T

Crowdfunding inwestycyjny może być realną alternatywą

Finansowanie społecznościowe w formie inwestycyjnej w Polsce wciąż znajduje się w fazie rozwoju. To w dużej mierze efekt barier prawnych. Teraz jest szansa na zmiany. Właśnie weszły w życie regulacje unijne, które są szansą na poprawę sytuacji.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że finansowanie społecznościowe, czyli crowdfunding to ogromny potencjał pozwalający na pozyskiwanie kapitału do realizacji projektów biznesowych. Mimo to na rynku polskim wykorzystanie platform crowdfundingowych o profilu udziałowym, stanowi nominalnie wciąż marginalne źródło finansowania przedsiębiorców. Z raportu KNF za 2020 r. wynika, że wartość ofert publicznych przeprowadzanych z wykorzystaniem funkcjonalności finansowania społecznościowego osiągnęła zaledwie poziom ok. 76,8 mln zł. Jakkolwiek stanowi to 125 % wzrost względem roku 2019, kwota ta nie robi wrażenia, w szczególności jeśli zestawi się ją z szacunkami odnoszącymi się do globalnej wartości finansowania pozyskiwanego w Polsce w drodze finansowania społecznościowego, tj. obejmującego środki pozyskiwane także w ramach tzw. crowdfundingu donacyjnego, opartego na nagrodach, czy pożyczkowego, które łączenie w roku 2020 oscylowały w okolicach 1 mld zł.

Prawo było hamulcem

To pokazuje, że crowdfunding inwestycyjny w Polsce wciąż znajduje się we wstępnej, żeby nie powiedzieć raczkującej, fazie rozwoju. To, że dotychczas rozwój platform crowdfundingowych o profilu inwestycyjnym odbywał się niejako na zaciągniętym hamulcu ręcznym jest przede wszystkim „zasługą” licznych barier, głównie o charakterze regulacyjnym, z którymi mierzył się w Polsce rynek finansowania społecznościowego. Do głównych barier rozwoju, które istotnie spowalniały wzrost rynku finansowania społecznościowego o charakterze udziałowym, należy w szczególności zaliczyć brak jasnych reguł prowadzenia działalności przez podmioty prowadzące platformy crowdfundingowe, ograniczenia wysokości kwot możliwych do pozyskania na rozwój projektów, brak mechanizmów wspierających wyjście z inwestycji, jak również niewystarczający standard ochrony inwestorów nieprofesjonalnych. Jest w końcu szansa na zmiany w tym obszarze. 7 października 2020 r. na poziomie unijnym zostało przyjęte rozporządzenie w sprawie europejskich dostawców usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych (dalej: Rozporządzenie ECSP). Rozporządzenie to stosuje się od 10 listopada 2021 r. i ma stanowić odpowiedź na występowanie wspomnianych barier rozwoju rynku finansowania społecznościowego.

Zezwolenie na świadczenie usług

Zanim Rozporządzenie ECSP zostało uchwalone, niektóre państwa członkowskie zdążyły wprowadzić krajowe regulacje dotyczące finansowania społecznościowego. Polski ustawodawca nie zdecydował się na taki krok, w rezultacie czego, dotychczasowy krajobraz regulacyjny polskiego rynku finansowania społecznościowego daleki był od przejrzystego. Negatywne skutki braku przepisów dedykowanych świadczeniu usług crowdfundingu udziałowego, starał się łagodzić Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, poprzez publikację odpowiednich stanowisk, co jednak było rozwiązaniem dalekim od optymalnego, biorąc pod uwagę wymogi związane z pewnością prawa oraz bezpieczeństwem obrotu gospodarczego. W rezultacie, przez stosunkowo długi czas, tj. do momentu wypracowania akceptowanych przez organ nadzoru praktyk rynkowych, świadczenie usług finansowania społecznościowego związane z było z realnym ryzykiem uznania, że wykonywana przez takie podmioty działalność narusza wymogi dotyczące uzyskania licencji na świadczenie określonych usług finansowych.

Unijne rozporządzenie w sprawie finansowania społecznościowego zastrzega możliwość prowadzenia platform crowdfundingu inwestycyjnego wyłącznie przez dostawców usług finansowania społecznościowego, którzy uzyskali zezwolenie krajowego organu nadzoru na świadczenie takich usług. Jak wynika z ostatniego stanowiska UKNF, takie zezwolenie będą musiały posiadać również firmy inwestycyjne, chcące prowadzić działalność z zakresu finansowania społecznościowego. Dostawcy usług finansowania społecznościowego zobowiązani będą do spełnienia wielu wymogów prawnych i ostrożnościowych oraz wdrożenia licznych procedur, na zasadach znanych z regulacji odnoszących się do innych instytucji finansowych. Przede wszystkim jednak zmieni się rola dostawców usług finansowania społecznościowego. Podmioty te nie będą już mogły ograniczać się do pełnienia funkcji słupa ogłoszeniowego, tylko będą musiały realnie pośredniczyć w procesie pozyskiwania kapitału przez emitentów. Zwiększy się zatem również zakres odpowiedzialności dostawców platform. Świadczenie usług finansowania społecznościowego z pewnością będzie zatem znacznie bardziej wymagającym, niż dotychczas zadaniem. Z drugiej jednak strony warunki wykonywania usług będę wreszcie przejrzyste i jednolite w całej Unii Europejskiej.

Co jest do ugrania

Podstawową barierę rozwoju platform crowdfundingowych stanowiły dotychczas restrykcje prawne związane z przeprowadzaniem ofert publicznych instrumentów finansowych, w tym przede wszystkim wymóg sporządzenia i zatwierdzenia przez organ nadzoru prospektu. Platformy crowdfundingu inwestycyjnego w praktyce mogą się rozwijać wyłącznie w ramach przestrzeni nie objętej obowiązkiem prospektowym. Ta przestrzeń do niedawna była bardzo niewielka. Można odnieść wrażenie, że przez długi czas regulatorzy nie traktowali crowdfundingu jako realnej alternatywy dla pozyskania finansowania przed przedsiębiorców. Jeszcze w pierwszej połowie 2018 r. maksymalny poziom oferty akcji przeprowadzanej za pośrednictwem platform crowdfundingowych wynosił w Polsce równowartość 100 tys. euro. Istotna zmiana nastąpiła wraz z wejściem życie tzw. rozporządzenia prospektowego, co skutkowało zwiększeniem w Polsce limitu wartości ofert finansowania społecznościowego do 1 mln euro. To naturalnie znacząco przyspieszyło rozwój crowdfundingu inwestycyjnego, ale jak się w nie długim czasie okazało, na krótko tylko zaspokoiło potrzeby rynku. Szczególnie w ostatnim roku, coraz częściej dało się zauważyć, że gorset w postaci ograniczenia wartości ofert do 1 mln euro w coraz większym stopniu nie przystaje do potencjału tkwiącego w finansowaniu społecznościowym oraz do potrzeb przedsiębiorstw starających się rozwijać innowacyjne projekty. Nie brakowało bowiem ofert, które gdyby nie wspomniane ograniczenie kwotowe, bez większej trudności mogły osiągnąć wartość znacząco wyższą niż 1 mln euro.

Wreszcie, za sprawą wspomnianych zmian regulacyjnych, limit ten zostanie znacząco podwyższony. Próg ten zostanie określony na poziomie 5. mln euro. Dla rynku polskiego, będzie to fundamentalna zmiana. Kwota 5 mln euro, która będzie możliwa do pozyskania w ramach finansowania społecznościowego, pozwoli na sfinansowanie znacznie bardziej kapitałochłonnych projektów, co jak należy się spodziewać, zwiększy zainteresowanie tą formą pozyskania finansowania ze strony przedstawicieli branż, które dotychczas w ogóle nie rozważały platform crowdfundigowych jako alternatywy dla bardziej tradycyjnych form pozyskiwania finansowania. Jednak uwaga – na ostateczne podwyższenie limitu wartości ofert do 5 mln euro przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jak wynika z projektu ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych, podwyższenie progu wartości ofert ma następować stopniowo, tj. w pierwszej kolejności próg ma zostać podwyższony do wartości 2,5 mln euro, po czym dopiero od 10 listopada 2023 r. obowiązywać ma próg ofert finansowania społecznościowego na poziomie 5 mln euro.

Polski ustawodawca nieco opieszały

Uzasadnionym wydaje się twierdzenie, że wejście w życie Rozporządzenia ECSP powinno być katalizatorem rozwoju rynku finansowania społecznościowego w Polsce. Spodziewać się należy, że tą formą pozyskania finansowania zainteresowani będą nie tylko przedsiębiorcy we wstępnej fazie rozwoju (startupy), ale szerzej, że będzie to formuła pozyskania kapitału, potencjalnie atrakcyjna dla całego segmentu MŚP. Zważywszy, że poprzez platformy będzie można pozyskiwać środki o wyższej wartości, przypuszczać można, że otwarciem platform zainteresowana będzie znaczna część instytucji finansowych, które będą chciały świadczyć komplementarną, wobec dotychczas świadczonych, usługę. Żeby ten scenariusz mógł zostać zrealizowany, potrzebne jest jeszcze jednak przyjęcie przepisów krajowych, które pozwolą dostosować polski porządek prawny do przepisów Rozporządzenia ECSP. Obecnie trwają dopiero konsultacje projektu niezbędnej ustawy, w związku z czym, na datę, od kiedy należy stosować przepisy Rozporządzenia ECSP nie ma formalnie wyznaczonego organu, który będzie kompetentny do rozpatrzenia wniosku o udzielenie zezwolenia na prowadzenie działalności jako dostawca usług finansowania społecznościowego. Oby ten okres niedostosowania polskich przepisów był jak najkrótszy, ponieważ dostawcy platform, którzy uzyskają licencję za granicą będą mogli świadczyć usługi w Polsce na zasadzie europejskiego paszportu. Polscy dostawcy usług finansowania społecznościowego będą zatem musieli liczyć się z konkurencją ze strony dostawców z innych państw członkowskich. Fatalnie by było, gdyby w wyścigu o udział w polskim rynku finansowania społecznościowego rodzime podmioty już na starcie musiały gonić peleton.

Jak wyjść z inwestycji?

To co w znacznym stopniu zniechęcało dotychczas potencjalnych inwestorów od udziału w kampaniach crowdfundingowych polegających na emisji akcji, był brak mechanizmu wspierającego możliwość wyjścia z inwestycji. Dopóki emitent nie wprowadził akcji do zorganizowanego systemu obrotu, każdy z inwestorów zmuszony był do poszukiwania nabywców na akcje na własną rękę. W praktyce często skutkowało to zamrożeniem inwestycji, co oczywiście zniechęcało wiele osób do udziału w tego rodzaju inwestycjach. Europejski legislator dostrzegł również ten problem. Zgodnie z przepisami Rozporządzenia ECSP dostawcy usług finansowania społecznościowego będą uprawnieni do prowadzenia tabeli ogłoszeń, na których klienci będą mogli zamieszczać ogłaszania o zainteresowaniu zakupem lub sprzedażą papierów wartościowych, które były pierwotnie oferowane na platformie finansowania społecznościowego. Nie będzie to zatem usługa polegająca stricte na skojarzeniu stron transakcji sprzedaży akcji, na zasadzie analogicznej jak w przypadku np. alternatywnego systemu obrotu, ale będzie to formuła umożliwiająca inwestorom poszukiwanie potencjalnych nabywców/zbywców papierów wartościowych wśród nieoznaczonego kręgu potencjalnie zainteresowanych podmiotów, co już jest istotnym krokiem naprzód.

Ochrona użytkowników platform

W celu zapewnienia optymalnej ochrony użytkowników platform crowdfundingowych, Rozporządzenie ECSP wprowadza rozróżnienie inwestorów na doświadczonych i niedoświadczonych.

W przypadku inwestorów niedoświadczonych, którzy stanowią zdecydowaną większość użytkowników platform, dostawcy usług zobowiązani będą do przeprowadzenia wstępnego testu wiedzy, za pomocą którego określony zostanie poziom wiedzy inwestora w zakresie tego rodzaju inwestycji. Po drugie, wobec takich inwestorów trzeba będzie przeprowadzić symulację zdolności do poniesienia strat, obliczonej jako 10 % wartości ich majątku netto. Zarówno wstępny test wiedzy, jak i symulacja zdolności inwestora do poniesienia strat, będą miały na celu uświadomienie niedoświadczonym inwestorom poziomu potencjalnego ryzyka związanego z inwestycjami.

Ponadto, niedoświadczonym inwestorom przysługiwać będzie prawo namysłu przed ostatecznym zawarciem transakcji, które realizowane będzie poprzez przyznanie dodatkowego okresu, w którym potencjalny inwestor niedoświadczony będzie mógł bez podawania powodu oraz bez ponoszenia z tego tytułu negatywnych konsekwencji, wycofać zapis lub oświadczenie o wyrażeniu zainteresowania konkretną ofertą finansowania społecznościowego.

Artykuł ukazał się w papierowym wydaniu dziennika ,,Rzeczpospolita” 

PORADNIK: Prawo i podatki w firmie