Praca w szczególnych warunkach: odmowną decyzję ZUS może zmienić sąd

Jeśli dokumenty nie wyjaśniają wystarczająco faktu pracy w warunkach szczególnych, konieczne jest złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu np. ze świadków.

Problemem, z którym przychodzi nam się zmierzyć, jest często odmowna decyzja organu rentowego w sprawie przyznania prawa do świadczeń emerytalno-rentowych. Od decyzji odmownej można się odwołać za pośrednictwem ZUS, do właściwego sądu. Wiąże się to z koniecznością wykazania się przez odwołującego się znaczną inicjatywą dowodową. To obszerne zagadnienie można przedstawić na przykładzie spraw dotyczących odmowy prawa do emerytury pomostowej oraz emerytury za pracę w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.

Problem z dokumentami

W toku postępowania o przyznanie prawa do emerytury za pracę w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze, czy też emerytury pomostowej, przed organem rentowym najwięcej trudności przysparza ubezpieczonemu udowodnienie, iż spełnił on przesłankę wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przez okres co najmniej 15 lat oraz iż prace te wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze powinny zostać udokumentowane w sposób należyty w świadectwach wykonywania pracy. W rzeczywistości bywa z tym różnie. Często bowiem pracownikowi nie wydano świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Jeśli nawet taki dokument pracownik posiada, to mogą się pojawić problemy związane, z tym że: brzmienie wskazanego w nim stanowiska pracy prawdopodobnie nie odpowiada brzmieniu stanowiska z wykazu aktu resortowego, w dokumencie nie wskazano odpowiedniego wykazu, pozycji rozporządzenia lub pozycji zarządzenia resortowego, bądź też nie zaznaczono, iż praca wykonywana była stale i w pełnym wymiarze czasu. Uzyskanie zaś dokumentu w odpowiednim brzmieniu niesie ze sobą trudności. Zdarza się, że zakład pracy pozostaje w likwidacji, albo został już zlikwidowany, zaś syndyk masy upadłości, czy też archiwum będące w posiadaniu dokumentacji płacowej i osobowej pracowników nie kwapi się do wydania, albo nie jest w stanie wydać właściwego dokumentu.

Sprawa do sądu

Pomimo że organ rentowy triumfuje, wydając negatywną decyzję, a sytuacja wydaje się patowa, panaceum okazuje się sporządzenie odwołania od decyzji organu rentowego. Odwołanie należy złożyć w terminie jednego miesiąca (nie zaś, jak czasem błędnie wskazuje organ rentowy – 30 dni) od dnia otrzymania decyzji organu rentowego w sprawie odmowy przyznania prawa do świadczenia. Trzeba to zrobić za pośrednictwem ZUS, do sądu okręgowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania ubezpieczonego.

Odwołanie powinno odpowiadać wymogom pisma procesowego, tj. zawierać oznaczenie organu rentowego, dane odwołującego się (imię, nazwisko, adres oraz numer PESEL), informacje dotyczące zaskarżonej decyzji (znak i datę jej wydania), zwięzłe określenie kierowanych do sądu wniosków oraz zarzutów wobec decyzji organu rentowego.

Nie do przecenienia pozostają wnioski dowodowe, które można – a wręcz należy – skierować do sądu, który wyda rozstrzygnięcie w sprawie.

W pierwszej kolejności należy wnieść o dopuszczenie dowodu z dokumentów, tj. posiadanego przez odwołującego świadectwa pracy, świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze oraz wszelkie inne dokumenty potwierdzające fakt, formę oraz okres zatrudnienia (umowa o pracę, czy legitymacja ubezpieczeniowa).

Należy również pamiętać, iż w uzasadnionych wypadkach istnieje możliwość zaliczenia na poczet okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze okresu odbywania służby wojskowej – wówczas uzasadnione jest przedłożenie także książeczki wojskowej.

Świadkowie i przesłuchanie

W sytuacji, gdy ww. dokumenty nie wyjaśniają w sposób wystarczający spornych okoliczności sprawy, konieczne staje się również złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z:

– zeznań świadków. Świadkami mogą być osoby pracujące w tym samym zakładzie pracy, na tym samym lub równorzędnym stanowisku pracy (m.in. te, którym przysługuje prawo do świadczenia, o które ubiega się ubezpieczony), przełożeni lub podwładni ubezpieczonego, będący w stanie – na żądanie sądu – okazać dokumenty potwierdzające fakt zatrudnienia w tym samym okresie, w tym samym zakładzie pracy (tj. świadectwa pracy). Osoby te powinny być w stanie poświadczyć, iż charakter pracy ubezpieczonego w danym okresie zatrudnienia odpowiadał stanowisku pracy określonemu w akcie resortowym oraz we właściwym rozporządzeniu, jak również to, że praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

– przesłuchania osoby odwołującej się. Odwołujący się zostanie przesłuchany na te same okoliczności, o których wypowiedzą się świadkowie, tj. winien wskazać, iż charakter wykonywanej pracy odpowiadał stanowisku pracy określonemu w akcie resortowym oraz we właściwym rozporządzeniu i uzasadnić tę okoliczność (m.in. poprzez wskazanie, jakie prace wykonywał i obsługą, jakich urządzeń się zajmował), jak również iż praca ta była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Ponadto, pomocne może okazać się wniesienie o zobowiązanie przez sąd do przekazania dokumentacji płacowej i osobowej przez podmiot, który jest w jej posiadaniu (w zależności od okoliczności może nim być: pracodawca, podmiot, który wstąpił w prawa pracodawcy, syndyk masy upadłości pracodawcy, bądź właściwe archiwum, jeżeli pracodawca uległ likwidacji).

Zdaniem autorki

Proces wykazywania przed sądem, iż – wbrew stanowisku organu rentowego – odwołujący się spełnił przesłanki uzasadniające uzyskanie prawa do świadczeń, wymaga od odwołującego się szerokiej inicjatywy dowodowej, jednak – dobrze poprowadzony – przynosi wymierny efekt w postaci uzyskania prawa do świadczeń. Wyrok sądu zmieniający decyzję ma bowiem dla organu rentowego charakter obligacyjny. Wobec tego warto rozważyć skorzystanie w tej mierze z pomocy pełnomocnika profesjonalnego, który zadba o nasze interesy i wykona za nas niezbędną pracę.

Artykuł został opublikowany w dodatku do dziennika Rzeczpospolita  „Dobra Firma” z dnia 1.02.2017 r.