Zasada „przeciętnie” ma kluczowe znaczenie

Kancelaria Radców Prawnych M. Woziński A. Kulisz

Planowanie pracy przez sześć dni w tygodniu jest dopuszczalne, jeśli w tym samym okresie rozliczeniowym pracownik w innych dniach przepracuje odpowiednio mniej.

Zgodnie z art. 129 § 1 kodeksu pracy czas pracy nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie 5-dniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy.

W świetle przepisów k.p. w żadnym z systemów czasu pracy – w tym także w systemie równoważnym – nie jest dopuszczalne planowanie pracownikowi pracy stale przez sześć dni w tygodniu. Przepisy nie pozwalają bowiem stosować takiej organizacji pracy, która przewiduje wykonywanie pracy przez przeciętnie więcej niż pięć dni w tygodniu.

Użycie w art. 129 § 1 k.p. słowa „przeciętnie” oznacza, że nie w każdym tygodniu pracownik powinien pracować pięć dni. Z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy wynika, że średnio w każdym tygodniu okresu rozliczeniowego pracownik powinien pracować maksymalnie pięć dni.

Zasada przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy oznacza, że w każdym tygodniu trzeba pracownikom zapewnić przeciętnie dwa dni wolne (jeden z tytułu niedzieli, drugi z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy).

Dzień wolny

Z reguły owym drugim dniem zaplanowanym jako dzień wolny z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy jest sobota. Jednak pracodawca może jako drugi dzień wolny wyznaczyć jakikolwiek wybrany dzień tygodnia przypadający między poniedziałkiem a sobotą.

Niektóre tygodnie pracy mogą być sześciodniowe, a niektóre czterodniowe, tak aby w przyjętym okresie rozliczeniowym pracownik pracował przeciętnie pięć dni w tygodniu.

W praktyce może to wyglądać tak, że np. pracownik będzie wykonywał pracę przez sześć dni przez dwa tygodnie, a w trzecim tygodniu korzystał z rekompensujących ją dni wolnych od pracy. Może też świadczyć pracę przez trzy tygodnie z rzędu przez sześć dni w tygodniu, a w kolejnych trzech tygodniach pracować po cztery dni tygodniowo.

Warunkiem jest, aby odbyło się to w ramach tego samego okresu rozliczeniowego. Jest to niezwykle istotne, gdyż przekroczenie przeciętnej pięciodniowej normy czasu pracy należy traktować jako pracę w godzinach nadliczbowych.

Okres rozliczeniowy

Nie należy zatem organizować pracy w taki sposób, aby pracownicy w ciągu całego okresu rozliczeniowego wykonywali pracę przez sześć dni w tygodniu w każdym tygodniu tego okresu. Bez znaczenia jest przy tym fakt, czy taka organizacja czasu pracy spowoduje przekroczenie przeciętnie 40-godzinnej normy czasu pracy, czy też nie.

Gdyby więc pracodawca zatrudniał pracownika w danym okresie rozliczeniowym w wymiarze nieprzekraczającym obowiązującej go tygodniowej normy czasu pracy, ale liczba dni, przez które pracownik ten świadczył pracę przekroczyłaby średnio pięć dni, to powstałyby w ten sposób godziny nadliczbowe. Należałoby je wliczyć do rocznego limitu godzin nadliczbowych.

Nadgodziny powstaną także wtedy, gdy pracownicy pracują w okresie rozliczeniowym przez większą liczbę dni, niż wynika to z normy przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, nawet przy niedopracowaniu wymiaru godzin przypadających do przepracowania w danym okresie rozliczeniowym.
Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 08-08-2019 r.