Pandemia nie służy wierzycielom, zwłaszcza w sądzie

Z pomocą wierzycielom nie przychodzi legislacja. Uwagę opinii publicznej skupia trudna sytuacja dłużników z poszczególnych branż, umyka jej jednak ochrona słusznego interesu wierzycieli.

Negatywne skutki pandemii dotknęły nie tylko dłużników, ale przede wszystkim wierzycieli. W kontekście strat finansowych i wsparcia w ramach łagodzenia skutków COVID-19 oraz bieżących wydarzeń w sferze społeczno-gospodarczej, o tych drugich jednak mało kto pamięta. Miniony rok był rokiem przymusowej transformacji. Jej efekty są widoczne także w legislacji i operacyjnej pracy sądów. Mimo intencji ustawodawcy, by zabezpieczyć pewne sektory, czy grupy podmiotów przed ujemnymi skutkami finansowymi lockdownu wydaje się, że przyjęte rozwiązania nie sprawdzają się, bo na problem nie spojrzano systemowo.

Dłużnik jest także wierzycielem

Teza ta uwidacznia się przy kompleksowym spojrzeniu: dłużnicy, których sytuacja finansowa uległa pogorszeniu w czasie pandemii są – niemal zawsze – jednocześnie wierzycielami w relacji z innymi podmiotami. Niewypłacalność lub ograniczona wypłacalność tych pierwszych odbija się na drugich i kolejno – na dalszych ogniwach łańcucha zobowiązań.

W rezultacie kolejne nowelizacje ustawy covidowej[1] okazały się niekorzystne nie tylko dla dłużników, ale także wierzycieli. Z obserwacji wynika, że z uwagi na braki personalne (nieobecność spowodowana zachorowaniami) oraz kwarantannę, jakiej poddawani są pracownicy sądów znacznie wydłużył się czas rozpoznawania spraw, podejmowania przez sąd czynności w sprawie oraz obsługi korespondencji (od wydania postanowienia do jego doręczenia stronie, w zależności od sądu, obecnie mija co najmniej kilka miesięcy). Ze względów bezpieczeństwa obecnie większość rozpraw odbywa się online, jednak z przyczyn technicznych często nie mogą się one odbyć wg planu (np. sąd jedynie widzi, a nie słyszy pełnomocnika) – a wyznaczenie kolejnego terminu wydłuża postepowanie.

Skutkiem tego uzyskanie tytułu egzekucyjnego znacznie się opóźnia. Sytuacja wierzyciela nie ulega poprawie po uzyskaniu tytułu wykonawczego – z powodu zwiększenia kwoty wolnej od zajęcia (tj. obniżenia kwoty, z której wierzyciel może się zaspokoić) – proces odzyskania zasądzonej należności także trwa znacznie dłużej, niż przed wprowadzeniem ustawy covidowej. W rezultacie nie tylko – o odsetki – rosną zobowiązania dłużników, ale także wierzyciele nie mogą odzyskać należnych kwot w wysokości, w jakiej byłoby to możliwe przed pandemią.

Dłużej także w e-sądzie

Wydłużeniu uległy również terminy rozpoznawania spraw w elektronicznym postępowaniu upominawczym (EPU). Obecnie od momentu wniesienia pozwu do wydania nakazu zapłaty upływa co najmniej 2 miesiące, podobnie jest w przypadku rozpatrywania skarg na orzeczenia referendarza.

Przez pewien okres, w wyniku Zarządzeniem Nr 12/2020 Prezesa Sądu Rejonowego Lublin -Zachód w Lublinie z dnia 12 marca 2020 roku, w sprawie postępowania z wysyłką pism sądowych (…) w związku ze wzrostem zachorowań na koronowirusa SARS – Co V- 2, na podstawie Zarządzenia Nr 4/2020 Prezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 marca 2020 roku[2] wstrzymano w okresie od dnia 18 marca 2020 r. do 22 maja 2020 r.[3] wysyłkę wszelkich pism sądowych, z doręczeniem których związane jest rozpoczęcie biegu terminów procesowych, w tym m.in. nakazów zapłaty wydanych w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

Dodatkowo na podstawie art. 15zzs u. 1 ustawy z dnia 31 marca 2020 roku (Dz. U. 2020 r. poz. 568) w sprawie zmiany ustawy z dnia 02 marca 2020 roku, o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem, zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (…) z dniem 31 marca 2020 roku w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii z powodu CO-VID bieg terminów procesowych i sądowych nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres. Skutkiem było przede wszystkim przedłużenie rozpoznawania spraw zawisłych przed tym sądem i analogiczne jak wyżej skutki dla obu stron postępowania.

Więcej upadłości i restrukturyzacji

Statystyki potwierdzają, że w stosunku do roku ubiegłego zanotowano więcej upadłości, także konsumenckich – do końca października 2020 r. opublikowano w Monitorze Sądowym i Gospodarczym 9672 upadłości konsumenckie.

Źródło: https://www.coig.com.pl/2020-upadlosc-konsumencka_pazdziernik.php dostęp 13.04.2021

Oznacza to, że po dziesięciu miesiącach 2020 r. upadłości było więcej niż w całym 2019 r. W II kwartale 2020 r. upadłości było niemal o 20% więcej niż w analogicznym okresie 2019 r. Powyższe dane potwierdza praktyka – w coraz większej liczbie spraw na etapie sądowym można zaobserwować informacje o wszczęciu postępowania upadłościowego lub restrukturyzacyjnego.

 

Źródło: https://www.coig.com.pl/2020-restrukturyzacje-firm_pazdziernik.php dostęp 13.04.2021

 

[1] Ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, Dz.U. 2020 poz. 374.

[2] Wydanego na podstawie na podstawie art. 22 § 1 pkt,1, art. 37a § 1 i art. 54 § 2, ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz § 30 ust. 1 pkt 6 i 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 czerwca 2019 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych, a także przepisów ustawy z dnia 02 marca 2020 roku, o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem, zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz § 8 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 roku w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego.

[3] Zarządzenie Nr 30/2020 Prezesa Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie z dnia 18 maja 2020 roku w sprawie postępowania z wysyłką pism sądowych (…).

Czytaj także: KORONAWIRUS. TWOJA FIRMA MOŻE LICZYĆ NA WSPARCIE PRAWNE