Prawnicy do rozwiązywania wielu problemów

Państwa kancelaria uważana jest za jednego z liderów obsługi podmiotów rynku kapitałowego, z czego to wynika?

Krzysztof Rożko: To prawda, kiedy zdecydowaliśmy się na otwarcie niezależnej kancelarii prawnej w 2006 r., głównym obszarem naszej działalności była obsługa funduszy inwestycyjnych, domów maklerskich i spółek publicznych. Nasza kancelaria jednak w krótkim czasie rozwinęła praktykę we wszystkich dziedzinach prawa gospodarczego (prawo spółek, kontrakty handlowe, nieruchomości, podatki, spory sądowe, inwestycje venture capital/private equity, etc), dzięki czemu jesteśmy w stanie doradzić w rozwiązaniu każdego problemu prawnego z zakresu prawa gospodarczego. Aktualnie nasz zespół liczy blisko 40 prawników, różnych specjalizacji, rozumiejących naszą filozofię doradztwa prawnego. Jednocześnie nadal wg. naszych danych, kancelaria dysponuje największym w Polsce zespołem zajmującym się bieżącą obsługą funduszy inwestycyjnych.

Celem działań doradczych kancelarii jest identyfikacja potencjalnych zagrożeń i zweryfikowanie uwarunkowań prawnych determinujących określone decyzje biznesowe klienta, a następnie minimalizacja ryzyka regulacyjnego w ramach procesu zarządzania i monitorowania ryzyka prawnego przez klienta oraz zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa prawnego, związanego z podejmowanymi przez obsługiwane podmioty inwestycjami oraz zawieranymi transakcjami.

Jaka jest pana zdaniem rola kancelarii prawnej?

Część przedsiębiorców nie zdaje sobie nawet sprawy z istnienia ryzyk regulacyjnych. Przykład to wykonywanie działalności w zakresie zbierania aktywów od wielu inwestorów w celu ich lokowania w interesie tych inwestorów jako alternatywnych spółek inwestycyjnych (ASI) jest regulowane i penalizowane. Z kolei, od początku tego roku znikło podwójne opodatkowanie ASI. Oznacza to, że dochody (przychody) alternatywnych spółek inwestycyjnych uzyskane ze sprzedaży udziałów (akcji) będą zwolnione, pod pewnymi warunkami, z podatku dochodowego od osób prawnych. Podobne ryzyka regulacyjne pociąga za sobą działalność crowdfundingu, czy tworzenia kolejnych platform kryptowalut opartych na technologii blockchain.

Całkowite wyeliminowanie ryzyk prawnych, w tym regulacyjnych, w działalności przedsiębiorcy jest w wielu przypadkach niemożliwe. Umiejętne zarządzanie ryzykiem prawnym jest zatem sztuką odpowiedniego szacowania „zysków i strat”, ale także określania prawdopodobieństwa skutków wystąpienia negatywnych konsekwencji materializującego ryzyka. Najistotniejszym elementem zarządzania ryzykiem prawnym jest uzyskanie świadomości potencjalnych zagrożeń i zweryfikowanie uwarunkowań prawnych determinujących konkretne decyzje biznesowe.

Przy obecnym stopniu skomplikowania obrotu gospodarczego samodzielne rozstrzyganie takich spraw przez przedsiębiorcę/zarząd spółki może okazać się trudne i uciążliwe. Niejednokrotnie do rozstrzygnięcia określonych zagadnień konieczne jest zaangażowanie osób dysponujących fachową wiedzą i doświadczeniem wewnątrz spółki, zaś – w sprawach szczególnie skomplikowanych – zaangażowanie specjalistów z zewnętrznych kancelarii.

Należy podkreślić, że z reguły nawet bardzo rozbudowany dział prawny nie będzie w stanie dysponować tak szerokim spektrum ekspertyzy i doświadczenia, jakie może zapewnić wyspecjalizowana zewnętrzna kancelaria prawnicza.

Jak należy ocenić aktualną kondycję polskiego rynku kapitałowego?

Patrząc przez pryzmat doradcy prawnego – nie ma co się oszukiwać, nie jest najlepsza. Widoczny jest kryzys zaufania inwestorów do produktów inwestycyjnych, a na warszawskiej giełdzie więcej spółek jest wycofywanych z obrotu, niż debiutuje, tzw. afera Getback czy zatrzymania byłych przewodniczących Komisji Nadzoru Finansowego nie polepszają wizerunku rynku, niepokojące są kolejne ograniczenia prowadzenia działalności na rynku finansowym i kapitałowym, które istotnie zmienią otoczenie regulacyjne, pogłębiając marginalizację polskiego rynku kapitałowego.

Co ma pan na myśli w kontekście przeregulowania rynku kapitałowego?

Nasi klienci oceniają, że przepisy prawa, które regulują działalność gospodarczą w Polsce, charakteryzują się znaczną niestabilnością. Często, nowe regulacje ograniczające, nie trafiają w sedno problemu, i go nie rozwiązują, a powodują powstanie negatywnych konsekwencji w innych obszarach. Kancelaria bierze udział w pracach legislacyjnych dotyczących funkcjonowania rynku kapitałowego w Polsce. Aktualnie Ministerstwo Finansów prowadzi prace nad ograniczeniem zakresu i częstotliwości emisji instrumentów oferowanych w ramach tzw. oferty niepubliczniej instrumentów finansowych do jednej oferty w roku, argumentując koniecznością ograniczenia prowadzenia następujących po sobie wielu emisji obligacji, czy certyfikatów inwestycyjnych – sugerując, że źródłem pokrzywdzenia obligatariuszy spółki Getback S.A były nadużycia związane z wielokrotnym przeprowadzaniem tzw. „ofert prywatnych” przez ten sam podmiot, w krótkich odstępach czasu, co umożliwiało oferowanie papierów wartościowych bez prospektu nieograniczonemu kręgowi adresatów. Trudno zgodzić się z tezą, iż wprowadzenie obowiązku zatwierdzenia memorandum emisyjnego lub prospektu emisyjnego w celu przeprowadzenia każdej kolejnej oferty publicznej papierów wartościowych w danym roku kalendarzowym pozwoli na uniknięcie powtórzenia się casusu spółki Getback S.A. Nie sposób odnieść wrażenia, iż to nie brak odpowiednich regulacji w zakresie ograniczenia zakresu i częstotliwości emisji instrumentów oferowanych umożliwił pokrzywdzenie posiadaczy instrumentów finansowych spółki GetBack, lecz przede wszystkim przypadki misselingu, czyli sprzedaży przez pośredników finansowych produktu lub usługi, która nie jest dostosowana do potrzeb klienta, widoczna szczególnie w branży finansowej oraz ubezpieczeniowej. Zarówno emitent, jak i podmioty oferujące jej instrumenty finansowe, objęte były rygorystycznymi obowiązkami prawnymi, tj. przede wszystkim obowiązkami informacyjnymi. Jednak obowiązki te mogły nie być prawidłowo realizowane przez obowiązane podmioty. Uwzględniając to, wydaje się, iż wnioski wynikające z przypadku spółki Getback S.A. powinny dotyczyć usprawnienia egzekwowania stosowania obowiązujących przepisów, a nie nakładania na uczestników rynku kolejnych, nieproporcjonalnych, obowiązków. Mnożenie obowiązków nie przynosi spodziewanych efektów, jeśli ich wykonanie nie jest odpowiednio egzekwowane.

Więcej regulacji to więcej pracy dla prawników…

To myślenie jest krótkowzroczne. Pracy mamy dużo – oczywiście każda zamiana otoczenia regulacyjnego, wymaga dostosowania działalności podmiotów na tym rynku. Podobnie wprowadzenie szerokiego zakresu obowiązku zatwierdzenia przez KNF memorandum emisyjnego lub prospektu emisyjnego instrumentów finansowych, to dodatkowe możliwości realizacji kolejnych zleceń dla kancelarii prawnych ze specjalizacjami takimi jak nasza.

Rynki finansowe są istotną częścią organizmu jakim jest gospodarka, jej „krwioobiegiem”. Wszelkie ograniczanie roli rynku kapitałowego prowadzi do istotnych, negatywnych zmian systemowych na rynku finansowym, w szczególności w zakresie dostępu do kapitału i jego redystrybucji, którego skutki nie są odpowiednio analizowane. Przede wszystkim, istnieje wysokie ryzyko zmiany struktury systemu finansowego w Polsce w zakresie finansowania przedsiębiorstw w kierunku systemu opartego przede wszystkim na sektorze bankowym, dotychczas bazującego na pewnym rynkowym balansie pomiędzy instytucjami bankowymi a instytucjami rynku kapitałowego w procesie zwiększania dostępności kapitału na innowacje. Dotychczasowy wzrost konkurencji ze strony instytucji rynku kapitałowego wywierał pozytywny wpływ na rozwój oferty produktowej banków i jej dostosowywanie do potrzeb przedsiębiorstw. Zaletą rynku kapitałowego w procesach gospodarczych jest możliwość dywersyfikacji ryzyka i pozyskiwania kapitału przez firmy z perspektywami rozwoju. Skutkiem wprowadzenia zmian ograniczających zakres i częstotliwość ofert niepublicznych, będzie marginalizacja rynku kapitałowego i istotne zwiększenie ryzyka systemowego. A jak wiemy nadmierne ograniczenie działalności gospodarczej, i dostępu do kapitału, skutkuje zwiększeniem tendencji do unikania tych ograniczeń, włącznie z przeniesieniem działalności do środowiska prawnego bardziej przyjaznego gospodarczo.

Niedługo ma zostać opublikowana nowa Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego tworzona pod auspicjami Ministerstwa Finansów. Według części rynku to jest kolejna strategia rządowa, która pozostanie tylko na papierze.

Rzeczywiście, takie są obawy. Nadal powtarzane są te same postulaty oczekiwań wobec ustawodawcy i regulatora (w tym większa transparentność i stabilność przepisów, nadmierne transpozycje dyrektyw UE, czy brak jednoznacznych rekomendacji KNF odnośnie stosowania nowych regulacji). Przykładem szczegółowe rekomendacje KNF odnośnie pobierania i przekazywania tzw. zachęt przy oferowaniu instrumentów finansowych. Zostały opublikowane 21 grudnia 2018 r., ukazały się dwa miesiące po wejściu przepisów implementujących Dyrektywę MIFiD II, a sama Dyrektywa MiFID II weszła w życie 3 stycznia 2018 roku i od tej daty obowiązuje. Co więcej, nadal część rynku utrzymuje, że nie ma pewności, czy zachęty dotyczą również oferowania certyfikatów inwestycyjnych.

Pomysłów rozwoju rynku kapitałowego nie brakuje, gorzej z konsekwentnym ich realizowaniem. Z jednej strony program PPK nie może być jedynym sposobem na aktywizację rynku kapitałowego w Polsce, stąd duże oczekiwania rynku wobec nowej strategii rozwoju, z drugiej strony widoczne są objawy ograniczania konkurencji na rynku kapitałowym środkami administracyjnymi.

To nienajlepsze perspektywy, a co pozytywnego?

Duże nadzieje rynku wiązane są z nowym kierownictwem KNF, pochodzącym z rynku finansowego i mającym doświadczenie biznesowe.


Z życia kancelarii

Krzysztof Rożko i Wspólnicy poszerza grono wspólników.

Radca prawny Marta Stańczyk od 1 stycznia 2019 r. dołączyła do grona wspólników Krzysztof Rożko i Wspólnicy Kancelaria Prawna. Specjalizuje się w prawie cywilnym, handlowym, oraz prawie pracy. Jest autorką publikacji z zakresu sukcesji pokoleniowej.
W kancelarii odpowiada za transakcje na papierach wartościowych, postępowania antymonopolowe w sprawach koncentracji przedsiębiorców oraz kieruje zespołem procesowym.
Ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, broniąc pracy magisterskiej pod tytułem „Umowa know-how jako empiryczny przykład umowy nienazwanej”.
Jako pełnomocnik procesowy reprezentowała klientów w kilkuset sprawach sądowych z zakresu prawa gospodarczego oraz prawa własności intelektualnej.

Marta Stańczyk jest związana z KRW Legal od momentu powstania Kancelarii.

Wywiad ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 01-03-2019r.