„Sankcyjne” przymusowe umorzenie udziałów w sp. z o.o.
2021-08-20
Wspólnicy spółek z o.o. często szukają instrumentów, gwarantujących im swoistą lojalność wzajemną albo lojalność wspólników względem samej spółki. Szukając sankcji dla nielojalnego wspólnika nierzadko sięgają przy tym do konstrukcji przymusowego umorzenia udziałów, kształtując jego warunki, jako mocno subiektywne (np. wskazując, że podstawą umorzenia jest podjęcie przez wspólnika działalności konkurencyjnej) i przydając umorzeniu charakteru represyjnego. Powstaje przy tym pytanie – czy takie uregulowanie jest dopuszczalne?
Przyczyny umorzenia przymusowego mogą być różne. Mogą być to zdarzenia niezależne od osoby wspólnika, ale i związane z jego osobą. W doktrynie i orzecznictwie istnieje rozbieżność, czy przesłanką umorzenia przymusowego może być zawinione działanie wspólnika. Wątpliwości pojawiły się na tle uregulowania z art. 266 ksh, według którego sąd może z ważnych przyczyn dotyczących danego wspólnika orzec o jego wyłączeniu ze spółki. Wniosek o wyłączenie mogą złożyć pozostali wspólnicy, jeżeli udziały wspólników żądających wyłączenia stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. Przy tym – wyłączenie jest elementem ściśle osobowym w spółce kapitałowej; próżno szukać go w regulacji najbardziej „skapitalizowanej” spółki, tj. spółki akcyjnej, która z kolei posiada adekwatne odzwierciedlenie przymusowego umorzenia akcji.
Wątpliwości dotyczą głównie sytuacji, kiedy dochodzi do umorzenia przymusowego wszystkich udziałów wspólnika, lub kiedy wspólnik miał tylko jeden udział. Wówczas na skutek umorzenia przymusowego dochodzi bowiem do takiego samego skutku, jaki by wystąpił przy wyłączeniu wspólnika przez sąd – wspólnik zostaje usunięty ze spółki.
Według zwolenników wąskiego rozumienia art. 199 ksh takie działanie stanowi obejście art. 266 ksh, bowiem to ta norma prawna stanowi o przesłankach i trybie działania, gdy „na celowniku” pojawia się sama osoba wspólnika (podmiot), a nie jego udział (przedmiot). Wszak art. 266 ksh zawiera ważną normę ochronną, stanowiąc, że wyłączanie wspólnika zawsze należy do kognicji sądu, a nie wewnętrznej oceny wspólników. Kwestię te rozstrzygał Sąd Najwyższy, który doszedł do wniosku, że umorzenie przymusowe nie może być wykorzystywane do usunięcia wspólnika ze spółki z przyczyn przewidzianych w art. 266 k.s.h. (Wyrok SN z 12.05.2005 r., V CK 562/04, OSNC 2006, nr 4, poz. 70).
Niemniej jednak należy zauważyć, że nie do końca przemawiają za tym poglądem argumenty normatywne. Ksh w żaden sposób nie ogranicza przesłanek umorzenia przymusowego. Ponadto konstrukcja spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, w szczególności względnie duża dowolność w organizacji wewnętrznej spółki wedle woli wspólników, może przemawiać za dopuszczalnością dokonywania umorzenia udziału z przyczyn zawinionych przez wspólnika, o ile taka jest wola jej właścicieli wyrażona w umowie. Istotnym jest aby umowa spółki w sposób jasny i skonkretyzowany określała przesłanki umorzenia przymusowego. W ten sposób interesy i prawa wspólnika stają się zabezpieczone przed ewentualnymi niewłaściwymi i bezprawnymi działaniami ze strony spółki. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że uchwała o umorzeniu może być przedmiotem zaskarżenia w razie jakichkolwiek nadużyć ze strony spółki. Co więcej – gdyby przyjąć, że tego typu „sankcyjne” umorzenie jest niedopuszczalne, to rodzi to szereg wątpliwości: trudno bowiem określić, w którym miejscu umorzenie już ma charakter sankcyjny (np. działanie na szkodę spółki), a w którym jeszcze nie (np. uchylanie się od zastrzeżonych świadczeń niepieniężnych). Zdecydowanie bezpieczniej byłoby dopuścić w obrocie prawnym każdą, byle tylko jasno wyrażoną, przesłankę takiego umorzenia. Wszak każdy wspólnik zgadza się na nią, przystępując do spółki. Nadto praktyka zna też porozumienia poza umową spółki (np. opcje call na udziały), które równie skutecznie pełnią funkcje represyjne względem wspólników, a oparte są wyłącznie o swobodę umów.
Podobne zapatrywanie wyraził Sąd Apelacyjny w Warszawie, zwracając uwagę, że te dwie instytucję mają odrębny i niezależny od siebie charakter. W przypadku przymusowego umorzenia ustawodawca wyposażył wspólników w kompetencje do decydowania o jego przesłankach, natomiast w art. 266 k.s.h. ustanowił szeroką podstawę do wyłączenia wspólnika jaką jest „ważna przyczyna dotycząca danego wspólnika”. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, skoro można w drodze umorzenia przymusowego pozbawić wspólnika praw udziałowych z przyczyn od niego niezależnych, to tym bardziej należy dopuścić możliwość umorzenia udziału z uwagi na zawinione działania wspólnika (umorzenie jako sankcja) (por. Wyrok SA w Warszawie z 8 listopada 2018 r., VII AGa 1895/18). Nie wydaje się zatem właściwym by instrument wyłączenia wspólnika unormowany w art. 266 k.s.h. poczytywać jako jedyna droga do usunięcia wspólnika ze spółki. O ile tylko umowa przewiduje zrozumiałe i ścisłe przesłanki umorzenia przymusowego, wola „właścicieli” spółki do ustanowienia sankcyjnego charakteru tego instrumentu, powinna być decydująca, szczególnie, że nie kłóci się to ani z naturą spółki, ani też nie pozbawia stosownej ochrony prawnej, a – jak wskazuje praktyka – jest instrumentem pożądanym w obrocie prawnym.
Artykuł został opublikowany w internetowym i papierowym wydaniu dziennika ,,Rzeczpospolita”