Koronawirus. Odpowiedzialność przedsiębiorcy za naruszenie zakazu
2021-02-09
– Otworzyłem restaurację mimo obowiązującego zakazu. Jakie będą tego konsekwencje?
Naruszenie nakazów i zakazów, ustanowionych na mocy tzw. rozporządzeń epidemicznych (w tym aktualnie obowiązującego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r.) naraża przedsiębiorcę na konsekwencje trojakiego rodzaju:
- Po pierwsze, odpowiedzialność wykroczeniową, opartą o przepis art. 116 § 1a kodeksu wykroczeń za „nieprzestrzeganie nakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi”. Maksymalna grzywna wynosi 5 tys. zł, a maksymalna kwota możliwa do nałożenia mandatem wynosi 500 zł. W razie nieprzyjęcia mandatu, sprawę wykroczenia rozpoznawać będzie sąd.
- Po drugie, odpowiedzialność administracyjną, polegającą na nałożeniu administracyjnej kary pieniężnej przez organy inspekcji sanitarnej. Art. 48a ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi za nieprzestrzeganie ograniczeń w prowadzeniu działalności gospodarczej przewiduje administracyjną karę pieniężną w wysokości od 10 tys. do 30 tys. zł. Karę można zaskarżyć do sądu administracyjnego (co jednak nie wstrzymuje automatycznie jej egzekucji).
- Po trzecie, utratę prawa do pomocy publicznej. Zgodnie z art. 23 ustawy z 28 października 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19, naruszenie przez przedsiębiorcę przepisów wydanych na podstawie art. 46a i 46b ustawy zakaźnej, stanowi podstawę odmowy udzielenia pomocy publicznej (nie tylko związanej z COVID-19). Przepis ten zobowiązuje także do składania (pod groźbą odpowiedzialności karnej oraz zwrotu otrzymanej pomocy z odsetkami) przy ubieganiu się o pomoc publiczną oświadczeń, o nienaruszeniu ograniczeń, nakazów i zakazów. Z uwagi na brak efektywnej sądowej ścieżki odwoławczej, ta konsekwencja może być w praktyce najbardziej dotkliwa.
Odpowiedz ukazała się w internetowym i papierowym wydaniu dziennika ,,Rzeczpospolita”.