Czy już nadeszła pora na klauzulę rebus sic stantibus ?

Falę pozwów frankowych w rzeczywistości spowodowała duża ilość kredytów indeksowanych i denominowanych kursem CHF jak i niekorzystna dla kredytobiorcy zmiana kursu franka na rynku walutowym. Natomiast falę pozwów w oparciu o znacznie większą ilość kredytów złotówkowych mogą wygenerować istotniejsze obecnie zjawiska gospodarcze, ale których geneza ma charakter nadzwyczajny i w obecnej rzeczywistości geopolitycznej jest zupełnie inna od poprzedniej.

Postanowieniem z dnia 03 listopada 2022 roku o zabezpieczeniu powództwa o ustalenie treści umowy kredytowej Sąd Okręgowy w Katowicach na czas przyszłego procesu unormował obowiązek kredytobiorcy  spłaty rat kredytu eliminując zmienną stawkę WIBOR 6M (obecnie 7,51%), zobowiązując uprawnionego do spłaty rat  odsetkowych  w wysokości 2,19% stanowiącą marżę banku. Sąd zmienił oprocentowanie ze zmiennego na stałe, a po drugie obniżył je, co spowodowało zmianę raty z kwoty 6 700,00 zł do 1 700,00 zł m-e. Z informacji medialnych wynika, iż sąd podzielił argumentację konsumenta o niepoinformowaniu go o faktycznie nieograniczonej skali oprocentowania i skutkach takiego ryzyka, w szczególności np. nie przedstawił symulacji historycznych, ani prognostycznych rat oraz nie dołączył do umowy regulaminu fixingu stawek WIBOR( art. 384 kc ).  W tle pojawiły  się jednakże głosy o  powinności traktowania umów z bankami nawet przez  konsumentów metodyką,  na które one zasługują tj. poważnie, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego  i  logiki czyli zgodnie z  zasadą swobody umów, która „rozgrzesza” w znacznym zakresie kontrahenta i to pomimo przysługującej konsumentowi  ochrony  m.in. z art. 384 kc.   W tej sprawie nasuwają  się  pytania: do jakiego stopnia wiedzy i w jakiej formie bank powinien  poinformować klienta o  ryzykach związanych z umową ?, gdzie jest granica obowiązku banku w doręczeniu niezbędnych dla ważności umowy wzorców umowy  ?, i wreszcie na jakiej podstawie bank ma prawo uznać, że klient w całości zrozumiał treść umowy  i  załączników, czy wystarczające jest samo oświadczenie konsumenta? Na powyższe nie można jednoznacznie odpowiedzieć, bowiem ocena będzie zależeć od konkretnego przypadku. Powodowie mogą zatem przed sądem uzyskać efekt jak w/w postanowieniu sądu albo też doprowadzić do unieważnienia całej umowy jak w przypadku kredytów frankowych albo „wygrać” umowę   tj. ograniczyć swoje zobowiązanie na poziomie WIBOR-u z chwili zawarcia umowy, aż do jej wykonania czyli  całkowitej spłaty kredytu. I tak jak w przypadku kredytów frankowych tak i w powyższej sprawie błędy i zaniechania banku stanowić będą   podstawę żądania powództwa.

Jednakże w przypadku tychże samych kredytów złotówkowych pojawiła się inna szansa dla konsumenta na doprowadzenie do korzystnej dla niego zmiany umowy.

Jest bowiem  faktem  powszechnie znanym, że od dnia 24 lutego 2022 roku eskalował konflikt zbrojny pomiędzy Ukrainą, a Federacją Rosyjską, który przerodził się w regularnie działania wojenne,  co skutkowało zaangażowaniem się państw NATO w wsparciu sąsiadującego z Polską państwa. Powszechnie znane skutki tych zdarzeń to wzrost cen paliw i energii oraz wzrost stopy inflacji, co znów znalazło odbicie w konieczności ciągłego podwyższania przez RPP stóp procentowych w celu podniesienia  ceny pieniądza. Należy zatem rozważyć czy po zawarciu umowy kredytowej  nie nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków, której nie można było przewidzieć przy zawarciu konkretnej umowy,  tym samym czy powstały warunki dla zastosowania przez sądy klauzuli rebus sic stantibus  z art. 357(1) kc.  Przepis ten ma zastosowanie tylko w przypadku, gdy owa zmiana ma charakter wyjątkowy,  a za taką bezsprzecznie należy uznać wojnę militarną pomiędzy dwoma państwami przy granicy kraju zamieszkałego przez stronę umowy kredytowej ( art. 51 KNZ). Kredytobiorca przed sądem będzie jednak musiał wykazać trudności ( majątkowe lub osobiste)  w spłacie rat kredytowych lub – albo  co najmniej – niebezpieczeństwo powstania po jego stronie nadmiernej straty finansowej w stosunku do jego sytuacji majątkowej i braku szans na uzyskanie dobrodziejstw, które miała mu zapewnić umowa kredytowa. Żądanie korzystnej dla siebie  zmiany treści  umowy, strona może zgłosić do sądu dopóki jeszcze istnieje zobowiązanie kredytowe i dopóki są ku temu podstawy.

Sąd w ramach tej podstawy posiada  większe możliwości ukształtowania de facto na nowo umowy kredytowej w złotówkach niż przy zastosowaniu  w szczególności art. 384 kc, ale też strona wnosząc  pozew do sądu dysponuje szerszym arsenałem instrumentów zmierzających do jej modyfikowania stosownie do indywidualnej sytuacji życiowej w jakiej znalazła się wskutek nieprzewidzianych i niezależnych od niej zdarzeń, które przeniknęły w treść umowy skutkując krzywdząco dla kredytobiorcy.

Skoro konkretne działania wojenne bezpośrednio wpływają na sytuację gospodarczą państwa  i społeczeństwa to nie można mówić tylko o indywidualnej, osobistej, nadzwyczajnej zmianie stosunków lecz o niemożliwości przewidzenia przez kredytobiorcę następstw   nadzwyczajnej zmiany otwierającej  drogę do przełamania zasady pacta sunt servanda.