Konsument łatwiej będzie mógł upaść

Jest przekonanie, że ogłoszenie upadłości na „nowych warunkach” będzie zdecydowanie łatwiejsze. Wzorem rozwiązań brytyjskich, czy niemieckich, ma stosunkowo szybko i bez większych problemów umożliwić dłużnikowi powrót do powszechnego obrotu gospodarczego. Służyć temu ma zniesienie przesłanek negatywnych do ogłoszenia upadłości konsumenckiej, które w chwili obecnej stanowią swoistą zaporę dla tzw. nierzetelnych dłużników.

Prawo upadłościowe czeka poważna nowelizacja, która zostanie zrealizowana w dwóch etapach. Pierwsze zmiany nastąpią 24 marca 2020 roku, gdy część przepisów uzyska nowe brzmienie lub wcześniej obowiązujące zostaną uchylone. Inne zostaną wprowadzone do polskiego porządku prawnego 1 grudnia 2020 r. Zmiany te nie pozostaną obojętne dla dłużników nieprowadzących działalności gospodarczej, którzy w ogłoszeniu upadłości konsumenckiej upatrują szansy na pozbycie się ciężaru zobowiązań i nowy finansowy początek.

Przesłanką, która musi zaistnieć, aby sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej jest stan niewypłacalności. Nie ma zatem możliwości prowadzenia postępowania upadłościowego wobec tego, kto wciąż posiada zdolność do spłaty długów. Dodatkowo, dłużnik będący konsumentem posiada możliwość ogłoszenia upadłości nawet z jednym wierzycielem.

Treść art. 4914 ustawy Prawo upadłościowe (dalej: p.u.) wskazuje jednak na okoliczności determinujące wydanie postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej przez sąd. Przesłanki te, zgodnie z przyjętą doktryną, dzielą się na bezwzględne oraz względne. Wśród tych pierwszych należy wyszczególnić doprowadzenie przez dłużnika do swojej niewypłacalności lub istotne zwiększenie jej stopnia umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Wykorzystanie powyższego rozwiązania ma na celu umożliwienie skorzystania z oddłużenia tym osobom, które na utratę zdolności do spłaty zobowiązań nie miały większego wpływu, np. z uwagi na stan zdrowia. Pozostałe warunki, czyli przesłanki negatywne bezwzględne, również zobowiązują sąd do oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości, jeżeli:
– występują one na przestrzeni ostatnich 10 lat przed dniem złożenia wniosku o upadłość konsumencką;

– przeprowadzania postępowania upadłościowego nie można uzasadnić tzw. klauzulami rozsądku (względy humanitarne oraz słuszności).

Wśród przesłanek negatywnych względnych wymienia się m.in. brak terminowego wniosku o ogłoszenie upadłości, jeśli dłużnik był do tego zobowiązany przepisami prawa, czy prawomocne uznanie czynności prawnej dłużnika za krzywdzącą wierzycieli.

Z dniem 24 marca 2020 r. ma jednak dojść do stosunkowo znaczącej zmiany, ponieważ wspomniany już art. 4914 p.u. zostanie uchylony. Tym samym, dłużnik chcący ogłosić upadłość konsumencką zobligowany będzie do wykazania jedynie tego, że jest osobą niewypłacalną. Należy zatem założyć, że przeprocesowanie wniosku o upadłość nie powinno rodzić większych trudności. Te pojawiają się jednak, gdy dojdzie do wszczęcia postępowania upadłościowego.

Co do zasady, konsumenckie postępowanie upadłościowe powinno przebiegać sprawnie i bez generowania zbędnych kosztów. Posługując się przykładem dłużnika, który nie posiada majątku w postaci nieruchomości, trudnych do zbycia ruchomości lub wierzytelności, postępowanie upadłościowe właściwe trwa z reguły około roku od dnia wydania postanowienia o jego upadłości.

Po dokonaniu ostatecznego planu podziału przez syndyka przewiduje się dwa rozwiązania. Sąd umarza zobowiązania niezaspokojone w toku postępowania upadłościowego lub ustanawia plan spłaty wierzycieli. Przy założeniu, że plan spłaty wierzycieli może trwać maksymalnie do 36 miesięcy, to jego wykonanie skutkuje oddłużeniem.

Nowelizacja przepisów dopuszcza jednakże następujące rozwiązania:
– sąd umarza zobowiązania upadłego bez planu spłaty, jeżeli występuje trwała niezdolność do dokonywania jakichkolwiek spłat;
– sąd warunkowo umarza zobowiązania upadłego bez planu spłaty, jeżeli niezdolność nie ma charakteru trwałego. Warunkiem jest jednak to, aby w terminie pięciu lat od dnia uprawomocnienia się postanowienia o warunkowym umorzeniu zobowiązań upadłego bez ustalenia planu upadły ani żaden z wierzycieli nie złoży wniosku o ustalenie planu, na skutek którego sąd, uznając, że ustała niezdolność upadłego do dokonywania jakichkolwiek spłat uchyli postanowienie o warunkowym umorzeniu zobowiązań upadłego bez ustalenia planu i ustali plan spłaty wierzycieli. Dopuszczalne będzie także, na wniosek upadłego lub wierzyciela, uchylenie warunkowego umorzenia zobowiązań i ustalenie planu spłaty również po upływie pięciu lat od dnia uprawomocnienia się postanowienia o warunkowym umorzeniu zobowiązań upadłego bez ustalenia planu;
– sąd ustala plan spłaty wierzycieli.

Zdaniem autorki

Zmianie ulegną też zasady związane z ustalaniem planu spłaty wierzycieli. W określonych sytuacjach tenże plan nie będzie krótszy niż 36 miesięcy, lecz nie dłuższy niż 84 miesiące. Jeśli zatem sąd zdecyduje o warunkowym umorzeniu zobowiązań i w okresie kolejnych 5 lat od dnia uprawomocnienia się postanowienia wierzyciel złoży wniosek o ustalenie planu spłaty, a ten zostanie ustalony na okres 7 lat, to postępowanie ulegnie znaczącemu wydłużeniu. Ustawodawca przewidział pewne słuszne rozwiązania, które mają skrócić postępowanie upadłościowe właściwe, np. poprzez zgłaszanie wierzytelności przez wierzycieli bezpośrednio do syndyka. Obecnie procedura ta trwa miesiącami, ponieważ są one składane do sądu, weryfikowane pod kątem formalnym, a następnie przekazywane syndykowi. Niemniej, dłużnik chcący ogłosić upadłość po zmianie przepisów będzie musiał się liczyć z postępowaniem, które może trwać długimi latami.

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 22-11-2019 r.