Zaparkowanie auta nie w każdym miejscu będzie tak samo bezpieczne

Powierzenie samochodu przedsiębiorcy, który prowadzi ogrodzony, monitorowany parking, wcale nie musi oznaczać, że pojazd jest przechowywany w warunkach parkingu strzeżonego.

Posiadanie pojazdu w firmie, niezależnie od jej wielkości, wiąże się z szeregiem obowiązków. Jednym z podstawowych obowiązków jest zadbanie o to, żeby zabezpieczyć pojazd przed kradzieżą/uszkodzeniem oraz oczywiście zapewnić miejsce do jego parkowania. Bardzo często zdarza się, że wykupywane zostaje miejsce na ogrodzonym terenie, monitorowanym, nawet z dozorem. Stwarza to przeświadczenie, że parking jest strzeżony, a pojazd bezpieczny, a w przypadku jego kradzieży albo uszkodzenia w grę wchodzić może odpowiedzialność odszkodowawcza przedsiębiorcy przechowującego pojazd. Może to prowadzić także do przekonania, że pojazd jest przechowywany zgodnie z umową ubezpieczenia czy leasingu, wytycznymi zarządu. Takie poczucie może być jednak bardzo mylące: może okazać się, że pojazd wcale nie jest przechowywany w warunkach parkingu strzeżonego, a jedynie zawarto – nawet ustnie – umowę najmu miejsca postojowego (nawet w warunkach parkingu dozorowanego). Skutki mogą być bardzo poważne – z wielu z nich na pierwszy rzut oka można nawet nie zdawać sobie sprawy.

Pozostawienie samochodu na parkingu strzeżonym oznacza zawarcie umowy przechowania (art. 835 k.c. i nast.), przez którą przechowawca zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie. Natomiast przez pozostawienie auta na parkingu dozorowanym dochodzi wyłącznie do zawarcia umowy wynajęcia miejsca postojowego (art. 659 k.c.; por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Ł. z 9 października 2014 r., sygn. I ACa 504/14). Nie ma przy tym znaczenia, czy parking jest otoczony ogrodzeniem, a przy wjeździe znajduje się szlaban obsługiwany przez pracownika parkingu. Urządzenia takie służą temu, aby z miejsc nie korzystał ktoś, kto nie jest klientem podmiotu prowadzącego parking, a nie ochrona znajdujących się na tym parkingu pojazdów. Zakres zabezpieczeń przed uzyskaniem dostępu do terenu parkingu przez osoby nieuprawnione (ewentualnie całkowity brak zabezpieczeń) jest jednym z czynników determinujących status parkingu jako parkingu strzeżonego lub parkingu niestrzeżonego. Minimalny poziom zabezpieczeń danego parkingu w postaci sprawowania ogólnego nadzoru nad tym parkingiem czy jedynie w postaci ogrodzenia jego terenu z reguły nie jest wystarczający dla uznania, że jest to parking strzeżony. Tego rodzaju parking określany jest właśnie mianem „parkingu dozorowanego”. Pozostawienie samochodu na parkingu dozorowanym jest równoznaczne z zawarciem umowy najmu miejsca parkingowego, co oznacza, że prowadzący parking dozorowany – podobnie jak prowadzący parking niestrzeżony – nie odpowiada na podstawie art. 471 kodeksu cywilnego za kradzież lub uszkodzenie pojazdu przez osobę trzecią. Do zakwalifikowania danego parkingu jako parkingu strzeżonego niezbędne jest zapewnienie przez jego właściciela dodatkowych zabezpieczeń.

Istotna jest treść umowy

Status danego parkingu rozstrzygany jest każdorazowo w oparciu o okoliczności, w szczególności znaczenie ma treść zawartej umowy. Jeżeli z oznakowania parkingu nie wynika, że ma on charakter parkingu „strzeżonego”, to należy przyjąć, że przedsiębiorcę prowadzącego parking i posiadacza zaparkowanego na nim pojazdu wiąże jedynie umowa najmu miejsca postojowego. Tym samym nie łączy ich umowa przechowania. Warto w tym miejscu wskazać na wyrok Sądu Apelacyjnego w W. z 7 kwietnia 1998 r. (sygn. I ACa 71/98), w którym sąd ten wskazał, iż dla osoby pozostawiającej swój samochód na parkingu istotne znaczenie przy dokonywaniu oceny, jakie usługi są oferowane przez prowadzącego parking, a więc jakiej treści umowa jest z nim zawierana, czy jest to umowa przechowania, czy umowa najmu miejsca postojowego, mają widoczne oznaczenia parkingu oraz takie elementy rzeczywistości dostrzegane natychmiast przez każdego kierowcę, które pozwalają w szybkim czasie, w sposób niewątpliwy, zorientować się w charakterze parkingu i rodzaju oferowanych usług. Są to najczęściej umowy mające charakter dorozumiany, stąd chodzi tu w szczególności o wyraźne napisy lub oznaczenia symboliczne (znaki), dzięki którym klient wjeżdżający samochodem na parking może stwierdzić bez wątpliwości i nieporozumień, z jakim parkingiem (strzeżonym czy niestrzeżonym) ma do czynienia. Większość parkingów bowiem – nawet takich, które są płatne – nie ma charakteru parkingu strzeżonego. Są to wyłącznie miejsca przeznaczone do wynajęcia w celu postawienia tam na pewien czas samochodów bez elementu chronienia ich przez prowadzącego parking przed uszkodzeniem lub kradzieżą. A więc dla oceny stawiającego pojazd na parkingu płatnym kierowcy jakiego rodzaju zawiera umowę, przechowania czy umowę najmu miejsca postojowego, mają widoczne oznaczenia parkingu oraz takie elementy rzeczywistości dostrzegane natychmiast przez każdego kierowcę, które pozwalają w szybkim czasie, w sposób niewątpliwy, zorientować się w charakterze parkingu i rodzaju oferowanych usług (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w W. z 7 kwietnia 1998 r., sygn. I ACa 71/98, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 marca 1999 r., sygn. I ACa 962/98, czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 9 października 2014 r., sygn. I ACa 504/14).

W tym miejscu może pojawić się pytanie o to, jakie to ma znaczenie, skoro większość wartościowych pojazdów zabezpiecza się przede wszystkim odpowiednim ubezpieczeniem (autocasco). Jednak pomimo tego kwestia właściwego zaparkowania pojazdu ma bardzo duże znaczenie. Nie sposób oczywiście przewidzieć wszystkich potencjalnych problemów, których można uniknąć poprzez świadomy wybór i właściwe zabezpieczenie swojej sytuacji. Jest jednak kilka problemów, które przychodzą w pierwszej kolejności na myśl.

Po pierwsze, w przypadku kradzieży pojazdu czy jego uszkodzenia, w przypadku wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela (autocasco), przysługuje mu roszczenie do podmiotu odpowiedzialnego za szkodę o zwrot wypłaconego odszkodowania (art. 828 kodeksu cywilnego). Kwestia zatem tego, czy doszło do umowy przechowania pojazdu, czy też tylko do najmu miejsca postojowego, może mieć ogromne znaczenie z punktu widzenia przedsiębiorcy prowadzącego parking – zwłaszcza że najczęściej właściciele aut o znacznej wartości decydują się na przechowywanie pojazdu w warunkach zwiększonego bezpieczeństwa – czy też z punktu widzenia jego ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. W przypadku kradzieży, pożaru czy innego zdarzenia prowadzącego do uszkodzenia pojazdu ubezpieczonego od takiego zdarzenia w ramach autocasco ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, a następnie będzie dochodził, w razie konieczności, na drodze sądowej zwrotu wypłaconego odszkodowania od przedsiębiorcy przechowującego pojazd, który został w tym czasie skradziony. Roszczenie takie nie powstanie jednak, jeżeli doszło do zawarcia wyłącznie umowy najmu miejsca postojowego, bez zobowiązania do przechowania pojazdu.

Po drugie, problem ten może być bardzo istotny z punktu widzenia ubezpieczenia autocasco, a zasadniczo ubiegania się o odszkodowanie przykładowo po kradzieży pojazdu. Właściwe przechowywanie pojazdu – na parkingu strzeżonym – może być traktowane jako fakt, który prowadzi do obniżenia składki (z racji zmniejszenia ryzyka – najczęściej ubezpieczyciel zapytuje o ten fakt przed zawarciem umowy). Jednocześnie, w razie mylnego oznaczenia przy zawieraniu umowy, że pojazd jest przechowywany na parkingu strzeżonym, w sytuacji kiedy jest to tylko parking dozorowany – jedynie najem miejsca postojowego – może skutkować w ogóle odmową wypłaty odszkodowania (art. 815 kodeksu cywilnego).

Leasingowane i drogie pojazdy

Po trzecie, często pojazdy przechowywane u przedsiębiorców prowadzących parkingi to pojazdy znacznej wartości, nowe, z których często korzysta się na podstawie umowy leasingu. Najczęściej tego rodzaju umowy przewidują obowiązek określonego rodzaju staranności przy przechowywaniu pojazdu. Nie można wykluczyć, że w umowie znajdzie się obowiązek przechowywania pojazdu na parkingu strzeżonym. Zaniedbanie tego obowiązku poprzez brak rozróżnienia parkingu dozorowanego od parkingu strzeżonego może skutkować negatywnymi konsekwencjami na gruncie wzajemnych obowiązków umownych.

Jedynie na marginesie zaznaczyć należy, że opisany problem w pełni dotyczy również przedsiębiorców prowadzących hotele czy podobne obiekty, którzy udostępniają parkingi dla gości. Pomimo że odpowiedzialność odszkodowawcza takich przedsiębiorców zasadniczo odbiega od ogólnych przepisów, zgodnie z art. 846 i następne kodeksu cywilnego, to na mocy art. 846 § 4 kodeksu cywilnego przepisy te nie dotyczą pojazdów mechanicznych. Z tego względu, zwłaszcza że zazwyczaj pozostawienie pojazdu odbywa się bez pisemnej umowy, bardzo ważne jest, żeby jednoznacznie na terenie parkingu, stronie internetowej oraz innych materiałach promocyjnych jednoznacznie oznaczyć, że parking nie jest strzeżony.

Wiele osób może sobie nie zdawać w ogóle sprawy z tego, że powierzenie pojazdu przedsiębiorcy, który prowadzi ogrodzony, monitorowany parking, wcale nie musi oznaczać, że pojazd jest przechowywany w warunkach parkingu strzeżonego. Jak to zostało opisane, tego rodzaju nieporozumienie może być bardzo poważne w skutkach, zarówno dla właściciela pojazdu, jak i dla samego przedsiębiorcy, który prowadzi parking. Z tego względu niezwykle istotne jest, żeby decydując się na zawarcie umowy (nawet ustnie), zrobić to w sposób świadomy. Ze strony właściciela pojazdu najlepiej dokonać spisania pisemnej umowy, która jednoznacznie będzie przesądzać status parkingu oraz określać umowę jako przechowanie pojazdu w warunkach parkingu strzeżonego. Ze strony przedsiębiorcy prowadzącego parking właściwe oznaczenie parkingu tak, żeby dla każdego odwiedzającego było to widoczne i oczywiste, że parking jest strzeżony, albo jedynie udostępnia się miejsce do parkowania.