Nowe pomysły na proces cywilny
2018-01-19
Kancelaria Radcy Prawnego Beaty Zając
Zatwierdzony plan rozprawy ma zastąpić zawiadomienia o terminach posiedzeń sądu. Skończy się również wzywanie pełnomocników do uzupełnienia braków formalnych pism procesowych.
Ministerstwo sprawiedliwości przygotowało projekt zmian kodeksu postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw. Szykuje się sporo nowości. Niektóre modyfikacje wyraźnie zmieniają dotychczasową pracę stron i ich pełnomocników, obciążając coraz to większą odpowiedzialnością za prawidłowo przeprowadzony proces. Jedno jest pewne – ustawodawca kładzie nacisk na urzeczywistnienie postulatu szybkości postępowania, niosąc ulgę sądom i redukując wpływ spraw mniejszej wagi poprzez zwiększenie zakresu obowiązków stron i wzrost kosztów sądowych. Warto jednak rozważyć, czy wprowadzając proponowane zmiany strony, nie zostaną ograniczone w zagwarantowanym konstytucyjnie prawie do sądu.
Ma być krócej
Część propozycji ministra ma na celu niewątpliwie eliminację zbędnych procedur, komplikujących prace sądów. Istotnie ograniczone zostaną posiedzenia niejawne, których nie trzeba będzie wyznaczać choćby celem sprawdzenia wartości przedmiotu sporu, czy wydania postanowienia w przedmiocie wniosku o przywrócenie terminu. Rozstrzygnięcie o opozycji przeciwko wstąpieniu interwenienta ubocznego do sprawy nie będzie musiało być natomiast poprzedzone rozprawą. Nawet wyrok zaoczny będzie mógł zapaść na posiedzeniu niejawnym, jeżeli pozwany nie złoży w terminie odpowiedzi na pozew. Skończy się również wzywanie pełnomocników do uzupełnienia braków formalnych pism procesowych. Zgodnie z projektem pisma niemogące otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych będą podlegały zwrotowi bez wzywania do ich uzupełnienia, czy poprawienia. Obowiązkiem sądu będzie natomiast wskazanie pełnomocnikom stwierdzonych uchybień, zaś pismo poprawione i złożone ponownie do sądu w terminie tygodniowym otrzyma bieg od daty pierwotnego wniesienia. Sądy nie będą nadto obciążane obowiązkiem zwracania się do innych sądów, urzędów czy osób trzecich o przekazanie na rozprawę dowodów, jeżeli strona nie uprawdopodobni w pozwie, że sama nie jest w stanie ich uzyskać. Powstanie również możliwość oddalenia przez sąd wyrokiem oczywiście bezzasadnego powództwa na posiedzeniu niejawnym, bez zawiadamiania pozwanego o toczącym się postępowaniu i rozpoznawania wniosków złożonych wraz z pozwem. Projekt przewiduje także konieczność zobowiązywania pozwanego przez sąd do złożenia odpowiedzi na pozew w terminie nie krótszym niż dwa tygodnie. Wśród nowych rozwiązań pojawiają się również posiedzenia przygotowawcze, podczas których w obecności i przy udziale stron będą podejmowane próby rozwiązania sporu, bądź też zostanie ustalony plan rozprawy, zawierający m.in. rozstrzygnięcia co do wniosków dowodowych, podniesione zarzuty, fakty i oceny sporne między stronami, harmonogram rozprawy i termin wydania wyroku. Zatwierdzony plan rozprawy ma zastąpić zawiadomienia o terminach posiedzeń sądu. Apelacja będzie mogła natomiast zostać rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, jeżeli przeprowadzenie rozprawy nie okaże się konieczne, chyba że strona złoży wniosek o przeprowadzenie rozprawy w tym przedmiocie.
Nowa klauzula
Projekt ustawy wprowadza również art. 41 zawierający klauzulę nadużycia prawa procesowego, zakazującą czynić stronie z przysługującego jej uprawnienia użytku niezgodnego z celem, dla którego je ustanowiono. Naruszenie owego warunku może spotkać się z konsekwencjami w postaci grzywny, obciążenia kosztami procesu w całości lub w części, bądź wręcz zasądzenia odsetek należnych od zasądzonego świadczenia w stopie podwyższonej odpowiednio do spowodowanej nadużyciem zwłoki, nie więcej jednak niż dwukrotnie. Wydaje się, że rozwiązanie to znajdzie największe zastosowanie w przypadku rażącego przewlekania postępowania przez jedną ze stron i wykorzystywania uprawnień przewidzianych w przepisach celem wydania przez sąd rozstrzygnięcia w możliwie jak najbardziej odległym terminie.
Co zaboli stronę
Niewątpliwie sporym kłopotem będzie pozywanie osób, które nie odbiorą korespondencji sądowej. Dwukrotne niepodjęcie przez stronę przeciwną odpisu pozwu spowoduje przesłanie pisma powodowi wraz ze zobowiązaniem do doręczenia tego pisma pozwanemu za pośrednictwem komornika. Takie rozwiązanie przysporzy powodowi dodatkowych kosztów i skomplikuje, bądź niekiedy wręcz zamknie drogę do wydania oczekiwanego rozstrzygnięcia w sprawie. Pozostaje jednak nadzieja, że wniesienie pozwu, któremu nie nadano prawidłowego biegu z uwagi na niemożność ustalenia miejsca zamieszkania pozwanego przerwie bieg przedawnienia roszczenia jako czynność, o której mowa w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. Zgodnie z opublikowanym projektem ograniczona zostanie również możliwość zgłaszania zarzutu potrącenia, jako że nowy art. 2031 k.p.c. umożliwia pozwanemu podniesienie tegoż zarzutu tylko w piśmie procesowym i nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna. Jeżeli opisywany projekt ustawy przejdzie przez procedurę legislacyjną, to na stronie wzywającej świadka bądź biegłego będzie spoczywała powinność dołożenia starań, by osoba ta stawiła się w wyznaczonym czasie i miejscu. W szczególności strona będzie zobowiązana zawiadomić tę osobę o obowiązku, czasie i miejscu stawiennictwa. Warto zastanowić się jednak, czy powinność ta nie obciąży strony ponad wszelką miarę, w szczególności w sytuacji, gdy świadkiem ma być osoba niewyrażająca woli złożenia zeznań bądź zainteresowana rozstrzygnięciem korzystnym dla strony przeciwnej. Profesjonalny pełnomocnik będzie musiał być nadto szczególnie ostrożny przy ustalaniu należnej opłaty od apelacji. Wniesienie apelacji nienależycie opłaconej ma skutkować bowiem jej odrzuceniem i zamykać stronie drogę do dalszego prowadzenia postępowania. W sprawach gospodarczych strona będzie miała z kolei obowiązek już w pierwszym piśmie procesowym powołać wszystkie twierdzenia i dowody pod rygorem utraty prawa ich powoływania w dalszym postępowaniu oraz oświadczyć, że powołała wszystkie twierdzenia i dowody.
Czy będzie drożej
Zakładając, że sprawa nie zakończy się ugodą, bądź że strona nie będzie zgadzała się z treścią wydanego rozstrzygnięcia, postępowanie sądowe prowadzone na podstawie proponowanych przepisów może okazać się znacznie bardziej kosztowne niż obecnie. Opłacie w wysokości 100 zł podlegać ma bowiem każdorazowe wezwanie świadka, czy też złożenie wniosku o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia. Wzrostowi ulegną również opłaty stałe, które będą wynosić od 100 do 10 000 zł, a nie od 30 do 5000 zł jak dotychczas. Opłata stosunkowa od pozwu i apelacji będzie obowiązywała w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu wynosi ponad 20 000 zł, gdy kwota ta będzie niższa, należne będą opłaty stałe, wahające się średnio do 5 do 10 proc. wartości przedmiotu sporu. Wniesienie pozwu o rozwód będzie wiązało się z koniecznością uiszczenia wpisu wynoszącego 2000 zł. Wzrośnie również opłata od pozwu w postępowaniu nakazowym, od którego obecnie pobiera się czwartą część opłaty. Po zaakceptowaniu planowanych zmian powód zmuszony będzie uiścić połowę opłaty. Opłacie stosunkowej (piąta część) będzie również podlegał wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. Przedsiębiorców dotknie natomiast planowany wzrost opłat w sprawach spółki m.in. o rozwiązanie spółki, czy wyłączenie wspólnika ze spółki, które mają wynosić 5000 zł, nie zaś 2000 zł jak obecnie. Stwierdzenie nabycia spadku nie będzie natomiast kosztowało już 50 zł, lecz 100 zł.
Powód do zadowolenia
Proponowana nowelizacja przewiduje możliwość złożenia przez stronę wniosku o przyznanie jej także odsetek od podlegających zwrotowi kosztów procesu, co stanowi novum mogące niewątpliwie spotkać się z aprobatą zwłaszcza pełnomocników częstokroć niemogących doczekać się oczekiwanej zapłaty. Zgodnie z zapisami projektowanego art.982 §2 zasądzane będą odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie. Profesjonalni pełnomocnicy będą mieli również możliwość przekazywania sobie nawzajem pism procesowych w formie elektronicznej, co wydaje się mieć na celu usprawnienie pracy stron. Mniej rygorystyczny stanie się nadto wyjątkowo modny od kilku lat art. 162 k.p.c., umożliwiający stronie, która pomimo obecności na posiedzeniu sądu nie zwróciła w jego toku uwagi na uchybienia przepisom postępowania, zgłoszenie zastrzeżenia do protokołu na kolejnym posiedzeniu. —Katarzyna Burchacińska-Zając
Zdaniem autorki
Planowane rozwiązania mogą spotkać się niewątpliwie z niezadowoleniem przedsiębiorców, których szczególnie obciążą wzrastające koszty postępowania i wzmożona prekluzja dowodowa. Projektowana znowelizowana procedura cywilna będzie wymagała również wzmożonej aktywności stron w procesie i obarczała strony, w szczególności reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników cięższymi konsekwencjami uchybień procesowych niż dotychczas. Wyższe opłaty mogą natomiast z jednej strony zwiększyć ilość zawiązywanych porozumień, ale też zniechęcić strony do dochodzenia swych spraw przed sądem i doprowadzić do rezygnacji z często przysługujących stronie i uzasadnionych roszczeń.
Katarzyna Burchacińska-Zając, prawnik w Kancelarii Radcy Prawnego Beaty Zając
Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” 19-01-2018r.