Brak konta na białej liście nie powinien wstrzymać zapłaty

Nie ma podstaw prawnych żeby wyciągnąć konsekwencje cywilnoprawne wobec kontrahentów, którzy wykazują brak konta na białej liście.

Pierwsze miesiące „pełnego działania” białej listy pokazują bardzo dużą skalę niezrozumienia tej instytucji i powodują poważne nieporozumienia między kontrahentami. Przykładami są odmowy spełnienia świadczeń pieniężnych przez przedsiębiorców, którzy znajdują konta swojego kontrahenta na białej liście. Zdarzają się też przypadki zapłaty na konto niewskazane w umowie, a ujęte na białej liście. Co grozi za brak konta na białej liście?

Nie jest obowiązkowa

Mitem jest to, że ujawnienie na białej liście swojego konta jest dla przedsiębiorcy obowiązkowe. W naszym systemie prawnym próżno nawet szukać przepisu, który w ogóle nakładałby na przedsiębiorcę bezwzględny obowiązek posiadania rachunku bankowego. Oczywiście, art. 19 prawa przedsiębiorców wprowadza obowiązek dokonywania i przyjmowania płatności między przedsiębiorcami, gdy jednorazowa wartość transakcji przekracza 15 000 zł. Ale wielu przedsiębiorców takiej granicy nie przekracza. Jeśli zaś przedsiębiorca już rachunek bankowy posiada, to nie istnieje przepis, który zobowiązuje go do ujawnienia rachunku na białej liście. Jest wręcz odwrotnie – przepisy o białej liście nakładają obowiązki nie na tych przedsiębiorców, którzy oczekują na płatność, a na tych którzy tej płatności dokonują. Do tego warto dodać, że biała lista ma prawo w ogóle nie interesować przedsiębiorcy, jeśli dokonuje lub oczekuje płatności poniżej 15 000 zł.

Przedsiębiorcy boją się braku konta na białej liście

Pomimo tego wśród przedsiębiorców dokonujących po 1 stycznia 2020 r. płatności łatwo zaobserwować duże obawy przed ich kontrahentami, których rachunek bankowy nie figuruje na białej liście. Praktyka pokazuje już przypadki, w których brak ujawnienia rachunku bankowego na białej liście jest podstawą odmowy zapłaty w ogóle czy dokonywania płatności na rachunek inny niż wskazany przez strony w umowie, ale znajdujący się na białej liście. Szczególna trudność wiąże się z tym ostatnim przypadkiem, gdyż na białej liście zostały automatycznie ujawnione wszystkie zgłoszone urzędom skarbowym rachunki bankowe, w tym niejednokrotnie rachunki przeznaczone np. na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, rachunki walutowe, bądź rachunki traktowane jako pomocnicze, dedykowane dla oddziałów itp., tj. takie na które przedsiębiorca wprost nie chce otrzymywać innych wpłat, niż to z góry przewidział. Otrzymanie płatności na taki rachunek przysparza beneficjentowi sporo praktycznych trudności.

Przedsiębiorcy w swoich relacjach potrafią przy tym nawet zupełnie mylić reżimy odpowiedzialności, gdyż często uważają, że uiszczanie zapłaty na rachunki spoza białej listy stanowi wręcz przestępstwo skarbowe. Co więcej, słabą wiedzą w zakresie skutków wprowadzenia białej listy wykazują się też urzędnicy administracji skarbowej.

Skutki podatkowe

Podstawowym obowiązkiem przedsiębiorcy, który dokonuje płatności powyżej kwoty 15 000 zł jest sprawdzenie, czy rachunek odbiorcy na białej liście widnieje. Jeśli nie – to dokonujący płatności naraża się na sankcje, ale podkreślić trzeba dwie okoliczności: po pierwsze sankcje dotyczą tylko jego, a nie jego kontrahenta, po drugie, może ich uniknąć zawiadamiając właściwy urząd skarbowy o transakcji.

Oczywiście, nie sposób kwestionować tego, że biała lista jest istotnym utrudnieniem dla dokonującego płatności. Nie ma jednak żadnych podstaw prawnych, żeby wyciągać jakiekolwiek konsekwencje cywilnoprawne względem kontrahentów, których rachunek bankowy na białej liście nie widnieje. Co więcej – jeśli dokonanie zapłaty na określony rachunek zostało ustalone w umowie lub jej konieczność wynika z art. 19 Prawa przedsiębiorców, to żaden przepis nie daje podstawy do odmowy zapłaty – takie stanowisko można ocenić wyłącznie w ten sposób, że niepłacący popada w zwłokę z wszystkimi tego skutkami. Podobnie płatność na rachunek inny, niż umówiony (ale widniejący na białej liście) może skutkować odpowiedzialnością płacącego. Wystarczy wyobrazić sobie przykład, w którym płatność w złotych nastąpi na konto, które okazuje się być walutowym; bank dokona przewalutowania takiej transakcji po swoim kursie, uwzględniającym z pewnością jego spread. Różnica pomiędzy środkami, które dłużnik przelał, a które po przewalutowaniu zaksięgowano u wierzyciela będzie stanowiła niedopłatę.

Jak się zabezpieczać

Wielu przedsiębiorców stosuje praktykę, która zaczyna mieć obecnie dodatkową podstawę w ograniczaniu negatywnych skutków białej listy, tj. wprowadzanie numeru rachunku bankowego do łączącej ich umowy. Tak ustalony sposób płatności daje przedsiębiorcy oczekującemu na zapłatę solidną podstawę do żądania zapłaty niezależnie od tego, czy jego rachunek widnieje na białej liście.

Z drugiej strony jeśli przedsiębiorca jest dokonującym zapłaty i chce się dodatkowo zabezpieczyć, nic nie stoi na przeszkodzie, aby postanowienia, dotyczące wymogu posiadania przez jego kontrahenta rachunku bankowego ujawnionego na białej liście wynegocjował i wprowadził do łączącej strony umowy. Jeśli bowiem umownie zastrzeże, że brak ujawnienia konta na białej liście spowoduje podstawę do wstrzymania się z zapłatą – z pewnością uzyska on skuteczną podstawę do takiego stanowiska.

Warto tylko pamiętać, że przepisy nie zapewniają mu takiej pozycji i należy o nią dopiero „zawalczyć” w treści umowy. Niezależnie od tego zawsze warto też uzyskać na samym początku relacji handlowej deklarację naszego kontrahenta, co do naczelnika urzędu skarbowego, który jest dla niego właściwy – pomoże to w sprawnym zawiadomieniu, jeśli płatność będzie miała nastąpić na rachunek spoza białej listy.

Zdaniem autora

Pierwsze miesiące stosowania białej listy pokazują jej naczelny cel, jakim jest kontrola administracji skarbowej nad podatnikami. W powiązaniu z medialnym wizerunkiem administracji skarbowej, ścigającej nawet karnie nieprawidłowości w VAT biała lista na razie skutkuje głównie nieporozumieniami między kontrahentami, wzajemnymi oskarżeniami o brak zaufania, obawami i wzrostem błędnych opinii o skutkach jej działania. Tymczasem biała lista nie jest wcale obowiązkowa i nie istnieją podstawy do wyciągania negatywnych konsekwencji względem kontrahentów, których rachunki bankowe (z jakichkolwiek powodów) na niej nie figurują.

Ile wiarygodności

1 września 2019 r. do dyspozycji przedsiębiorców oddana została tak zwana biała lista podatników VAT. Jest to wykaz określonych przydatnych informacji o przedsiębiorcach będących podatnikami VAT. W obrocie gospodarczym służy przede wszystkim do weryfikowania wiarygodności kontrahentów. Ma to szczególne znaczenie przy rozliczaniu podatku, gdzie prawo podatkowe uzależnia jego odliczenie od określonego kontekstu. Wykaz prowadzony jest w formie elektronicznej przez szefa KAS.

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 20-03-2020 r.

Czytaj także: Problemy z białą listą podatników VAT