochrony konkurencji, itp.). Stosowanie prawa administracyjnego i sądowo- -administracyjnego to codzienność w życiu przedsiębiorcy.
Co do naszych wartości to jesteśmy konserwatywni, preferujemy lojalną długotrwałą współpracę, doradzamy odpowiedzialnie, wierzymy w misyjny charakter zawodu prawnika, jako zaufanego, stałego adwokata dla firmy. Nigdy nie podejmujemy się spraw wbrew naszym zasadom, a strona ekonomiczna nie jest dla nas najważniejsza. Podobne wartości wyznają nasi partnerzy z większości krajów Europy, z którymi współpracujemy w ramach międzynarodowej sieci prawników JCA International. Dzięki temu możemy przedłużyć nasze wsparcie dla klienta na inne kraje i odwrotnie oni mogą na nas liczyć w Polsce.
Kancelaria M. Mazurek i Partnerzy Radcowie Prawni sp. p., powstała w 1988r. i specjalizuje się w długofalowej obsłudze prawnej firm z sektora budownictwa i nieruchomości, LTS, zamówień publicznych, projektów PPP, gospodarki odpadami, wodno-ściekowej, usług deweloperskich. Zespół kancelarii liczy około 30 osób (w tym pięciu partnerów, dziewięciu radców prawnych/adwokatów, dziewięciu aplikantów/prawników). Jest stowarzyszony z międzynarodową siecią JCA International.
Wywiad ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 01-02-2019r.